Zawody Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia 2016 przeszły już do historii. Były okazją nie tylko do sportowej rywalizacji, ale też integracji środowiska sportowego. Nie zawiedli kibice, którzy gorąco dopingowali zawodników.Zawody wygrał Ivan Tutukin. Rosjanin uzyskał rewelacyjny czas 3:55:22. Drugi na mecie pojawił się reprezentant Ukrainy, Danil Sapunov, a trzecie miejsce zajął Niemiec Sean Donnelly. Wśród kobiet bezkonkurencyjna okazała się ubiegłoroczna triumfatorka Diana Riesler (Niemcy), która wyprzedziła najlepszą z Polek, Ewę Komander. Podium uzupełniła Włoszka Margie Santimaria.Przypomnijmy: zawody Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia rozpoczęły się w piątek od rywalizacji dzieci. W sobotę wystartowali sprinterzy oraz sztafety – wśród 100 zgłoszonych trójek pojawiła się drużyna w składzie wiceprezydent Bartosz Bartoszewicz, dyrektor GCS Marek Łucyk i prezydent Wojciech Szczurek. – Fantastyczny doping, fantastyczne zawody i wyjątkowa atmosfera. Tysiące kibiców stojących wzdłuż trasy sprawiają, że wysiłek staje się o wiele, wiele mniejszy. Dziś wszystko zagrało: Bartek wspaniałe popłynął, a Marek dał doskonałą zmianę na rowerze. Mnie pozostało tylko dobiec do mety i jestem pewien, że nasza trójka tego dnia nigdy nie zapomni! - powiedział po przekroczeniu mety w sobotę Wojciech Szczurek.Atmosferę wielkiego sportowego święta popsuł jeden z pozoru drobny, ale szalenie niebezpieczny incydent. Na trasie wyścigu kolarskiego rozrzucono pinezki. Kilku zawodników zostało poszkodowanych. Michał Drelich, dyrektor zawodów, zapowiedział zgłoszenie tego czynu na Policję. Warto pochwalić gdyńską drużynę, czyli Gdynia Sport Team. To kilkunastu pracowników Gdyńskiego Centrum Sportu oraz przedstawicieli magistratu, którzy wystartowali zarówno w sobotę, jak i w niedzielę. Każdy z nich ukończył rywalizację, a najszybszy na długim dystansie był utytułowany maratończyk, Piotr Suchenia. Opublikowano: 11.08.2016 00:00 Autor: Karolina Szypelt (k.szypelt@gdynia.pl)