1176 (776) 2015-01-09 - 2015-01-15

Trzeźwo myśląc - Dzieci w rodzinie z problemem uzależnienia...

Tak wielu jeszcze rodziców wyznaje pogląd „dzieci i ryby głosu nie mają" rozumiejąc przez to, że dzieci nie mają prawa do swojego zdania, nie mają prawa do sprzeciwu czy okazania buntu na zachowanie dorosłego. Zdanie dzieci tak często jest pomijane, nie brane pod uwagę.
W sytuacji gdy dziecko wyraża swoją dezaprobatę, złość, ma inne zdanie od rodzica - jest krytykowane, pacyfikowane i określane jako „niewychowane". A przecież dziecko jak i rodzic ma prawo się sprzeciwić, gdy dzieje się mu krzywda, ma prawo powiedzieć „nie", gdy czuje, że zachowanie czy słowa rodzica sprawiają mu przykrość. Nie mylmy tutaj wychowania dziecka w szacunku do jego odrębności i godności z wychowaniem tzw. bezstresowym.
„On jest zbyt mały, nic nie rozumie" - czasem można usłyszeć od matki czy ojca, którzy w obecności innych opowiada o dziecku. Dziecko słyszy i przyjmuje - „chłonie jak gąbka co mówimy i robimy". Jesteśmy dla niego wzorem, czy tego chcemy czy nie. Rodzice są najważniejszymi osobami dla dziecka. Rodzina zaspokaja podstawowe potrzeby dziecka, pokazuje wzorce zachowań, przekazuje system wartości. Niestety nie zawsze spełnia swoją rolę tak jak powinna, niekiedy nie zaspokaja potrzeb dziecka nawet na poziomie podstawowym, pokazuje wzorce niegodne naśladowania, pozostawia dziecko samemu sobie...
Według znanych pedagogów rodzina pełni funkcje: prokreacyjną, ekonomiczną, wychowawczą, opiekuńczą, emocjonalną rekreacyjną i kulturalną. Na rodzicach spoczywa odpowiedzialność za ich realizację. Gdy rodzina nie spełnia tych funkcji nazywamy ją dysfunkcjonalną. Taką rodzina jest rodzina, w której występuje uzależnienie jednego lub obojga rodziców. Rodzina ta nie zaspokaja potrzeb dziecka na takim poziomie jak powinna.
Rodzina jest systemem, w którym wszystkie elementy tego systemu wzajemnie na siebie działają. Gdy jeden z elementów rodziny działa wadliwie wpływa to na pozostałe... tym samym uzależniony rodzic wpływa na całą rodzinę. Problem uzależnienia nie jest problemem tylko osoby uzależnionej, ale dotyczy całej rodziny, wszystkich jej członków. Osoba uzależniona utrudnia prawidłowe funkcjonowanie w rodzinie. Osoba uzależniona znajduje się w centrum zainteresowania, ona kieruje życiem rodziny. Dzieje się to tak długo, dopóki pozostali członkowie rodziny zaprzeczają problemowi uzależnienia. Najniższą pozycję w takiej rodzinie zajmują dzieci, na których odbijają się wszelkie zaburzenia występujące w rodzinie. Dzieci są zaniedbane emocjonalne, pozostawione same sobie, muszą się borykać z trudnościami bez wsparcia rodziców. Często bywa, że niepijący rodzic koncentruje się na pijącym do takiego stopnia, że zaniedbuje emocjonalnie dzieci. Jeśli dzieci mają co jeść, są nawet dobrze ubrane, nie sprawiają kłopotów wychowawczych wydaję się, że „dają radę i problem nie jest taki poważny". Nic bardziej mylnego. Gdy w rodzinie jest problem uzależnienia, dzieci nie mają zaspokojonych tak ważnych dla ich rozwoju potrzeb: potrzeby bezpieczeństwa czyli poczucia zaufania, porządku, stałości, potrzeby miłości, potrzeby szacunku.
Dzieci wówczas czują się niekochane, małowartościowe, odrzucone, mają poczucie, że ich problemy są nie warte uwagi. W konsekwencji tego zaczynają źle o sobie myśleć, ukrywają uczucia i pomniejszają swoje potrzeby.
Nierzadko czują się nierozumiane i nieszczęśliwe. Ośrodek Profilaktyki i Terapii Uzależnień oferuje pomoc dzieciom i młodzieży z rodzin z problemem uzależnień w Punkcie Konsultacyjnym, który działa we wtorki w godzinach 14.00 - 18.00, przy ul. Reja 2a.

ikona