Sport

Wyjątkowy lot szybowcem nad Gdynią

Lot Sebastiana Kawy szybowcem nad Gdynią 10 marca 2024 roku, fot. Sebastian Kawa

Lot Sebastiana Kawy szybowcem nad Gdynią 10 marca 2024 roku, fot. Sebastian Kawa

10 marca Sebastian Kawa, wybitny polski pilot szybowcowy, udowodnił, że nawet mały klif może być wykorzystany do latania. Jego spektakularne manewry nad miastem wzbudziły ogromne zainteresowanie i podziw ze strony obserwatorów. W lipcu pilot planuje przelot nad K2, co na pewno będzie kolejnym wyzwaniem w jego imponującej karierze.

 
10 marca z lotniska 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Babich Dołach wzbił się w powietrze Sebastian Kawa, najbardziej znany pilot szybowcowy w Polsce. Od 1988 roku kontynuuje pasję swojego ojca, a na swoim koncie ma już 18 złotych medali. W 2014 roku wykonał pionierskie loty nad Himalajami i Kaukazem, co zaowocowało otrzymaniem nagrody „Kolosa”.


Na chwilę przed startem szybowca, Sebastian Kawa na terenie lotnika 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Babich Dołach, fot. Sebastian Kawa

Tego dnia nad Gdynią odbyło się 5 odrębnych lotów z prędkością dochodzącą do 90 km/h. Sebastian Kawa podkreślił, że loty trwały cały dzień, a zużyto zaledwie 2 litry paliwa. Gdynia jest popularnym miejscem do lotów na paralotniach, jednak nikt od czasów międzywojennych nie próbował latać nad tym terenem szybowcem.

Za namową Roberta Machela z Gdyńskiej Szkoły Paralotniowej „Klif”, pilot postanowił sprawdzić tę możliwość pod kątem technicznym. Po otrzymaniu zgody 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Babich Dołach, Sebastian Kawa, podjął wyzwanie i postanowił zapisać się w historii polskiego lotnictwa. Wzniósł się w powietrze szybowcem i przeleciał nad molo w Orłowie, klifami, a następnie nad pozostałymi dzielnicami Gdyni przyciągając uwagę spacerowiczów. Pogoda była doskonała, a wiatr sprzyjał, tworząc efekt „żagla”, który majestatycznie prowadził szybowiec.

Co takie wyjątkowego dla Pana było w locie szybowcem nad Gdynią?
– Gdynia jest z pewnością interesującym miejscem do takich lotów. Latanie tak blisko ziemi i budynków jest rzadkością. Tylko raz wcześniej miałem okazję doświadczyć czegoś podobnego w Dubaju, gdzie przeważnie leci się nad wodą. Tutaj było podobnie. - stwierdza Sebastian Kawa, pilot szybowca. – Lot ten był hołdem dla konkursu szybowcowego, który odbył się prawie w tym samym miejscu w maju 1925 roku. Ponad sto lat temu szybowce startujące w Gdyni miały krótkie loty, trwające zaledwie kilkadziesiąt sekund. Mimo to, piloci nie oddalali się zbyt daleko od lądu, co było spowodowane prymitywnymi konstrukcjami szybowców tamtych czasów – dodaje.

Jak możemy przeczytać na profilu społecznościowym FB Sebastiana Kawy
– Te obrazy mnie ruszają do głębi. Wzrusza mnie to po prostu. Latanie jest cudowne – pisze pod postem z 19 marca 2024 roku pani Kasia. W kolejnym komentarzu Pan Marcin dodaje: – Byłem wtedy w Gdyni Orłowie i widziałem na żywo loty pana Sebastiana. Dla mnie sztos i czapki z głów.

W imieniu naszej redakcji życzymy panu Sebastianowi kolejnych, spektakularnych sukcesów. Aby wszystkie jego marzenia związane z lataniem się spełniły.
 
Zobacz lot szybowcem nad molem w Gdyni Orłowie -> filmik FPV Aerials

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 02.04.2024 13:15
  • ikona

    Autor: Michał Sałata (michal.salata@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 03.04.2024 11:16
  • ikonaZmodyfikował: Michał Sałata
ikona