Magda Fertacz"ABSYNT" Karolina popełnia samobójstwo w dniu swojego ślubu. Najbliżsi (Prawie Mąż, Matka, Ojciec i Pies z Kulawą Nogą) próbują dociec, co było przyczyną tragedii. Zjawia się dusza Karoliny. Okazuje się, że ją także dręczy pytanie, dlaczego ona, młoda kobieta pochodząca z inteligenckiej rodziny, "znająca angielski pani magister", kochana przez dwóch mężczyzn, z których jeden zapewniał jej komfort materialny, a drugi duchowy, odebrała sobie życie? Reżyseria : Aldona FiguraScenografia : Katarzyna PaciorekAsystent scenografa : Magda FertaczMuzyka : Bartosz ChajdeckiRealizacja video : Jan DowjatKierownik produkcji : Magdalena RomańskaKonsultacje tai-chi : Marek BalińskiOBSADA :Karolina - Matylda PaszczenkoMatka - Maria MajOjciec - Zdzisław WardejnPrawie mąż - Dariusz KowalskiPies z kulawą nogą - Wojciech BłachDziecko w brzuchu - Mariusz DrężekKrytycy o spektaklu: Mocny, bezpretensjonalny tekst, poddany został reżyserskiej obróbce Aldony Figury. Efektem spotkania w pracy dwóch młodych artystek jest spektakl, w którym nie ma ani trochę kobiecego ciepełka ani sentymentalnego gaworzenia.[...] W "Absyncie" nie brakuje ostrych, a jednak trzymanych na wodzy, użytych z wyczuciem słów czy sytuacji. Bardzo dobrze pomyślana została scena, z której widz dowiaduje się o skrobance, do której rodzice zmusili Karolinę. Zamiast wywalić na środek sceny fotel ginekologiczny, pokazano dorosłego, ulepionego z matczynych wyobrażeń o synu człowieka (Mariusz Drężek), który za swe zniknięcie i milczenie pobiera wysoką opłatę. Taka groteskowa, dowcipna, a zarazem przejmująca scena najlepiej świadczy o tym, na jakim poziomie myśli się o teatrze w Laboratorium Dramatu.Iza Natasza Czapska, Życie Warszawy Laboratorium Dramatu udowadnia, że potrafi robić współczesny teatr. Najnowszy spektakl - "Absynt" Magdy Fertacz w reżyserii Aldony Figury - niezwykle szczerze mówi o dzisiejszym świecie. To nie jest sztuka, która ma szansę stać się ponadczasowym tekstem. Jej siłą jest natomiast trafność obserwacji oraz ostrość, z jaką krytykuje oparte na pozorach, konformizmie i hipokryzji związki międzyludzkie.Julia Lutomska, Rzeczpospolita Niby wszystko to już znamy: rodzina na pierwszy rzut oka normalna (ojciec wykładowca uniwersytecki, matka w domu, córka ładna, zna angielski), na drugi rzut okazuje się dysfunkcyjna.[...] Dlaczego więc to zbudowane ze stereotypów przedstawienie wciąga? Bo jest dobrze napisane! Aktorzy zamiast kombinować, jak zagłuszyć szelest papieru, mogą skupić się na grze i stworzyć prawdziwe kreacje, jak młoda Matylda Paszczenko w roli Karoliny. Świetnym pomysłem okazało się też użycie nagrania wideo - zapisu ostatnich chwil Karoliny przed śmiercią. Szef Laboratorium Tadeusz Słobodzianek (b. krytyk, obecnie ceniony dramatopisarz) udowadnia, jak bardzo młodemu dramatowi potrzebna jest instytucja, w której nad tekstem wspólnie pracują autor, reżyser i aktorzy.Aneta Kyzioł, Polityka Opublikowano: 16.05.2006 00:00 Autor: Lidia Rumel-Czarnowska