Na tę wiadomość czekali mieszkańcy Babich Dołów i sympatycy lotnictwa z całej Gdyni. Samolot TS – 8 Bies, po trzech miesiącach remontu w Łodzi, wraca na Babie Doły.Przeprowadzenie prac stało się możliwe dzięki wygranej projektu zgłoszonego do gdyńskiego Budżetu Obywatelskiego 2017. Zagłosowało na niego 651 mieszkańców, zapewniając samolotowi odnowienie. Zagwarantowana w BO kwota 85 tysięcy złotych została zwiększona o kolejne 30 tys. z miejskiej kasy, co pozwoliło na gruntowną renowację TS – 8 Bies. Dzięki niej jeszcze przez długie lata będzie przypominał o gdyńskich tradycjach lotniczych.Zamontowanie samolotu na cokole przy ulicy Ikara zaplanowano na 5 października. Tego dnia każdy będzie mógł wpisać się do księgi pamiątkowej związanej z powrotem wyremontowanego TS – 8 Bies. Pracownicy Laboratorium Innowacji Społecznych będą czekali na miejscu w godz. 8.00-14.00, w namiocie z logo gdyńskiego Budżetu Obywatelskiego.Oficjalna część uroczystości powitania Biesa na Babich Dołach rozpocznie się w sobotę 6 października o godz. 11.00. Zwieńczy ją zamontowanie w samolocie „kapsuły czasu” oraz wykonanie wspólnego, rodzinnego zdjęcia z wyremontowanym TS – 8 Bies w tle. O godz. 12.00, na boisku przy ulicy Dedala 4, wystartuje rodzinny „minipiknik lotniczy”, przygotowany przez Laboratorium Innowacji Społecznych, Gdyńskie Centrum Sportu oraz Radę Dzielnicy Babie Doły. Na uczestników czeka wiele niespodzianek. Będzie można potrenować zumbę, rzucić papierowym samolotem na odległość, sprawdzić się w „teście pilota”, a nawet zrobić sobie własne zdjęcie w kabinie „Biesa”.O godz. 13.00 rozpocznie się Wielki Test Wiedzy dla wszystkich rodzin. Wśród pytań będą te z historii dzielnicy Babie Doły, z historii 100-lecia polskiego lotnictwa wojskowego, Budżetu Obywatelskiego oraz, rzecz jasna, ciekawostki i historia samolotu TS – 8 Bies. Na miejscu przez cały czas, na rozgrzewkę, będzie serwowana ciepła herbata. Opublikowano: 04.10.2018 14:12 Autor: Karolina Szypelt (k.szypelt@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 04.10.2018 14:19 Zmodyfikował: Karolina Szypelt