Co nowego

Za nami 4 dni muzycznego święta w Gdyni

Od legendarnych Pearl Jam i Faith No More, przez najważniejszych artystów ostatnich lat - The Black Keys czy Jacka White’a, po tych, którzy dopiero piszą swoją muzyczną historię: Haim, Bastille i Banks – tak brzmiał tegoroczny Open’er Festival. Po raz kolejny zapewniając pełen przekrój muzyczny i podtrzymując pozycję jednego z najważniejszych festiwali w Europie.



Pearl Jam, Faith No More, Jack White i The Black Keys każdego dnia gromadziły pod sceną wielotysięczny tłum. Nie ma sensu podejmować dyskusji czy rock umarł, Faith No More na Open er Festival, fot. Maciej Czarniakkiedy ogląda się takie koncerty, jak te, które każdego wieczora w Gdyni grali headlinerzy. Ich występy pozwalają zachować równowagę między pokoleniami, zarówno w wymiarze muzycznym, który czerpie z przeszłości nie ustępując teraźniejszości, jak i społecznym, pozwalając spotkać się na wydeptanej trawie co najmniej dwu pokoleniem fanów muzyki.

Koncert pierwszej ikony rocka, o mały włos, a nie doszedłby do skutku z powodu braku paszportu jednego z muzyków Pearl Jamu. Na szczęście dzięki pomocy ze strony organizatora i prezydenta Miasta Gdyni Wojciech Szczurka występ doszedł do skutku i kilkadziesiąt tysięcy osób mogło bawić się przy muzyce amerykanów. Przynajmniej z dwóch powodów wyjątkowy koncert zagrała grupa Faith No More. Był to zaledwie drugi koncert muzyków w ciągu ostatnich 2 lat. Pierwszy zagrali dzień wcześniej w Londynie. Drugi powód to dwa nowe utwory, które swoją premierę miały zaledwie dzień wcześniej na wspomnianym koncercie w Londynie.



Bastille na Open er Festival, fot. Maciej CzarniakNie zawiedli artyści, którzy zadebiutowali zaledwie dwa-trzy lata temu. Tłumy stawiły się na koncertach Haim, Rudimental, Foster the People czy Bastille. Osobną kategorię trzeba stworzyć dla DARKSIDE. Duet dowodzony przez Nicolasa Jaara zagrał koncert, który fani elektroniki zapamiętają na lata. Spokojne, oblicze zaprezentowała Lykke Li, dając w Polsce swój pierwszy oficjalny koncert. Materiał z „I Never Learn” zbudowany na personalnym dramacie nie wymusił kameralnej oprawy – świetnie sprawdził się na głównej scenie. Kameralny koncert, choć wyłącznie na poziomie aranżacji sceny zagrało trio Daughter. Wokalistka zespołu, Elena popłakała się, wzruszona przyjęciem publiczności, śpiewającej z nią każdy fragment albumu „If You Leave”.

Phoenix na Open er Festival, fot. Maciej CzarniakPo raz pierwszy w Polsce wystąpił zespół disco-punkowy Phoenix, który na koniec festiwalu dał bardzo energetyczny występ. Na zakończenie wystepu wokalista zszedł ze sceny do publiczności dziękując wszystkim za wsparcie i gorące przyjęcie po czym rzucił się w publikę i płynął aż do sceny niesiony na rękach. 

W Gdyni pojawili się także debiutanci. Fenomenem okazał się Royal Blood. Duet basisty i perkusisty, który dopiero pod koniec sierpnia wyda debiutancki album, zagrał tak porywający występ na ALTERSTAGE, że po jego zakończeniu trzeba było wymienić część podłogi. Również czekająca na swój płytowy debiut Banks, może być spokojna o popularność. W Polsce publiczność już ją kocha.

Dumni możemy być z krajowych artystów. Artur Rojek przywiózł na festiwal swój solowy, pokryty złotem Domowe Melodie na Open er Festival, fot. Maciej Czarniakalbum „Składam się z ciągłych powtórzeń” wypełniając szczelnie Tent Stage. Ta sama sztuka udała się powracającemu w zupełnie nowym obliczu koncertowym zespołowi Kamp! oraz debiutantom z Bokki. Domowe Melodie, które trafiły do składu Open’era w ostatniej chwil udowodniły, że na polskiej scenie są już prawdziwą gwiazdą, choć ich album nadal nie trafił do regularnej sprzedaży, a wytwórnie mogą wyłącznie marzyć o podpisaniu z nimi kontraktu.



Projekt Sztuka to już integralna część festiwalu. „Pokażcie nam Wasze Marzenia” – wystawa z kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej była największą tego typu prezentacją prac warszawskiego muzeum poza stolicą i prawdopodobnie pierwszą tak szeroką prezentacją sztuki współczesnej na letnim festiwalu muzycznym. Pawilon z pracami m.in. Pawła Althamera, Piotra Uklańskiego, Artura Żmijewskiego i Zbigniewa Libery codziennie odwiedzało kilka tysięcy osób. Po raz kolejny komplet publiczności zasiadł na widowni teatralnej, tym razem oglądając „Dziady” Radosława Rychcika i „Podróż Zimową” Mai Kleczewskiej. Galeria Open’era powiększyła się o kolejny eksponat - „Bezdźwięk” Joanny Rajkowskiej i Michała Rudnickiego. Praca cieszyła się tak dużym zainteresowanie, ze niestety musiano pod koniec festiwalu zamknąć ją z powodów technicznych. Za rok znowu stanie na terenie lotniska. Podobnie jak wszystkie sceny muzyczne i mamy nadzieję, również Wy. Do zobaczenia!

Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak Open er Festival - dzień pierwszy, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival dzień drugi, fot. Maciej Czarniak Open er Festival dzień drugi, fot. Maciej Czarniak

MGMT na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Open er Festival dzień drugi, fot. Maciej Czarniak

The Afghan Whigs na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Open er Festival dzień drugi, fot. Maciej Czarniak

MØ na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Bokka na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival dzień drugi, fot. Maciej Czarniak Rudimental na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival dzień drugi, fot. Maciej Czarniak Open er Festival dzień drugi, fot. Maciej Czarniak

Misia FF na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Misia FF na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Bulbwires na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Bulbwires na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival dzień trzeci, fot. Maciej Czarniak Open er Festival dzień trzeci, fot. Maciej Czarniak

Foals na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Foals na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Wild Beasts na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Wild Beasts na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival dzień trzeci, fot. Maciej Czarniak Open er Festival dzień trzeci, fot. Maciej Czarniak

Jack White na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Jack White na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Ben Howard na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Lykke Li na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival dzień czwarty, fot. Maciej Czarniak Open er Festival dzień czwarty, fot. Maciej Czarniak

The Horrors na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak The Horrors na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Pusha T na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Open er Festival dzień czwarty, fot. Maciej Czarniak

Faith No More na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Open er Festival dzień czwarty, fot. Maciej Czarniak

Open er Festival dzień czwarty, fot. Maciej Czarniak Bastille na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak

Warpaint na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak Phoenix na Open er Festival, fot. Maciej Czarniak


 

fot. Maciej Czarniak

  • ikonaOpublikowano: 07.07.2014 00:00
  • ikona

    Autor: Michał Kowalski (2011)

ikona

Najnowsze