„Notre Dame de Paris” już po raz ostatni zagości w Teatrze Muzycznym w Gdyni, gdzie był wystawiany po raz pierwszy w tej części Europy. Przed nami pożegnanie ze słynnym francuskim spektaklem, który w ciągu trzech lat został wystawiony w Gdyni aż 180 razy, gromadząc łącznie ponad 185 tysięcy widzów. Wielki hit gdyńskiego Teatru Muzycznego, który zapełniał widownię przez ostatnie trzy lata już w najbliższy weekend zagości na deskach dużej sceny ostatni raz. Gdynia od 2016 roku była jedynym miejscem na mapie środkowowschodniej Europy, gdzie można było zobaczyć legendarny już musical, a dodatkowo – jedynie tutaj spektakle były grane z udziałem orkiestry i chóru po tym, jak gdyński zespół zrobił ogromne wrażenie na realizatorach. Olbrzymie zainteresowanie widzów, którzy jeszcze przed premierą w 2016 roku wykupili wszystkie bilety na kilka miesięcy do przodu było najlepszą recenzją „gdyńskiej edycji” znanego tytułu w reżyserii Gillesa Maheu. Jeszcze w tym samym roku „Notre Dame de Paris” przyznano nagrodę „Pomorskiego Sztormu 2016" w kategorii Wydarzenie Roku, a wieść o spektaklu obiegła całą Polskę i nie tylko.- To jeden z najbardziej unikalnych projektów kulturalnych w Gdyni i niewątpliwie taki, który sam w sobie stał się powodem do tego, aby odwiedzić nasze miasto. Była to zachęta nie tylko dla Polaków z reszty kraju, ale także dla turystów zagranicznych, którzy przyjeżdżali na spektakl, a przy okazji z reguły zakochiwali się w Gdyni. Bardzo nas cieszy również to, że byliśmy pierwsi i jedyni w tej części Europy. To udało się oczywiście dzięki szerokiej współpracy z teatrem i przyjaciółmi, inaczej takiego efektu by nie było, ale samo w sobie bardzo podnosi kulturalną markę naszego miasta, o którą tak bardzo dbamy – podkreśla Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.Na Dużej Scenie podczas wystawiania „Notre Dame de Paris” wykorzystywano imponującą scenografię - pierwszą, oryginalną z paryskiej premiery z września 1998 roku, której największym elementem jest ściana wzorowana na paryskiej Katedrze Najświętszej Marii Panny. Autorzy oryginału pracowali nad każdym elementem spektaklu, aby jak najlepiej oddać atmosferę XV-wiecznego Paryża i ten efekt udało się osiągnąć także w Gdyni.- Nie jest to w zasadzie spektakl w rozumieniu sensu stricte, to bardziej widowisko, a Riccardo Cocciante mówił, że to „pop-opera”. W tej wersji udało się to zrealizować na naszej scenie. Był to znakomity musical, praktycznie niedostępny na rynku. W żadnym teatrze na świecie nie wystąpił w wersji repertuarowej, Gdynia jest jedynym miejscem na świecie, gdzie „Notre Dame de Paris” znajduje się na afiszu przez 3 lata – podsumowuje Bogdan Gasik, zastępca dyrektora Teatru Muzycznego w Gdyni. - Najważniejszym człowiekiem całego przedsięwzięcia był ambasador Sławomir Czarlewski. Z racji jego znajomości Francji, tamtejszych klimatów, języka i zwyczajów udało mu się skontaktować z agentem, który jest właścicielem praw do tego musicalu i udało się go ściągnąć do naszego teatru. Po zobaczeniu naszych możliwości agent zaczął powoli się interesować naszą propozycją – wspomina.Podsumowanie wypada okazale – przez ostatnie 3 lata w Teatrze Muzycznym zagrano dokładnie 180 spektakli, zgodnie z wymogami restrykcyjnej umowy licencyjnej z z agencją Enzo Products, jedynymi właścicielami praw do tego tytułu. Przychody z wystawiania tego tytułu to ponad 18 milionów złotych. W Gdyni „Notre Dame de Paris” miało okazję zobaczyć łącznie 185 tysięcy 747 widzów, w tym między innymi goście z RPA, z krajów skandynawskich, z Australii czy Stanów Zjednoczonych. Miasto Gdynia uczestniczyło w realizacji tego spektaklu jako współorganizator Teatru Muzycznego. Oficjalne pożegnanie z tytułem nastąpi w niedzielę, 3 listopada o godzinie 17:00 na Dużej Scenie. Opublikowano: 03.11.2019 10:00 Autor: Kamil Złoch (k.zloch@gdynia.pl)