Komunikaty dla mediów

Perłę architektury przemysłowej Gdyni czeka modernizacja

Magazyn nr 5 to doskonały przykład estetyki modernizmu w architekturze przemysłowej, fot. Agnieszka Gryzik

Magazyn nr 5 to doskonały przykład estetyki modernizmu w architekturze przemysłowej, fot. Agnieszka Gryzik

W połowie lipca Zarząd Morskiego Portu Gdynia S.A. podpisał umowę na roboty termoizolacyjne w budynku magazynowym H, którego historyczna nazwa to Magazyn nr 5. Wartość kontraktu opiewa na 7 mln zł, a termin zakończenia prac określono na pierwszy kwartał 2020 roku. Obiekt ten jest jedną z pereł architektonicznych budowli przemysłowych okresu międzywojennego.  

Magazyn nr 5 przy ul. Polskiej 17 powstał na początku lat 30. XX wielu w tej części portu gdyńskiego, która była dedykowana obsłudze ładunków drobnicowych. Projekt budowlany wykonał Konstanty Jaskulski z „Biura Inżynierskiego K. Jaskulski i K. Brygiewicz”. Budowa była inwestycją państwową. Miała sprostać wymaganiom tzw. długoterminowego składowania towarów na terenie portu. W odpowiedzi na potrzebę przechowywania towarów przez dłuższy czas wybudowano wielopiętrowy magazyn -  w przeciwieństwie do magazynów „krótkoterminowych”, w większości parterowych. Inwestycję rozłożono na dwa etapy, realizowane w odstępie dwóch lat, tak by nie obciążać budżetu i pozwolić, by inwestycja sama zarobiła na siebie w trakcie eksploatacji.

Magazyn nr 5, stan współczesny, fot. B.Zalewski
 
 - Budowę pierwszych dwóch pięter rozpoczęto w 1931 roku, całość dokończono w 1933 roku. Taka procedura była z resztą wielokrotnie praktykowana na terenie budującego się portu. Na pięciu kondygnacjach magazynu znalazło się dwanaście wydzielonych pomieszczeń do składowania. Magazyn służył wielu najemcom. Poszczególne pomieszczenia były indywidualnie zamykane i taki stan rzeczy przetrwał do dnia dzisiejszego. Układ był dość elastyczny, ale transport towarów między poziomami pozostawał sprawą najważniejszą, stąd obecność aż trzech klatek schodowych, w których umieszczono po trzy dźwigi towarowo-osobowe. Łącznie w budynku działa 9 wind. Architektura Magazynu Nr 5 powstała pod wpływem modernizmu, czerpiąc przy tym głównie z wpływów awangardowego kierunku zwanego konstruktywizmem. Elewacje posiadają w przewadze surowy wizerunek uzyskany przez połączenie widocznego rysunku ramowego szkieletu żelbetowego z ceglanymi wypełnieniami. Całość tworzy niezwykle udany efekt estetyczny – wyjaśnia znawczyni architektury gdyńskiego portu dr inż. arch. Anna Orchowska - Smolińska.

 Magazyn nr 5 w trakcie budowy, lata 30. XX wieku, fot.archiwum

Obiekt jest wpisany do rejestru zabytków i podlega ochronie konserwatorskiej. W związku z tym wszystkie prace realizowane będą w uzgodnieniu i na podstawie decyzji wydanej przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Prace obejmą przebudowę istniejących pomieszczeń sanitarnych wewnątrz budynku oraz przebudowę instalacji wodociągowo-kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania i ciągów wentylacyjnych we wszystkich pomieszczeniach. Zostanie również wykonana wymiana okien w całym budynku oraz szereg prac izolacyjnych, dla zapewnienia odpowiedniej efektywności cieplnej obiektu. Wszystko to zmniejszy termochłonność budynku i zapotrzebowanie na energię cieplną, co jest działaniem proekologicznym.

Z dziejów gdyńskiego portu
 
Gdyński port w latach 30-tych XX wieku należał do największych na Morzu Bałtyckim, a w 1937 sięgnął po palmę pierwszeństwa w liczbie przeładowanych towarów. W ramach uczciwej, choć ostrej konkurencji odebrał Hamburgowi przeładunek skór i owoców południowych, a Bremie przeładunek bawełny. Wprowadzone przez rząd cła preferencyjne zdecydowały o pozyskaniu ładunków drobnicowych. W 1933 r. po raz pierwszy przez gdyński port wyeksportowano większą masę towarową niż przez port gdański. Największymi odbiorcami były przede wszystkim kraje Półwyspu Skandynawskiego, w dalszej kolejności państwa Europy Zachodniej i Południowej. Eksportowano głównie surowce: węgiel, drewno oraz artykuły pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. W 1938 roku Gdynię odwiedziło prawie 6500 statków. W porcie powstał także przemysł portowy m.in. Zakłady Tłuszczowe Union, Łuszczarnia Ryżu, Stocznia i inne.

W 1935 roku port miał już wszystkie niezbędne nabrzeża (o długości 8800 m) oraz baseny (zajmujące 320 hektarów). Głębokość (6-12 metrów) pozwalała na zawijanie największych statków. 120 788 m kw. zajmowała powierzchnia magazynowa. Największą chlubą była Chłodnia Portowa, która była drugim co do wielkości tego typu obiektem na świecie. Dysponowała składami chłodzonymi dla jednoczesnego przechowywania do 1200 wagonów towarowych. Zbudowany w 1938 r. elewator zbożowy mieścił jednorazowo do 10 000 ton zboża, olejarnia posiadała własne silosy o pojemności 6 500 ton surowca, a Łuszczarnia Ryżu miała roczną zdolność przemiałową 150 000 ton.



Na dzień przed wybuchem II wojny światowej Port Gdynia był w pełni nowoczesnym i wyposażonym portem o głębokości od 4 do 12 m, o powierzchni 897 ha, w tym akwenu 224 ha, portowa sieć kolejowa miała długość 240 km, z 57 magazynami i 93 urządzeniami portowymi. Ale gdyński port to nie tylko miejsce przeładunków. W 1931 r. wzniesiono w Gdyni Dworzec Morski - odprawiano stamtąd emigrantów, których docelowym punktem podróży była Ameryka Południowa.

Budowa Gdyni miała wpływ nie tylko na rozwój gospodarki morskiej, ale na całą reorientację polskiej ekonomii - do 1938 roku aż 80% polskiego eksportu i 65% importu szło drogą morską.

Żródło: www.portgdynia.pl

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 23.07.2018 09:10
  • ikona

    Autor: Grażyna Pilarczyk (g.pilarczyk@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 23.07.2018 09:58
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona