Zawodnicy biorą głęboki oddech, a kibice już zacierają ręce do kibicowania. W piątek rusza Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia, czyli najważniejszy triathlon w Polsce. Gdynia po raz kolejny stanie się areną zmagań zawodników z całego świata. Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia, to jedyna taka okazja w roku, żeby zobaczyć najwytrwalszych i najsilniejszych ludzi stąpających po ziemskim globie. W sobotę na dystansie sprinterskim, po kolei pokonają dystans: 750 m w wodzie, 20 kilometrów na rowerze i 5 kilometrów biegu. Niedzielny IRONMAN oznacza: 1900 metrów dowolnym stylem w wodach Zatoki Gdańskiej, 90 kilometrów rowerem ulicami Gdyni i Rumi, wreszcie półmaraton 21 km 100 m po centrum miasta. Impreza to niesamowite widowisko nie tylko dla mieszkańców, ale i turystów. Bardzo się cieszę na triathlon i wiem, że zawodnicy i kibice będą mieli okazję do przeżywania wielkich emocji - mówi prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Zawody rozpoczynają się w piątek aquathlonem dla dzieci. W sobotę 1000 zawodników i 100 sztafet startuje w dystansie sprinterskim. W niedzielę nastąpi kulminacja. Zawodnicy, których łącznie jest 2000, przez 45 minut będzie startowało czasowych odstępach. Ich zmagania będziemy mogli oglądać na żywo, w internecie, a także w TVP1 - tłumacz Michał Drelich dyrektor Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia. Jednym z ambasadorów, ale również zawodników triathlonu jest znany wszystkim Jasiek Mela, zdobywca obu biegunów. Swoim startem chcę pokazać, że wszystko da się zrobić ciężką pracą, udowodnić innym, że nic nie jest niemożliwe. Dam z siebie wszystko - deklaruje triathlonista i dodaje - Jedyne czego się obawiam, to rower. Ale jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie zgubię protezy, to będzie dobrze. Bo inną protezę mam do biegania, a inną na rower. Jeżeli zdarzy mi się pomylić spodenki, to trudno, ale jak nie znajdę swojej nogi, to będę musiał doskakać te 21 kilometrów - śmieje się Jasiek Mela. UWAGA !!!W związku ze startem Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia wystąpią istotne zmiany w organizacji ruchu w dniach 8-9 sierpnia. Opublikowano: 05.08.2015 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)