Kultura

Koncertowa współpraca. Chóry z Gdyni i USA łączą siły

Chórzyści z Akademickiego Chóru Uniwersytetu Morskiego i Barnard-Columbia Chorus podczas próby prowadzonej przez Gail Archer - dyrygentkę Barnard-Columbia Chorus // fot. Katarzyna Białogrodzka

Chórzyści z Akademickiego Chóru Uniwersytetu Morskiego i Barnard-Columbia Chorus podczas próby prowadzonej przez Gail Archer - dyrygentkę Barnard-Columbia Chorus // fot. Katarzyna Białogrodzka

Muzyka łączy pokolenia. W obecnych czasach to znane powiedzenie nabiera coraz szerszego znaczenia. Muzyka łączy bowiem o wiele więcej – ludzi, a nawet kultury świata. Doskonałym tego przykładem jest współpraca Barnard-Columbia Chours oraz Akademickiego Chóru Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. Oba zespoły przemierzyły ocean, żeby wspólnie celebrować muzykę. W kwietniu chór z Gdyni koncertował z Amerykanami w Nowym Jorku. Teraz przyszedł czas na rewizytę. Oba zespoły zaśpiewają wspólnie dwa koncerty. 2 czerwca wystąpią w Gdyni, a dzień wcześniej w Gdańsku.


Akademicki Chór Uniwersytetu Morskiego działa od ponad 20 lat i ma na swoim koncie wiele sukcesów. To zwycięstwa lub wysokie lokaty w konkursach czy przeglądach chóralnych, ale także występy u boku słynnego włoskiego tenora – Andrei Bocellego. Ostatnio zespół występował też podczas koncertów muzyki filmowej, które odbyły się w Poznaniu, Gdańsku, Zielonej Górze i Szczecinie. A obecnie trwa jeden z ich największych muzycznych projektów. Mowa o współpracy z amerykańskim chórem Barnard-Columbia Chorus. Jak do niej doszło?

– Kilka lat temu przyjechałam do Gdyni, żeby zagrać w kościele pw. św. Andrzeja Boboli. Wtedy zaczęliśmy rozmawiać z Karolem Hillą, którego znałam już wcześniej, o tym, jak moglibyśmy nawiązać współpracę między naszymi chórami. I tak to się zaczęło – mówi Gail Archer, dyrygentka Barnard-Columbia Chorus z Nowego Jorku.

Amerykański chór zaprosił artystów z Gdyni do udziału w tradycyjnym koncercie, który jest organizowany pod hasłem „Spring Concert”. Miał się on odbyć w 2020 roku, jednak plany pokrzyżowała pandemia. I tak na wspólny występ obu grupom przyszło czekać trzy lata. W kwietniu br. Akademicki Chór Uniwersytetu Morskiego w końcu przemierzył tysiące kilometrów, by zawitać do Nowego Jorku. 22 kwietnia wystąpił wraz z Barnard-Columbia Chorus w St. Paul's Chapel, która znajduje się na terenie kampusu Columbia University. Dzień później gdyński chór zaśpiewał podczas liturgii mszy św. w Blessed Sacrament Church.

– Możliwość wystąpienia przed publicznością na innym kontynencie, współpraca z amerykańskim chórem, zwiedzanie Nowego Jorku, bycie razem – to wszystko składa się na ogromne i niezapomniane przeżycia. Wszyscy jesteśmy zgodni, że była to podróż naszego życia – czytamy na facebookowym profilu Akademickiego Chóru Uniwersytetu Morskiego.

Akademicki Chór Uniwersytetu Morskiego w Central Parku w Nowym Jorku // fot. Katarzyna Białogrodzka
Akademicki Chór Uniwersytetu Morskiego w Central Parku w Nowym Jorku // fot. Katarzyna Białogrodzka

Amerykanie z rewizytą


Teraz amerykański chór przybył do Gdyni, by wystąpić z przyjaciółmi z Polski. Jak podkreślają dyrygenci obu zespołów, taka muzyczna współpraca poszerza horyzonty i ma ogromne znaczenie m.in. jeśli chodzi o wymianę kulturową.

– Chóry polskie jeżdżą zazwyczaj na koncerty polonijne czy konkursy i przeglądy chóralne. A tutaj mamy do czynienia stricte z wymianą kulturalną między dwiema fantastycznymi uczelniami – Columbia University Barnard College i Uniwersytetem Morskim w Gdyni. Dla nas to przede wszystkim wymiana doświadczeń. To fascynujące, że można współpracować z zespołem, który ma inną estetykę brzmienia i inne podejście do muzyki. Mimo to, że różnimy się w interpretacji utworu, daje nam to – mam nadzieję – spójny efekt – mówi Karol Hilla, dyrygent Akademickiego Chóru Uniwersytetu Morskiego.

– Najważniejsza część naszej współpracy to wspólna nauka i wymiana doświadczeń. Studenci uczą się polskich zwrotów, kultury i historii Europy. Myślę, że jest to bardzo ważne. Jako organista wykonywałam muzykę ukraińską, rosyjską, ale także utwory współczesnych kompozytorów polskich. Bardzo interesuje mnie Polska. Przyjeżdżam tu od 20 lat. Kocham polską kulturę i chciałam, żeby moi uczniowie również jej doświadczyli – podkreśla Gail Archer.

Chórzyści z Akademickiego Chóru Uniwersytetu Morskiego i Barnard-Columbia Chorus podczas próby w kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Gdyni // fot. Katarzyna Białogrodzka
Chórzyści z Akademickiego Chóru Uniwersytetu Morskiego i Barnard-Columbia Chorus podczas próby w kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Gdyni // fot. Katarzyna Białogrodzka


Dwa koncerty


Wszyscy, którzy chcą posłuchać, jak brzmią oba chóry, będą mieli taką szansę. W piątek, 2 czerwca Akademicki Chór Uniwersytetu Morskiego i Barnard-Columbia Chorus zaśpiewają razem w kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Gdyni (plac św. Andrzeja 1). Koncert rozpocznie się o godz. 19.00 i otworzy tegoroczny cykl „Wieczorów z muzyką organową”.

Natomiast dzień wcześniej – 1 czerwca o godz. 19.15 – oba chóry wystąpią w kościele pw. św. Jana Bosko w Gdańsku (ul. Gościnna 15).

Na oba wydarzenia – wstęp wolny. Podczas koncertów chóry wykonają dwa utwory. Będą to: „Te Deum laudamus” A. Dvoraka i „Missa Brevis” Z. Kodaly'ego.

Pierwsze dzieło powstało z okazji 400. rocznicy odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Dvorak napisał je na zlecenie Jeannette Thurber, amerykańskiej filantropki.

Z kolei „Missa Brevis” powstała podczas II wojny światowej. Kompozytor tworzył ją w podziemiach budynków w trakcie bombardowań Budapesztu. Swoje premierowe wykonanie dzieło miało w szatni opery podczas oblężenia miasta. Zatem ta historia ma bardzo aktualny przekaz. „Missa Brevis” wybrzmiewa bowiem jako wołanie o pokój.

  • ikonaOpublikowano: 31.05.2023 11:52
  • ikona

    Autor: Magdalena Czernek (m.czernek@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 01.06.2023 11:50
  • ikonaZmodyfikował: Redakcja portalu Gdynia.pl
ikona

Zobacz także