Co nowego

Pies w wielkim lesie

Z psem do lasu? Koniecznie na smyczy! Nawet najmilszy kanapowiec w lesie może zmienić się w drapieżcę // fot. unsplash

Z psem do lasu? Koniecznie na smyczy! Nawet najmilszy kanapowiec w lesie może zmienić się w drapieżcę // fot. unsplash

Zbliżająca się wiosna, słoneczne poranki i popołudnia oraz dodatnia temperatura sprzyjają spacerom z naszymi pupilami. Mieszkańcy Gdyni często zabierają swoje psy na wędrówkę po lesie, gdzie… spuszczają je ze smyczy. Takie zachowanie jest jednak niezgodne z prawem. Puszczony luzem pies może stanowić zagrożenie dla dzikich zwierząt leśnych.


Piękno lasów z pewnością może zachwycić. Obcowanie z naturą to przyjemność zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. W końcu nie ma to jak spacer czy poranny jogging leśnymi duktami, wśród szumiących i pachnących drzew. Należy jednak pamiętać, że w lesie jesteśmy gośćmi. Wśród drzew mieszka wiele gatunków zwierząt – ptaki, a także dziki czy sarny. Powinniśmy zadbać o to, by nasza obecność nie zakłócała ich spokoju i bezpieczeństwa.

W trosce o mieszkańców lasu


Osoby, które zabierają swoje czworonogi do lasu, muszą przestrzegać konkretnych przepisów. Najważniejszy z nich to prowadzenie psa na smyczy. Niestety wielu właścicieli czworonogów nie zdaje sobie z tego sprawy. Tymczasem puszczone luzem psy potrafią wbiec między drzewa i wiedzione instynktem gonić dziki, sarny oraz inne leśne zwierzęta.

Zdarza się, że psu udaje się dopaść cel, który upatrzył. Dochodzi wtedy do pogryzień, które w dłuższej perspektywie mogą oznaczać wyrok dla leśnej zwierzyny. Czasami już sama pogoń przynosi opłakane skutki. Uciekająca sarna może paść z wycieńczenia lub stresu, a także poronić. Puszczone luzem psy często niepokoją także innych spacerowiczów. Bywa, że czworonogi atakują się i tak dochodzi do pogryzień. Dobrze wytresowany pies powinien wrócić na każde zawołanie swojego właściciela. Jednak nawet najlepsze szkolenie nie daje gwarancji, że tak będzie, szczególnie, kiedy w grę wchodzi pierwotny instynkt. Zdarza się, że w lesie nawet najbardziej leniwy kanapowiec zmienia się w drapieżcę.

Bezpieczeństwo przede wszystkim


Smycz pozwala zadbać nie tylko o bezpieczeństwo dzikich zwierząt, ale także samego czworonoga. Biegający luzem pies może napotkać różnego rodzaju niebezpieczeństwa. To np. duże drapieżniki takie jak wilki, które zaniepokojone mogą zaatakować naszego pupila. Z kolei w przypadku spotkania z lochą, która prowadzi swoje młode, jest szansa, że uda nam się odwołać psa, ale nie damy rady odwołać lochy. Ponadto pies może zjeść coś, co mu zaszkodzi (np. odchody chorych zwierząt), czy po prostu się zgubić. Próbując odnaleźć drogę do właściciela czy domu, czworonóg może również wtargnąć na jezdnię.

Za nieprzestrzeganie przepisów i puszczenie psa luzem w lesie grozi mandat.

– Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi z polowaniem, podlega karze grzywny albo karze nagany – czytamy w art. 166 Kodeksu wykroczeń.

Niestosowanie się do regulacji może nas słono kosztować. Grzywna wynosi od 20 zł do nawet 5000 zł.

Jeśli ktoś zauważy w lesie biegającego luzem psa, może to zgłosić strażnikom miejskim, dzwoniąc pod numer 986.

– Spacer na świeżym powietrzu jest bardzo potrzebny każdemu psu. Ważne jednak, by dając mu tę możliwość, nie narazić jego i innych na nieprzyjemności. Wielu ludzi nie ma złych intencji, są jedynie nieświadomi zagrożeń, jakie wiążą się ze spuszczeniem psa ze smyczy. Ważne, by mówić o tym, edukować i przypominać o obowiązujących zasadach. Dzięki temu i ludzie, i zwierzęta będą mogli czuć się bezpiecznie w gdyńskich lasach – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.

fot. unsplash.com


Koty, ptaki i niedźwiedzia przysługa


Mówiąc o instynkcie, który wiedzie psa w pogoń za leśną zwierzyną, warto również wspomnieć o kotach i ich zamiłowaniu do polowania. Jesienią, zimą, a także na przednówku mieszkańcy często montują karmniki dla ptaków.

Słuszna troska o ptactwo może być jednak zgubna. Należy pamiętać, że karmnik powinien się znajdować poza zasięgiem kotów – czy to domowych, czy też wolno bytujących. W przeciwnym razie szybko zmieni się on w śmiertelną pułapkę. Koty, kierowane łowieckim instynktem, z pewnością chętnie zapolują na wróbla, sikorkę czy rudzika, a my zamiast dokarmiać ptactwo – dokarmimy kota. Przygotowując karmnik na zimę, warto mieć to na uwadze, aby nie wyświadczyć ptakom niedźwiedziej przysługi.

  • ikonaOpublikowano: 19.02.2022 11:22
  • ikona

    Autor: Paweł Kukla (p.kukla@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 19.02.2022 22:51
  • ikonaZmodyfikował: Redakcja portalu Gdynia.pl
ikona

Najnowsze