1054 (654) 2012-06-08 - 2012-06-14

Trzeźwo myśląc

O szkodliwości nałogowego zażywania różnorodnych substancji - narkotyków, leków, czy alkoholu - nie trzeba nikogo przekonywać. Większość z nas potrafi wymienić również negatywne skutki palenia tytoniu. Uzależnienie od alkoholu czy narkotyków dla znacznej części populacji kojarzy się z tzw. patologią, niebezpiecznymi sytuacjami, ciężką chorobą, którą trzeba leczyć i której konsekwencje odczuwa nie tylko osoba uzależniona, ale też jej bliscy. Natomiast uzależnienie od nikotyny nie jest postrzegane już tak radykalnie.
Dlaczego tak się dzieje, mimo że zgony, których bezpośrednią przyczyną było palenie papierosów są dużo bardziej częste niż te spowodowane przez picie alkoholu lub zażywanie narkotyków?
Może dlatego, że palacze nie wszczynają awantur na ulicach, aktualnie - w większości - posłusznie oddają się swojej zabójczej przyjemności w wyznaczonych do tego miejscach, a potem sumiennie wracają do swoich obowiązków w pracy i w domu. I wydawałoby się, że właściwie nic takiego się w ich życiu nie dzieje. A jednak...
Badania naukowe dowodzą, że główną przyczyną 15 rodzajów nowotworów jest palenie tytoniu. Poza tym odpowiada ono bezpośrednio także za kilkadziesiąt schorzeń kardiologicznych, dróg oddechowych i innych. Palenie przez kobiety ciężarne zwiększa ryzyko poronienia i wystąpienie innych problemów związanych z donoszeniem ciąży. Zdarza się też, że niektóre dzieci zaraz po urodzeniu cierpią na klasyczny zespół odstawienia tytoniu (głód nikotynowy).
Wiadomo również, że nie tylko osoby palące ponoszą negatywne konsekwencje wdychania dymu tytoniowego. Według badań naukowych u tzw. biernych palaczy, czyli osób, które nigdy nie paliły, ale codziennie są narażone na kontakt z dymem papierosowym, ryzyko raka płuc rośnie do 30%, a o 15% wzrasta ryzyko przedwczesnej śmierci.
Mimo tych wszystkich faktów prawie 31% dorosłych Polaków regularnie pali tytoń (26% kobiet i 42% mężczyzn). Natomiast z badań młodzieży licealnej wynika, że po wyroby tytoniowe sięga 25% dziewcząt i 21% chłopców, zaś 70% dzieci w wieku 12 lat przyznaje się do kontaktu z papierosami.
Pojawia się w takim razie pytanie: co takiego powoduje, że tylu ludzi nie może się oprzeć przysłowiowemu „dymkowi"? Pierwszym i głównym winowajcą jest nikotyna - jedna z 4.000 substancji chemicznych, zawartych w papierosie (występują w nim również aceton, amoniak, arsen, butan, chlorek winylu, cyjanowodór, formaldehyd, kadm, polon i inne). Ma ona bardzo wysoki potencjał uzależniający o działaniu kilkukrotnie silniejszym niż alkohol, opiaty i inne substancje psychoaktywne.
Kolejną ważną kwestią, wpływającą na proces pojawienia się uzależnienia, jest moment inicjacji. Im wcześniej dana osoba sięga po papierosa, tym szybciej się uzależnia, dłużej pali w ciągu swojego życia i ponosi bardziej znaczące konsekwencje zdrowotne.
Ponadto naukowcom udało się wytypować cechy osobowości, które zwiększają podatność na uzależnienie się. Są to m. in. niedojrzałość emocjonalna, niska tolerancja na frustrację, obniżona samokontrola, impulsywność oraz skłonność do zachowań agresywnych.
Samo uzależnienie rozwija się u palaczy w taki sam sposób jak u osób uzależnionych od alkoholu, narkotyków czy hazardu i cechuje się takimi samymi mechanizmami, które powodują, że dana osoba mimo pojawiających się z czasem negatywnych skutków swojego palenia nadal trwa w nałogu.
Czas mija, a palenie staje się dla osoby uzależnionej jednym z głównych (a może jedynym) sposobem radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, który przynosi szybką ulgę, pozwala się zrelaksować i na chwilkę się zapomnieć.
Osoba uzależniona z czasem zauważa, że palenie zaczyna zajmować coraz ważniejsze miejsce w jej życiu. Podporządkowuje nałogowi niektóre działania życiowe: planuje pracę czy wizyty w jakimś miejscu, by mieć możliwość zapalenia, nie zniechęca jej pogoda czy odległość do pokonania, by zdobyć papierosy. Dość szybko pojawiają się też objawy abstynencyjne, które zmuszają palaczy do regularnego dostarczenia organizmowi odpowiedniej dawki nikotyny, by nie odczuwać przykrych dolegliwości, spowodowanych brakiem substancji we krwi.
Większość osób uzależnionych od nikotyny przynajmniej raz w swoim życiu próbowało przestać palić. Wielu z nich próbuje bezskutecznie, gdyż walka z uzależnieniem nie jest łatwa. Miejsca, w których mogą otrzymać pomoc osoby chcące rzucić palenie to:
poradnie realizujące antynikotynowe programy zdrowotne;
poradnie terapii uzależnień (w Gdyni PTU - Chrzanowskiego 3/5 - tel. 58 620 88 88);
Telefoniczna Poradnia Pomocy Palącym (0 801 108 108). 

ikona