Co nowego

Nowy smakowity gadżet gdyński

Jak na śledzia, to tylko do Gdyni... Ta mała rybka, clupea harengus gdinus, urosła do miana symbolu polskiego morza. Gdynianie z wysoko podniesioną głową reagują na nazywanie ich śledziami. Miejska promocja wymyśliła więc gadżet, który można i oglądać i skosztować. To słoiczek ze „Śledziem po gdyńsku", któremu towarzyszy specjalna etykieta, a całość jest zapakowana w drewnianą skrzynkę, będącą mini skrzynią frachtową.

Śledź po gdyńsku - nowy gdyński gadżet, fot. Paweł Lewinowicz

Takie skrzynie, przed upowszechnieniem się kontenerów, służyły do przewozu ładunków drogą morską. Całość ma nawiązywać i kształtem i treścią do morskiego klimatu Gdyni. Smakowity gadżet będzie wręczany gościom gdyńskiego samorządu. Na razie we wspólnej degustacji uczestniczyli dziennikarze i zgodnie chwalili recepturę i bardzo łagodny smak.

Śledź po gdyńsku - nowy gdyński gadżet, fot. Paweł Lewinowicz

Śledzie dostarcza firma Gadus, są one łowione z poszanowaniem wszelkich norm środowiskowych, metodą haczykową. Każda zamawiana partia zachowuje przydatność do spożycia przez okres około trzech tygodni. Nie jest planowane wprowadzenie tego produktu do sprzedaży, ma on pozostać wyjątkowym, ekskluzywnym prezentem.

fot. Paweł Lewinowicz

  • ikonaOpublikowano: 09.02.2016 00:00
  • ikona

    Autor: Michał Kowalski (2011)

ikona

Najnowsze