Nowe teatralne czytanie Lema, nowy lot nad miastem z Miegoniem, nowe przyglądanie się miastu z bliska. Tak kulturalnie możemy zacząć nowy tydzień.Czy Pan istnieje, Mr. Johns? Stanisława Lema | Teatr Gdynia GłównaTo kolejne czytanie performatywne Lema od Teatru Gdynia Główna w reżyserii Marzeny Chojnowskiej.Ten proces sądowy będzie wyjątkowo trudny! Ciało kierowcy wyścigowego Harry’ego Johnsa, w wyniku wielu wypadków samochodowych zostało sukcesywnie wymienione na protezy. Nie został z niego nawet skrawek miękkiej tkanki, jest w pełni zgenializowany. Mr. Donovan, Prezes Cybernetics Company uważa zatem, że pozwany jest zespołem protez, maszyną, którą może rozebrać na części, albo zrobić z niej makietę reklamową. Czy Harry Johns zdoła przekonać nas o swoim człowieczeństwie? W którym zakątku ciała mieszkają cechy stanowiące o tym, że jesteśmy ludźmi? Czy da się je usunąć mechanicznie, czy może są one wartością niezbywalną? Wspólnie z Lemem spróbujemy odpowiedzieć na te pytania. Wartka akcja dramatu sądowego wypełniona zostaje błyskotliwymi argumentami, zaskakującymi zwrotami akcji i próbą ustalenia zawartości człowieka w człowieku. Wypełniony inteligentnym humorem spektakl (Lem opublikował swój tekst w 1955 roku!) staje się też niebezpiecznie aktualny.Spektakl powstał w ramach Gdyńskiego Falochronu Kultury, czyli miejskiego programu pomocy dla sektora kulturalnego.Obsada: Małgorzata Polakowska, Kuba Kornacki, Marek Kościółek, Piotr Rogalski.Czy Pan istnieje, Mr Johns? - czytanie LemaOpen House Air – BernadowoTo już piąty lot nad Gdynią z Michałem Miegoniem. Miasto, oglądane z lotu ptaka, daje odbiorcom możliwość skupienia się nie na detalach, ale na szerszym kontekście urbanistycznym, co stanowi uzupełnienie treści znanych odbiorcom festiwalu Open House Gdynia. Michał Miegoń wciela się w pilota i zabiera w podróż nad dzielnicami, których wybór nie jest oczywisty, a które wciąż kryją wiele tajemnic i istotnych faktów, które wpłynęły na obecny kształt tych części miasta.Tym razem lecimy nad Bernadowo, urokliwą, lecz mało znaną turystom, a nawet samym gdynianom okolicę, nad którą wznosi się wieża widokowa zlokalizowana na Górze Kaplicznej i gdzie wiją się leśne ścieżki rowerowe.Open House Air - BernadowoZ bliska – WitominoNiedawno mieliśmy okazję polatać nad Witominem w ramach cyklu Open House Air. Teraz, w kolejnym odcinku cyklu krótkich spacerów Muzeum Miasta Gdyni, przyjrzymy się wraz z Izą Meronk z Ośrodka Edukacji MMG dzielnicy z bliska.Pierwsza decyzja związana z zabudową Witomina zapadła na początku lat trzydziestych. Na nowe osiedle przeznaczono 4 ha gruntu w okolicy ulic: Długiej, Wąskiej, Polnej i Granicznej. W pierwszym rzędzie mieli je zasiedlić mieszkańcy dzikiej osady zwanej Chińską Dzielnicą, istniejącej w okolicy portu gdyńskiego. Po dokonaniu parcelacji miasto przekazało grunty Towarzystwu Budowy Osiedli. W taki sposób powstał m.in. ciąg domków bliźniaczych przy ul. Granicznej. Niewielka część z nich zachowała się do dziś. W latach 60. ubiegłego wieku rozpoczęła się intensywna rozbudowa Witomina przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Bałtyk”. Trwała ona do lat 80. Powstało, m.in wiele wieżowców i bloków czteropiętrowych. Jedni je kochają, inni wolą o nich nie pamiętać. Jedno jest pewne, nikt nie pozostaje wobec niech obojętny.Z bliska - Witomino Opublikowano: 03.08.2020 10:12 Autor: Przemysław Kozłowski (p.kozlowski@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 03.08.2020 10:47 Zmodyfikował: Agnieszka Janowicz