1433 (1133) 2020-12-04 - 2020-12-10

Przepis na zdrowie? Kąpiel w lodowatej wodzie

Hartuje, wzmacnia odporność, poprawia nastrój, a nawet ujędrnia skórę. Ma pozytywny wpływ na organizm. O czym mowa? O kąpielach w zimnej i lodowatej wodzie. Jak twierdzą ich miłośnicy – to samo zdrowie. Dlatego warto z nich korzystać, szczególnie teraz, kiedy odporność i siła są bardzo istotne. A amatorów morsowania w naszym mieście nie brakuje.

Sezon „morsowy” w pełni. Zaczął się w październiku i potrwa do maja. Na gdyńskich plażach można zobaczyć wielu miłośników lodowatych kąpieli. I nie ma się czemu dziwić. Choć niektórych na myśl o zanurzeniu się w zimnej wodzie przechodzi dreszcz, dla innych to świetna okazja do aktywnego spędzania czasu. Dodatkowo ma też inne korzyści.

Morsowanie to rodzaj krioterapii ogólnoustrojowej. Wzmacnia układ odpornościowy i sercowo-naczyniowy, poprawia wydolność układu kostno-stawowego, łagodzi stany stresowe, poprawia ukrwienie skóry, opóźnia efekty starzenia i łagodzi przebieg chorób dermatologicznych, redukuje produkcję brzusznej tkanki tłuszczowej, poprawia możliwości regeneracyjne organizmu i poprawia samopoczucie.
Ta forma rekreacji ma również inne zalety. Nie wymaga ani dużo czasu, ani wielkiego nakładu finansowego. Aby cieszyć się zimną kąpielą, wystarczy niska temperatura, strój kąpielowy, czapka, rękawiczki i buty do wody. Morsować może praktycznie każdy, ale warto też wiedzieć, kto powinien unikać tego typu aktywności.

Przeciwwskazania do morsowania to m.in.: epilepsja, niewydolność układu krążenia, nieuregulowane nadciśnienie tętnicze, bolerioza, choroby mózgu, a także niektóre choroby przewlekłe – tłumaczy Kubiak.
Dla niektórych morsowanie staje się stylem życia. Również w Gdyni nie brakuje miłośników lodowatych kąpieli. Istnieje kilka grup i stowarzyszeń, które gromadzą morsów. Największe z nich to stowarzyszenie Morsy Gdyńskie im. Jana Bobczyka, które liczy ponad 200 członków. Kąpiele w zimnej wodzie niestraszne również wiceprezydentowi Gdyni Michałowi Guciowi. Najczęściej morsuje on przy plaży na Babich Dołach.
Aby spotkanie z lodowatą wodą było bezpieczne, warto pamiętać o kilku zasadach. Początkujący powinni rozpoczynać swoją przygodę z morsowaniem w okresie jesiennym, kiedy woda i temperatura powietrza nie są jeszcze bardzo niskie. Przed każdym wejściem do wody obowiązkowa jest energiczna rozgrzewka, która pobudzi krążenie i rozgrzeje mięśnie. Może to być trucht, a po nim ćwiczenia ogólnorozwojowe i rozciągające np. przysiady czy pajacyki. Najlepiej morsować w niewielkiej grupie.
Obecna sytuacja epidemiczna sprawia, że wiele morsów decyduje się na samotne wejście do wody. Z tym zawsze wiąże się ryzyko. Podczas kąpieli może np. złapać nas skurcz. Dlatego Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa apeluje o czujność.

Jesienią i zimą często pogoda jest sztormowa. Istnieje ryzyko, że ktoś może zostać wciągnięty w morze przez silny prąd. Niektóre osoby wchodzą do wody samotnie. Dlatego bądźmy czujni. Jeśli wiemy, że ktoś miał w planach zimną kąpiel, ale długo nie wraca, to zadzwońmy na numer alarmowy.
Telefon alarmowy do gdyńskiego Morskiego Centrum Koordynacyjnego to: 58 620 55 51, 505 050 971.

ikona