Tony nakrętek. Korzyści środowiskowe i społeczne

Recykling to jedno z najprostszych działań chroniących naszą planetę, a jednym z jego niedocenianych elementów jest zbiórka plastikowych nakrętek. Potencjał ich recyklingu oraz korzyści społeczne z ich zbiórki zauważa gdyński samorząd. Rekordzistom zbiórek – Arkowi i Wiktorowi, podopiecznym Fundacji Dom Marzeń, upominki i podziękowania przekazał wiceprezydent Gdyni ds. innowacji Michał Guć.

Plastikowe nakrętki butelek i różnych opakowań są często wykonane z bardziej trwałego polietylenu, a ich recykling jest dużo łatwiejszy niż butelek – po zmieleniu przerabia się je na granulat wykorzystywany ponownie do produkcji nowych nakrętek, wiader, doniczek czy pudełek. Ale recykling nakrętek to też korzyści społeczne - materialna pomoc dla organizacji pozarządowych i osób potrzebujących oraz rola włączająca.

Potencjał recyklingu nakrętek i korzyści społeczne z ich zbiórki wykorzystuje Gdynia: w 8 dzielnicach Rady Dzielnic ustawiły 14 pojemników, które obsługiwane są przez placówki oświatowe i organizacje pozarządowe. Pojemniki są regularnie opróżniane, w tym przez osoby z niepełnosprawnością, jak podopieczni Fundacji Dom Marzeń - Arek i Wiktor, odpowiedzialni za obsługę pojemników na Wielkim Kacku. W ciągu roku zebrali oni 1396 kg nakrętek, dzięki czemu na utrzymanie mieszkań wspieranych przy ul. Strzelców 28 wpłynęło 1067,80 zł.

Siła i odpowiedzialność

Piątkowe popołudnie w Gdyńskim Centrum Organizacji Pozarządowych przy ul. 3 Maja 27. Dyskotekowe światła, taneczna muzyka, stoły zastawione ciastami i sokami, na parkiecie rozbawieni podopieczni Domu Marzeń. Wśród nich jeden z rekordzistów zbiórek nakrętek Arek. Wiktor wyjechał z mamą na narty. Na karnawałowej imprezie pojawia się Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji, by podziękować Arkowi i Wiktorowi za zaangażowanie w akcję recyklingu i przekazać im upominki od prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka.

- Gdyński pomysł, by beneficjentami tych zbiórek były organizacje pozarządowe przynosi naprawdę wspaniałe rezultaty. Organizacje które opiekują się poszczególnymi pojemnikami uzyskują dodatkowe środki na swoją działalność statutową, a jak pokazuje przykład Domu Marzeń, wykorzystują również tę akcję do tego, by aktywizować swoich podopiecznych. Dzisiaj była okazja, żeby podziękować Wiktorowi i Arkowi, dwóm wspaniałym facetom, którzy mieszkają w mieszkaniach wspieranych Domu Marzeń, którzy przez cały rok opiekowali się poszczególnymi pojemnikami, regularnie jeździli, opróżniali je, zwozili nakrętki, które później są przekazywane do recyklingu – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.

Brawa dla Arka od koleżanek i kolegów z Domu Marzeń. Fot Przemysław Kozłowski

Arek jest wyraźnie wzruszony wyróżnieniem i dumny z braw, jakimi nagradzają go koleżanki i koledzy. Po otrzymaniu upominku przytula mocno wiceprezydenta Michała Gucia i Katarzynę Karczewską, współzałożycielkę Domu Marzeń, którego jest podopiecznym od początku istnienia Fundacji – prawie 20 lat. Od ponad 2 lat jest treningowym mieszkańcem mieszkania wspieranego Domu Marzeń. Zapytany co daje mu praca przy recyklingu, napręża muskuły i mówi z uśmiechem – "siłę".

- Do worka, potem do samochodu. Sam to biorę, jestem silny. Do bagażnika. I wszystko dobrze – opowiada o pracy przed kamerą. - Jak jest to nagrywane do Urzędu Miasta, to pozdrawiam Wojciecha Szczurka i wszystkich Kaszubów. Bo Kaszubi to jest rodzinna tradycja. Tabakę używają. Ja też - dodaje rozbawiony.

Dźwiganie worków z nakrętkami daje siłę, a praca samodzielność i odpowiedzialność.

- Oni są opiekunami pojemników, więc są odpowiedzialni za nie. Arek i Wiktor opiekują się tymi pojemnikami, opróżniając je. I przyznam, że robią to perfekcyjnie. To jest prawdziwa praca, prawdziwe pieniądze. I myślę, że to jest tutaj najważniejsze, że oni czują to, że są dorosłymi ludźmi, którzy pracują. Oczywiście też mówimy o ekologii, że dbamy o środowisko. Ale najważniejsza jest praca, zwykła, normalna praca i odpowiedzialność za nią i konsekwencja – mówi Katarzyna Karczewska. - Przez te wszystkie lata mamy okazję patrzeć, jak staje się coraz bardzie dorosły i odpowiedzialny. Jeżeli się z Arkiem na coś umówię, to zrobi wszystko, żeby słowa dotrzymać. I dla mnie jest to symbol prawdziwej dorosłości.

Katarzyna Karczewska i jej podopieczny Arek. Fot. Przemysław Kozłowski

Gdzie wyrzucić nakrętki

Nakrętki można oddawać do 14 pojemników w 8 dzielnicach Gdyni.

Chwarzno-Wiczlino:

ul. Jowisza 60, przy Szkole Podstawowej nr 48
ul. Wiczlińska 50 A, przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 8
ul. Wiczlińska 93, przy Przedszkolu nr 53
róg ul. Staniszewskiego i ul. J. Bryla, przy ławce solarnej

Dąbrowa:

skrzyżowanie ul. Rdestowej oraz ul. Nowowiczlińskiej
ul. Sojowa, okolice centrum medycznego

Działki Leśne:

róg Warszawskiej i ul. Nowogrodzkiej

Grabówek

ul. Morska, w okolicy sklepu Kaufland

Kamienna Góra

ul. Krasickiego, przy szkole SP nr 18

Karwiny

ul. L. Staffa 10, przy Szkole Podstawowej Samorządowej nr 42
ul. Chwaszczyńska 26, przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4

Wielki Kack

ul. Gryfa Pomorskiego, przy placu zabaw
ul. Starodworcowa, plac im. 66 Pułku Kaszubskiego, przy pętli autobusowej

Wzgórze Św. Maksymiliana:

skrzyżowanie ul. Kopernika oraz ul. Legionów

Mężczyzna stoi przy pojemniku z nakrętkami plastikowymi.

Arek, podopieczny Fundacji Dom Marzeń i pojemnik na plastikowe nakrętki w Gdyńskim Centrum Organizacji Pozarządowych. Fot. Przemysław Kozłowski

W 2023 roku trzech beneficjentów: Fundacja „Serce dla Maluszka", Stowarzyszenie „Dlaczego NIE” oraz Fundacja „Dom Marzeń” zebrały łącznie 6581 kg nakrętek, które zostały przekazane do dwóch recyklerów: VERDE Group s.c. z Żukowa oraz 4plast z Nowego Stawu. Przełożyło się to na wypłatę 6456 zł dla podopiecznych tych organizacji. Oprócz tego, placówki oświatowe korzystając z tych pojemników przekazały do Komunalnego Związku Gmin „Dolina Redy i Chylonki” kilka ton nakrętek, a podsumowanie tej akcji nastąpi na wiosnę.