Aktualności - новини

„To miejsce, gdzie można poczuć się wolnym”

Uczestniczki zajęć w świetlicy Muzeum Miasta Gdyni // fot. Magdalena Czernek

Uczestniczki zajęć w świetlicy Muzeum Miasta Gdyni // fot. Magdalena Czernek

Obywatele Ukrainy, który przybyli do naszego miasta, potrzebują miejsc, gdzie mogą się zrelaksować i na chwilę zapomnieć o toczącej się w ich kraju wojnie. Jedno z nich powstało w Muzeum Miasta Gdyni. Działa tam świetlica. To przyjazna przestrzeń dla wszystkich Ukrainek i Ukraińców, w której można ciekawie i twórczo spędzić czas.


Świetlica Muzeum Miasta Gdyni zaczęła działać w marcu. Stworzono ją niedługo po tym, jak Rosja napadła na Ukrainę, a uchodźcy zza wschodniej granicy zaczęli przybywać do naszego miasta. To miejsce integracji, otwarte dla każdego. Powstało z potrzeby chwili, ale rozwija się i cieszy dużym zainteresowaniem.

– Informacja o wojnie na Ukrainie była dla nas wstrząsem. W pierwszym odruchu zorganizowaliśmy się tutaj, w muzeum i pracowaliśmy jako wolontariusze w punktach, które przyjmują uchodźców. Tam zauważyliśmy, że potrzeba świetlicy, czyli miejsca, gdzie kobiety z Ukrainy mogą spędzać czas z dziećmi lub zostawić dziecko i pójść załatwić swoje sprawy czy formalności związane z pobytem. Z czasem zaobserwowaliśmy, że to miejsce ewoluuje, zmieniają się potrzeby naszych gości. Liczą oni na ambitne zajęcia i warsztaty. Moja obserwacja jest taka, że są to bardzo zdolne osoby – mówi Karin Moder, dyrektor Muzeum Miasta Gdyni.



Świetlica działa trzy dni w tygodniu – od środy do piątku w godz. 11.00-16.00. Są tam organizowane różnego rodzaju aktywności. Dzieci mogą wziąć udział m.in. w warsztatach plastycznych. To dla nich również okazja do zabawy z rówieśnikami. Opiekunowie mogą dołączyć do zajęć, odpocząć lub skorzystać z komputera z ukraińską klawiaturą, drukarki czy skanera.

Warsztaty są tematyczne, ale jeśli dana osoba chce robić coś innego, ma taką możliwość.

– Jeżeli chodzi o to, jakie konkretnie warsztaty się odbywają, to często wynika to z konsultacji z uczestniczkami. Jeśli ich marzeniem jest pastel, malarstwo czy warsztaty ceramiczne, to staramy się to przygotować i znaleźć takie rozwiązania, które pasowałyby wszystkim naszym gościom. W lipcu chcielibyśmy, żeby każdy piątek był przeznaczony dla dzieci, więc to będą warsztaty prostsze, uniwersalne, dla dzieci w każdym wieku. Wracamy też do naszych klasyków malarskich, plenerów itd. Szykujemy także niespodzianki. Dzisiaj np. mamy zajęcia z linorytu – mówi Olga Lewandowska z Ośrodka Edukacji Muzeum Miasta Gdyni, koordynatorka projektu „Bliscy”.

Na miejscu jest również koordynatorka, która zna język ukraiński. Wszystko po to, aby komunikacja między uczestnikami a prowadzącymi była swobodna. Mariia Kamenska pochodzi z Kijowa, ale w Gdyni mieszka już siedem lat. Jak mówi, ona tylko współtworzy atmosferę tego miejsca, ponieważ każdy, kto przychodzi do świetlicy, wie, co chce robić. Uczestnikom zajęć wystarczą tylko pomysł i odpowiednie materiały.  

– Dla mam to jest bardzo potrzebne, ponieważ dzieci przychodzą, 20 minut coś tam robią i już się integrują. Dużo dziewczyn znalazło tutaj dobrych przyjaciół. Dla mam to jest swego rodzaju terapia artystyczna. Bardzo lubią malować, robić coś z gliny i oczywiście rozmawiać. Wszyscy potrzebujemy teraz rozmowy o tym, co się dzieje. To jest takie miejsce, gdzie można poczuć się wolnym, rozmawiać w języku ukraińskim i znaleźć kogoś, kto czuje to samo – mówi Mariia Kamenska, koordynatorka zajęć.

Dzieci z Ukrainy uczestniczące w zajęciach w świetlicy Muzeum Miasta Gdyni mogą m.in. malować. Na zdjęciu rysynek ptaka stworzony przez jedną z uczestniczek // fot. Magdalena Czernek

Dla opiekunów czas spędzony w świetlicy to szansa na oderwanie się od codzienności.

– Czas spędzony tutaj jest bardzo ważny, dlatego że chociaż przez chwilę nie myślimy o tym, co dzieje się na Ukrainie. Można się oderwać, nie patrzeć w telefon, nie czytać wiadomości. Być tylko tu i teraz. I dlatego to jest szczęście – mówi Yuliia Maievska, mieszkanka Żytomierza, uczestniczka zajęć.

Natomiast dzieci nawiązują tu przyjaźnie i dobrze się bawią.

– Bardzo lubię malować i grać. Jednak najlepsze jest to, że można pobawić się z innymi dziećmi – mówi Anastasia Kovbasiuk, uczestniczka zajęć.

– Bardzo mi się podoba w tej świetlicy, bo znalazłam sobie dwie koleżanki. Bardzo je lubię. Każdego dnia razem gramy, bawimy się zabawkami. Lubię malować. Wszystkie zajęcia są dla mnie fajne. Już na Ukrainie lubiłam to robić, a kiedy mama powiedziała mi, że coś takiego jest w Gdyni, od razu tutaj przyszliśmy – mówi Anna Pokrasova, uczestniczka zajęć.

Udział w warsztatach organizowanych w świetlicy Muzeum Miasta Gdyni jest bezpłatny. Program zajęć jest na bieżąco udostępniany na stronie internetowej lub facebookowym profilu instytucji.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 07.07.2022 08:30
  • ikona

    Autor: Magdalena Czernek (m.czernek@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 07.07.2022 09:33
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona