Społeczeństwo

Rajd „Tajna Lilijka”. Pamiętamy o walecznych harcerzach

Uroczystości przy pomniku Harcerzy Gdyńskich (fot. Mikołaj Janiewicz)

Uroczystości przy pomniku Harcerzy Gdyńskich (fot. Mikołaj Janiewicz)

W miniony weekend członkowie Hufca ZHP Gdynia i samorządowcy spotkali się na 32. rajdzie „Tajna Lilijka”. To wydarzenie, które ma nam przypominać o odwadze i bohaterstwie gdyńskich harcerzy podczas II wojny światowej. 

 
Rajd „Tajna Lilijka” to zawsze niezwykła podróż w świat historii i patriotyzmu. Okazja, aby uczcić bohaterstwo i poświęcenie Tajnego Hufca Harcerzy oraz przypomnieć ich znaczący wkład w historię Gdyni i Polski.

Tegoroczne główne uroczystości odbyły się w sobotę (23.03) przy pomniku Harcerzy Gdyńskich. To właśnie tam tradycyjnie odbył się Apel Poległych z udziałem Kompanii i Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej. Do obchodów dołączyli również m.in. wiceprezydent Michał Guć oraz radni: Elżbieta Raczyńska i Zenon Roda.


– Gdyńscy harcerze po raz kolejny uczestniczą w Rajdzie „Tajnej Lilijki”, kultywując pamięć tych, którzy w trudnych latach II wojny światowej oddali życie za ojczyznę. Harcerstwo kształtuje postawy pozytywne, kształtuje ludzi, którzy chcą pomagać innym zgodnie z duchem prawa harcerskiego. Wspieramy harcerzy w tej działalności, cieszymy się, że są aktywni w naszym mieście – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.

Dlaczego warto pamiętać i pielęgnować pamięć o bohaterskich czynach gdyńskich harcerzy?
– Historia to nasze korzenie i to od nas zależy, jak będziemy je pielęgnowali. Musimy dbać, żeby były mocne i silne, bo dzięki nim przetrwamy każdą zawieruchę – podkreśla podharcmistrzyni Anna Sadowska z 21. Szczepu „Polaris”.

– Świat się zmienia, mamy XXI wiek, jednak staramy się cały czas pielęgnować te wartości, które były pielęgnowane kiedyś. Staramy się przypominać o tym harcerzom i instruktorom i zawsze do tego wracać – dodaje podharcmistrz Krystian Domański, komendant Hufca ZHP Gdynia.
 

Dwie akcje „B”


Na czym polegały bohaterskie działania gdyńskich harcerzy podczas II wojny światowej? Podczas akcji B-1 wykradli plany portu, który w tamtym czasie był bazą niemieckiej Marynarki Wojennej Kriegsmarine. Harcerze zaznaczali na nich aktualne pozycje niemieckich wojsk i okrętów. Potem przekazali mapy aliantom, którzy dzięki temu mogli precyzyjnie zlikwidować strategiczne cele, a przy tym nie zniszczyć miasta.

I tak 18 grudnia 1944 roku angielskie bombowce zbombardowały tylko port i bazę, gdzie stacjonowały wojska niemieckie. Zniszczono wtedy wiele okrętów. Poważnie uszkodzony został także jeden z symboli II wojny światowej – pancernik Schleswig-Holstein.

Pod koniec wojny gdyńscy harcerze zasłynęli jeszcze jedną akcją. Tym razem miała ona kryptonim B-2. Członkowie Tajnego Hufca Harcerzy robili dokładne wykreślenia miejsc, gdzie znajdują się niemieckie umocnienia twierdzy Gotenhafen – od Kolibek po Kępę Oksywską. Dane te nanieśli później na niemieckie mapy sztabowe, które przekazano żołnierzom Armii Czerwonej.

Współorganizatorem obu akcji był Joachim Joachimczyk ps. Joachim – gdynianin, żołnierz Armii Krajowej i fotograf Powstania Warszawskiego. To on nadzorował działania i namawiał harcerzy do zapełniania map danymi.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 26.03.2024 12:49
  • ikona

    Autor: Magdalena Śliżewska (m.slizewska@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 27.03.2024 14:24
  • ikonaZmodyfikował: Magdalena Śliżewska
ikona