„Wybieram rower. Do jakich zadań można wykorzystywać dwa kółka w Gdyni? Opisz, dlaczego i gdzie pojedziesz dzisiaj rowerem." Na to zadanie konkursowe blogu gdyniarowerem.pl wpłynęło prawie 500 odpowiedzi. Wybrano najlepsze trzy. Zwycięzcami konkursu i nowymi posiadaczami eleganckich rowerów miejskich zostali: Teresa Pazurek, Olga Baranowska i Marcin Rakowski. Zadaniem konkursu #gdyniarowerem jest przełamanie barier tych mieszkańców, którzy z różnych powodów nie poruszają się jeszcze ulicami Gdyni jednośladami. Laureaci, którzy zostali ambasadorami akcji #gdyniarowerem prowadzą blogi, na których dokumentują swoje przygody z jednośladem. I tak pani Teresa Pazurek na przykład, podzieliła się swoimi niedzielnymi wrażeniami. Pojechałam rowerem na Kamienną Górę, na koncert muzyki promenadowej. Usłyszeliśmy wiele pięknych i znanych arii operowych i operetkowych oraz muzykę filmową. Było kilku rowerzystów, co mnie ucieszyło. Po koncercie pojechałam na plażę miejską, przypięłam rower i wykąpałam się w Zatoce Gdańskiej. Oldze Baranowskiej rower posłużył do załatwienia codziennych spraw. Z rana wybraliśmy się na Pocztę Główną w Centrum Gdyni, wysłać kilka prezentów znajomym z Anglii i rodzinie z Hiszpanii. Wszystkie zmieściły się w koszyku, więc nie musiałam taszczyć ze sobą wielkiej torby. Dla Marcina Rakowskiego rower, to alternatywa dla auta. Zawsze jeździłem samochodem, a teraz czas na przyjemną podróż rowerem. Po szybkiej analizie wyliczam, że z Pogórza do centrum Gdyni mam ponad 10 kilometrów, a w dwie strony to już ponad 20 kilomterów. Wyobraźnia podpowiada, że - o ile zdołam dojechać w jedną stronę - to już powrót będzie ciężki i na pewno o własnych siłach nie wrócę. Szybkie rozeznanie tematu w internecie i jest plan na pierwszą podróż. Dowiaduje się, że w Gdyni od dłuższego czasu komunikacją miejską można przewozić rowery bezpłatnie, więc pierwsza cześć podróży autobusem, a następnie, już bez przesiadek, do miejsca docelowego rowerem. Dzięki temu cała podróż była rozłożona na siły początkującego rowerzysty. Blog gdyniarowerem.pl powoli zapełnia się wpisami amatorów jazdy rowerowej. I tymi którzy cyklo-przygodę rozpoczęli dawno i tymi, którzy dopiero przełamują swoje opory przed jazdą po mieście. Opublikowano: 20.08.2014 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)