Wielu z nas łączy izolację w domu z ogólnym niepokojem. W jeszcze trudniejszej sytuacji są wszyscy pracownicy służby zdrowia, którzy pracują nad zminimalizowaniem skutków pandemii. Presja, ogrom pracy i zmęczenie sprawiają, że ratownicy, pielęgniarki i lekarze sami potrzebują psychologicznego wsparcia.– Pomoc psychologiczna jest potrzebna w trudnych sytuacjach, ponieważ pomaga funkcjonować. Cieszę się, że moje środowisko zawodowe tak szybko i ochoczo odpowiedziało na apel i że jesteśmy gotowi oferować wsparcie pro bono – powiedziała Eufrozyna Gruszecka, kierownik Zakładu Psychologii Społecznej i Metodologii Badań. – Ta sytuacja wymaga solidarności, dobrze że potrafimy temu sprostać. Psycholodzy z Trójmiasta łączą swoje siły i są gotowi działać pro bono, aby w trudnym okresie pomóc wszystkim służbom medycznym. Lekarze, ratownicy i pielęgniarki, pracując na pełnych obrotach w dobie pandemii koronawirusa borykają się z ogromnym obciążeniem psychicznym.– Potrzeba wsparcia psychologicznego wynika z przeciążenia pracą samego personelu, który w domach ma przecież także swoje rodziny, a jest niemal na ciągłej służbie. I pielęgniarki, i lekarze dźwigają na sobie cały stres, który przynoszą ze sobą pacjenci. To wręcz niezbędna pomoc, bo najczęściej nasi pracownicy zakładają, że w ogóle w najbliższych dniach nie będą wychodzić ze szpitala. – mówi Jolanta Sobierańska-Grenda, prezes Szpitali Pomorskich.Specjaliści będą udzielać im porad i bieżącego wsparcia telefonicznie, mailowo lub za pośrednictwem komunikatorów internetowych. To w tej chwili 12 doświadczonych psychologów.Każdy pracownik służb medycznych, który potrzebuje wsparcia, może dzwonić pod nr tel. 58 668 83 90. Opublikowano: 26.03.2020 12:53 Autor: Karolina Szypelt (k.szypelt@gdynia.pl)