Społeczeństwo

Gdynianki i gdynianie mają serca na medal  

Rysunek wykonany przez dziewczynkę przebywającą w Wymiennikowni // mat. Laboratorium Innowacji Spiołecznych

Rysunek wykonany przez dziewczynkę przebywającą w Wymiennikowni // mat. Laboratorium Innowacji Spiołecznych

Od pierwszego dnia inwazji Rosji na Ukrainę, od przyjazdu do naszego miasta pierwszej rodziny uchodźczej, gdynianki i gdynianie mocno, bezinteresownie i bezwarunkowo angażują się w działania pomocowe. Nie tylko przekazują wsparcie finansowe czy liczne dary, ale także otwierają przed potrzebującymi własne domy oraz ofiarują swój czas. Nie ma praktycznie godziny, w której trzy Przystanie oraz Wymiennikownia nie otrzymałyby propozycji wsparcia i pomocy. Każdy taki gest i każde działanie jest bezcenne, a mieszkańcy i mieszkanki udowadniają, że dobroć nie ma granic oraz nie zna barier językowych.
 
Ukraina zmaga się z rosyjską agresją od 24 lutego. Od tamtej pory do Polski przybyło ponad dwa miliony uchodźców. Każdy z inną historią, ale wszyscy z jedną potrzebą: schronienia. Niektórzy zatrzymują się u rodziny lub bliskich, inni przejeżdżają przez Polskę do innych krajów Europy. Inni od razu wynajmują mieszkania na własną rękę lub korzystają ze wsparcia tych osób, które są w stanie przyjąć gości pod swój dach. Wśród przybywających do naszego kraju są jednak także osoby, które – z wielu powodów – mogą wyłącznie liczyć na pomoc instytucjonalną. Gdyński samorząd zabezpieczył dla nich ponad 1400 miejsc, a w razie potrzeby mogą zostać uruchomione kolejne.
 
- Ciężko sobie wyobrazić emocje, które towarzyszą osobom uciekającym z domów przed w obawie przed wojną czasami tylko z jedną torbą, a czasami tylko z telefonem komórkowym. Dlatego zależy nam na tym, by tworzyć coś więcej niż punkty tzw. interwencji noclegowej dla osób uchodźczych. Chcemy dać chociaż trochę poczucia bezpieczeństwa i domowego ciepła, poczucia, że uciekając przed wojną znaleźli się wśród przyjaciół. Możliwości samorządu są jednak ściśle określone, dlatego tak ważne i bezcenne jest wsparcie gdynian i gdynianek. Wszystkim osobom od pierwszych zaangażowanym w pracę i pomoc osobom uchodźczym bardzo dziękuję - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.
 
Tylko do czwartku (17.03) ze wszystkich gdyńskich punktów dla osób uchodźczych skorzystało ponad 2560 osób. Wśród nich jest na przykład Kateryna*, która wyjechała pociągiem z Charkowa tylko z dokumentami i telefonem komórkowym. Pani Galyna i jej rodzina zdążyły się przed wyjazdem spakować i zabrać kilka toreb z podstawowymi rzeczami. Dla Natashy najważniejsze było spakowanie rzeczy dla dwuletniego syna. Ale to zaledwie kilka z wielu różnych historii.
 
- W Wymiennikowni oraz w Przystaniach Lipowa 15, Śmidowicza 49 oraz Chylońska 237 możemy przyjąć blisko 350 osób, a w razie potrzeby przygotujemy kolejne miejsca. Ciepło i ulgę w tej nowej, trudnej rzeczywistości w znacznym stopniu zapewniają mieszkańcy i mieszkanki Gdyni. Dostajemy dziesiątki wiadomości i telefonów z ofertą konkretnej pomocy, przekazano nam niezliczoną ilość darów dla naszych gości i gościń. Codziennie przekonujemy się, że gdyńska solidarność jest żywa. Nie sposób wymienić wszystkich, którzy są z nami w tym trudnym czasie, ale wszystkim bardzo dziękujemy – mówi Aleksandra Markowska, dyrektor Laboratorium Innowacji Społecznych w Gdyni, jednostki miejskiej koordynującej Wymiennikownię i sieć centrów sąsiedzkich Przystań.
 
Gdynianki i gdynianie od początku przekazują dary, które zasilają zasoby m.in. Przystani oraz Wymiennikowni. Dzięki zaangażowaniu mieszkańców osoby uchodźcze mają zapewnione nie tylko posłanie, czy ubrania na zmianę, ale także ręczniki, kosmetyki i środki higieny osobistej. Do miejsc ich pobytu trafił sprzęt AGD, wózki czy nosidełka dla dzieci. Wśród darów nie brakuje zabawek dla najmłodszych, leków i witamin - wszystkich rzeczy, które są ważne lub przydatne w codziennym funkcjonowaniu, ale nie mieszczą się w bagażu osób uciekających przed wojną.

Odzież przekazana przez mieszkańców do Przystani // mat. Laboratorium Innowacji Społecznych
 
Lipowa 15: mała, ale zgrana społeczność
 
W Przystani Lipowa 15 na Wielkim Kacku stworzono 29 miejsc. To jeden z bardziej kameralnych punktów w mieście, a skala wsparcia jest ogromna. Sąsiedzi i sąsiadki z dzielnicy od samego początku oferują pomoc w zaaklimatyzowaniu się w okolicy, angażując się  m.in. w naukę języka polskiego, opiekę nad dziećmi i załatwianie formalności związanych z pobytem w Polsce. Regularnie pełnią tu dyżury sąsiedzi i sąsiadki posługujący się językiem ukraińskim i rosyjskim. Wszyscy pomagają zadbać o zdrowie i samopoczucie nowych mieszkańców. Wciąż zgłaszają się sąsiedzi uzupełniający potrzeby nowych mieszkanek, pytają co potrzeba.
           
- Sąsiedzi pomagają dbać o podstawowe potrzeby naszych gości, ale także o dobre samopoczucie. Z okazji Dnia Kobiet były to kwiaty i upominki. Z inicjatywy sąsiadki Joanny i jej siostry zorganizowaliśmy wśród mieszkańców zbiórkę na vouchery do drogerii. Kwiaty w niebieskiej i żółtej kolorystyce przynieśli i wręczyli panowie z Gdyńskiej Fundacji „Dom Marzeń”. To było bardzo miłe spotkanie i wzruszające dla naszych gościń. Jesteśmy wdzięczni, że ta pomoc i zainteresowanie trwają, że nie były chwilowym porywem, bo to ogromne wsparcie naszych działań – mówi Iwona Deyk, koordynatorka Przystani Lipowa 15. – W pomoc angażuje się bardzo wielu mieszkańców i dzięki temu wiemy, że damy sobie radę ze wszystkim. Dziękujemy!
 
Informacje o aktualnych potrzebach i możliwości pomocy osobom zakwaterowanym w Przystani Lipowa 15 można znaleźć w grupie sąsiedzkiej na FB Gdynia Przystań Lipowa 15.

Sąsiedzki poczęstunek w Przystani Lipowa 15 // mat. Laboratorium Innowacji Społecznych
 
Przystań Śmidowicza 49 pomaga poczuć się lepiej
 
Przystań Śmidowicza 49 dysponuje 145 miejscami dla osób uchodźczych. Tutaj można przekonać się, ile znaczeń może mieć „sąsiedzkie wsparcie”. O tym, że każda prośba o przedmioty potrzebne na co dzień spotyka się z natychmiastowym odzewem, animatorzy Przystani przekonali się jeszcze przed przyjęciem pierwszych gości. Teraz, gdy miejsca w Przystani są już zajęte głównie przez kobiety z dziećmi sąsiedzi i sąsiadki pomagają w zapewnieniu podstawowych środków, w tym m.in. kosmetyków, ubrań na zmianę czy pościeli. Angażują się w opiekę nad dziećmi czy załatwianie formalności. Przedstawiciele Akademii Marynarki Wojennej zorganizowali m.in. specjalne animacje dla dzieci. Czas najmłodszym organizują przedstawiciele Placówki Wsparcia Rodziny i Dziecka Światłowcy. Cukiernia Deserownia zapewniła słodki poczęstunek. Z kolei sąsiadki z okolicy zmieniły na chwilę sale w Przystani w… salon fryzjerski i manicure. Z ich bezpłatnych usług mogły skorzystać wszystkie chętne osoby.

W Przystani Śmidowicza można było skorzystać z manicure // mat. Laboratorium  Innowacji Społecznych
           
- Cieszymy się ogromnym wsparciem mieszkańców, za co bardzo dziękujemy. Wiemy, że możemy na nich liczyć. Oprócz wsparcia w zabezpieczeniu podstawowych potrzeb, pojawiają się też takie inicjatywy, jak wizyta u fryzjera, zrobienie paznokci czy wspólna wycieczka do centrum Gdyni lub do kina. Tego rodzaju spotkania pomagają w poznaniu się nawzajem gdynian oraz nowych mieszkańców oraz budują poczucie bezpieczeństwa. Osoby uchodźcze, które gościmy, są naprawdę bardzo wdzięczne za pomoc – mówi Dobrosława Korczyńska-Partyka, kierowniczka Działu Przestrzeni Społecznych w LIS..
 
Informacje o aktualnych potrzebach i możliwości pomocy osobom zakwaterowanym w Przystani Śmidowicza 49 dostępne są w grupie sąsiedzkiej FB Przystań Śmidowicza 49.
 
Chylońska 237
 
W Przystani Chylońska 237 przygotowano 114 miejsc. Mieszkańcy i mieszkanki Cisowej wspierają to miejsce pomagając na wiele różnych sposobów. M.in. przy sortowaniu ubrań, robieniu zakupów, a także doraźnej pomocy osobom uchodźczym, w tym transporcie na lotnisko.
 
Wymiennikownia pełna wsparcia
 
Młodzieżowe Centrum Innowacji Społecznych i Designu Wymiennikownia dysponuje 29 miejscami dla Ukrainek i Ukraińców. Jeszcze przed przyjazdem pierwszych gości Wymiennikownię pomagali przygotować sąsiedzi. To m.in. pan Damian, który pomógł podłączyć pralkę, czy sąsiedzi, dzięki którym udało się zorganizować tort urodzinowy dla kilkuletniej Sofii, która akurat w dzień przyjazdu obchodziła swoje urodziny. Dzięki wsparciu pobliskiej przychodni Dr Krasicki udało się natomiast zapewnić wsparcie psychologiczne osobie w kryzysie.
 
- Jesteśmy naprawdę wzruszone postawą naszych sąsiadów i sąsiadek, to jest dla nas naprawdę inspirujące i motywujące. Ogromnym wsparciem dla nas są także wszystkie te osoby, które zgłosiły się do pomocy na nocne zmiany. Chociaż to bardzo spokojny czas, bo większość z naszych gości wtedy śpi, to i tak zawsze ktoś powinien być na miejscu. Dzięki wolontariuszom i wolontariuszkom jesteśmy w stanie to zrealizować  - mówi Martyna Winnicka, kooordynatorka Wymiennikowni.
 
Osoby, które chcą wesprzeć WM w działaniach mogą napisać wiadomość prywatną do profilu FB Wymiennikownia.
 
 
* Wszystkie imiona osób uchodźczych zostały zmienione.

  • ikonaOpublikowano: 19.03.2022 10:53
  • ikona

    Autor: Aleksandra Dylejko (a.dylejko@lis.gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 21.03.2022 09:45
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona