Sport

Gdyńscy koszykarze poznali rywali w Eurocup

Tak wyglądają grupy 7DAYS Eurocup / fot. facebook.com/TheEuroCup/

Tak wyglądają grupy 7DAYS Eurocup / fot. facebook.com/TheEuroCup/

Lokomotiw Kubań Krasnodar, Cedevita Zagrzeb, Alba Berlin, Tofas Bursa oraz Limoges CSP. To rywale zawodników Gdyńskiego Klubu Koszykówki Arka w fazie grupowej 7DAYS Eurocup. W ceremonii losowania, która odbyła się w Barcelonie wzięli udział: trener przygotowania motorycznego Piotr Szczotka oraz Paweł Brutel, radny miasta.
 
W rozgrywkach biorą udział 24 europejskie drużyny, które zostały podzielone na cztery grupy
po sześć zespołów. Cztery najlepsze z każdej z nich awansują do kolejnej fazy rywalizacji, a więc TOP16. Po niej rozegrane zostaną ćwierćfinały, półfinały oraz finały play-off (w systemie do trzech zwycięstw).

Gdynianie trafili do grupy B, gdzie ich rywalami będą: Lokomotiw Kubań Krasnodar (Rosja), Cedevita Zagrzeb (Chorwacja), Alba Berlin (Niemcy), Tofas Bursa (Turcja), oraz Limoges CSP (Francja). Zespoły zagrają systemem każdy z każdym (mecz i rewanż). Wszystkie mecze domowe żółto-niebieskich odbędą się w Gdynia Arenie. Na szczegółowy terminarz musimy poczekać kilka dni.

Dla koszykarzy z Gdyni będzie to powrót na europejskie parkiety po sześciu latach przerwy. Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza nie należą do faworytów grupy, ale z pewnością zostawią na parkiecie serce i mnóstwo zdrowia, aby w jak najlepszym stylu zadebiutować w rozgrywkach.

- Znaleźliśmy się w mocnej grupie, ale to jest Eurocup i wszystkie ekipy są bardzo silne. Najważniejsze, że znowu będziemy mieli okazję zaprezentowania się w Europie i goszczenia w Gdyni ciekawych rywali – mówi prezes klubu Przemysław Sęczkowski. I dodaje: - Nasz klub ma doświadczenie w występach w Eurolidze, stąd organizacyjnie jesteśmy w pełni gotowi na wyzwania Eurocup. Będziemy walczyć i przy odrobinie szczęścia możemy sprawić kilka niespodzianek.

W podobnym tonie wypowiada się szkoleniowiec gdynian.
- Nie kalkuluję siły naszych przeciwników. To jest Eurocup, bezpośrednie zaplecze Euroligi, i tu każdy rywal to klasowa ekipa. My musimy skupić się na sobie, analizować rynek, szukać wzmocnień składu, a później walczyć w każdym spotkaniu, pokazując maksimum swoich możliwości – twierdzi Przemysław Frasunkiewicz. - Najważniejsze jest, że dzięki sponsorom: Asseco Poland SA i Asseco Data Systems oraz miastu Gdynia, mamy ogromną szansę ponownie pokazać się w Europie. Teraz wszystko w naszych rękach i musimy to wykorzystać w każdym calu – dodaje 39-letni szkoleniowiec.


Losowanie odbyło się w siedzibie firmy Mediapro w Barcelonie. Gdyński klub reprezentowali: były znakomity zawodnik oraz trener przygotowania motorycznego Piotr Szczotka oraz radny miasta Paweł Brutel. Żółto-niebiescy losowani byli z ostatniego, szóstego koszyka. 

- Bardzo cieszymy się, że najlepsze zespoły Starego Kontynentu ponownie zagoszczą w Gdyni. Zaproszenie do elitarnego grona jakim jest Eurocup, to niewątpliwie wielkie wyróżnienie, które jest potwierdzeniem znakomicie realizowanego kierunku rozwoju klubu i całego basketu w mieście – mówi radny miasta Paweł Brutel. I dodaje: - To również fantastyczne wydarzenie dla kibiców. Nie zapominajmy, że Gdynia przez lata uważana była za stolicę polskiej koszykówki, więc jestem przekonany, że nabyte podczas europejskich pucharów doświadczenie pozwoli wrócić żółto-niebieskim na należne im miejsce.

  • ikonaOpublikowano: 06.07.2018 14:00
  • ikona

    Autor: Michał Kozłowski (m.kozlowski@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 06.07.2018 14:11
  • ikonaZmodyfikował: Małgorzata Omachel - Kwidzińska
ikona

Zobacz także