W czasie II wojny światowej polskim dzieciom szukano schronienia nie tylko w Wielkiej Brytanii i innych krajach europejskich, ale także na antypodach. Historię 733 dzieci, które znalazły swój azyl w Nowej Zelandii, przybliża film dokumentalny „Wygrać z przeznaczeniem". Jego projekcja, a także spotkanie z reżyserem filmu oraz jednym z jego bohaterów odbędzie się w sali kinowej Muzeum Emigracji 2 czerwca 2016 r. o godz. 17.30.W 1944 roku rząd Nowej Zelandii zaprosił 733 polskich dzieci i 102 opiekunów do Pahiatua. Dzieci, w większości sieroty, pochodziły z polskich rodzin zesłanych przez Sowietów na Wschód. Po ewakuacji Armii Andersa i kilkudziesięciotysięcznej grupy cywilów z ZSRR trafiły one do Iranu. Jednak trudne warunki skłoniły polskie władze w Londynie do poszukania dla nich bezpiecznego schronienia. Swoją pomoc zaoferowała Nowa Zelandia.Mali uchodźcy nie tylko znaleźli w Pahiatua przyjazną przystań, ale mieli też możliwość uczenia się w języku polskim. Stworzony dla nich obóz nazywano „Małą Polską". Nowa Zelandia umożliwiła pozostanie dzieciom na swoim terytorium także po wojnie.Przed projekcją zapraszamy na rozmowę ze Stanisławem Manterysem, który jest jednym z dzieci z obozu w Pahiatua. Po wielu latach zebrał wspomnienia małych uchodźców w książkę „Dwie ojczyzny. Polskie dzieci w Nowej Zelandii. Tułacze wspomnienia". Spotkanie poprowadzi reżyser filmu „Wygrać z przeznaczeniem" Marek Lechowicz. Opublikowano: 31.05.2016 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)