To wybitny mąż stanu, ceniony polityk i reprezentant interesów Polski na arenie międzynarodowej. Był jednym z liderów „Solidarności”, posłem, a potem premierem polskiego rządu. Od 2004 roku nieprzerwanie działa w Parlamencie Europejskim, a od 2009 do 2012 roku stał na jego czele. Zasłużył się jednak nie tylko w polityce. To również naukowiec, doktor honoris causa na wielu światowych uczelniach. Mowa o prof. Jerzym Buzku. Choć większość życia spędził na Śląsku, w Warszawie i w Brukseli, to ma także silne związki z Gdynią. W 2010 roku został honorowym obywatelem naszego miasta. Dziś, 3 lipca, świętuje swoje 80. urodziny. Z tej okazji opowiedział nam o życiu politycznym, znaczeniu samorządu, honorowym obywatelstwie i Gdyni. Od zawsze na sercu leży mu dobro naszego kraju. Walczył o samodzielne i niezależne państwo. Budował wolną Polskę i był jedną z osób, które przyczyniły się do wprowadzenia jej na światowe oraz europejskie salony. Dlaczego wybrał politykę? – W latach 90. to był obowiązek. Szczególnie, jeśli wywodziło się z „Solidarności”. Ktoś musiał wziąć odpowiedzialność i budować nową rzeczywistość dookoła. Po prostu tak trzeba było postąpić. Odkładało się na bok pasje i inne zajęcia, żeby szerzej zająć się polityką. To samo w tamtym czasie robili samorządowcy. Franciszka Cegielska i Pan prezydent Wojciech Szczurek są tego najlepszym przykładem. Oni też wchodzili do polityki samorządowej w latach 90. – mówi prof. Jerzy Buzek. Dla prof. Jerzego Buzka wszystko zaczęło się już w latach 80. Był wtedy działaczem niepodległościowym. Udzielał się w podziemnych strukturach regionalnych i krajowych „Solidarności”. Został wybrany przewodniczącym Komisji Zakładowej Związku. Wielokrotnie uczestniczył też w krajowych zjazdach delegatów „Solidarności” i przewodniczył ich obradom. W 1997 roku został premierem polskiego rządu. Funkcję tę sprawował do 2001 roku. W tym czasie uchwalono około 400 ustaw i przeprowadzono m.in. cztery fundamentalne reformy społeczno-polityczne dotyczące ubezpieczeń społecznych, administracji lokalnej, zdrowia i edukacji. Koalicyjny rząd dokonał również przeglądu polskiego prawodawstwa pod kątem jego zgodności z prawem europejskim. W trakcie swojej kadencji Jerzy Buzek wprowadził Polskę do NATO, a także negocjował warunki przyjęcia Polski do Unii Europejskiej. Do polityki powrócił w 2004 roku, kiedy został wybrany jako eurodeputowany do Parlamentu Europejskiego. Uzyskał wtedy najwięcej głosów spośród wszystkich polskich kandydatów. Działał z sukcesami. Był oceniany jako najlepszy polski eurodeputowany. Doceniono to i w 2009 roku ponownie dostał się do Europarlamentu z najlepszym wynikiem w kraju. Zyskał też szacunek i zaufanie międzynarodowego grona politycznego. W lipcu 2009 roku został przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, pierwszym pochodzącym z nowych państw członkowskich Unii. Funkcję pełnił do stycznia 2012 roku. Potem nadal godnie reprezentował Polskę w europejskich strukturach. Wygrywał kolejnych wyborach w 2014 oraz 2019 roku. Eurodeputowanym jest do dziś. Związki z Gdynią Prof. Jerzy Buzek urodził się w Śmiłowicach na Śląsku Cieszyńskim, dzieciństwo spędził w Chorzowie, a potem studiował na Politechnice Śląskiej. Ma jednak również silne związki z Gdynią. W 2010 roku nadano mu tytuł honorowego obywatela Gdyni. To najstarsze wyróżnienie przyznawane przez Radę Miasta Gdyni. Otrzymują je osoby blisko związane i zasłużone dla naszego miasta, ale też wybitne osobistości, które działają na rzecz polskich spraw i samorządności. Doceniono w ten sposób zasługi Jerzego Buzka dla Polski oraz szczególne dokonania na polu aktywności politycznej, społecznej i naukowej. Podkreślono również, że wyróżnia się jako wybitny przedstawiciel i reprezentant naszego kraju na arenie międzynarodowej. – To dla mnie ogromne wyróżnienie i niezwykła nagroda. Wciąż pamiętam dzień, kiedy przyznano mi honorowe obywatelstwo. Pan prezydent Wojciech Szczurek wręczył mi je osobiście w otoczeniu miejskich radnych. Bardzo się cieszę, bo Gdynia jest wyjątkowa. To miasto już na początku swojego istnienia stało się oknem na świat, a przez lata zrobiono wiele, żeby wyglądało tak, jak dziś. Odpowiednio wykorzystano potencjał tego miejsca. Wprowadzacie nowoczesne rozwiązania w każdej dziedzinie. Jednym z przykładów jest energia odnawialna, co osobiście bardzo mnie cieszy. To wszystko się liczy. Teraz na samorządowej mapie Gdynia jest błyszczącym diamentem – mówi prof. Jerzy Buzek. Mimo wielu obowiązków polityk każdego roku odwiedza nasze miasto. Zawsze spędza dwa lub trzy tygodnie na Wybrzeżu. Właśnie wtedy lubi się zapatrzeć na Gdynię. – Jestem miłośnikiem międzywojennej architektury, a u was króluje modernizm. Macie wspaniały architektoniczny pejzaż. Myślę, że tylko Katowice mogą rywalizować z waszym miastem w tej kwestii – przyznaje Buzek. Jego związki z Gdynią sięgają jednak o wiele wcześniej. Najpierw o naszym mieście opowiadał mu ojciec, który studiował na Wybrzeżu. Pod koniec lat 20. rozpoczął on naukę w Wolnym Mieście Gdańsku, ale czasami przekraczał granicę i zaglądał tu, do sąsiedniej Gdyni, aby patrzeć, jak buduje się miasto i port. Później przekazał relację z tych wycieczek synowi. Sam Jerzy Buzek wielokrotnie odwiedzał Gdynię podczas działalności w podziemiu. Jak sam mówił, to tutaj zlokalizowane były główne punkty kontaktowane komisji koordynacyjnej NSZZ „Solidarność”. W ostatnich latach gościł też w naszym mieście podczas różnego rodzaju wydarzeń. Uczestniczył m.in. w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod rozbudowę Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, który później odwiedzał, czy w zlotach żaglowców. W 2018 roku wziął także udział, w organizowanym w Gdyni, kongresie „Perły Samorządu”. Mówiąc o naszym mieście, były premier chętnie wspomina też Franciszkę Cegielską, która najpierw stała u steru Gdyni, a potem została ministrem zdrowia w jego rządzie. – Była znana z tego, że jest królową Wybrzeża w sensie zarządzania i rozwoju. I została zapamiętana ze swojej samorządowej pasji. Jej sukces nie wziął się znikąd. Wiedziała, jak zarządzać miastem i była doskonałym prezydentem, a później świetnym ministrem – wspomina prof. Jerzy Buzek. O samorządzie W rozmowie nie zabrakło również wątku samorządowego. Co jest dziś największym wyzwaniem dla naszych lokalnych, małych ojczyzn? – Ważnym elementem działań samorządu jest dysponowanie odpowiednimi funduszami. Niestety z tym jest najgorzej, ponieważ organy centralne ograniczają środki finansowe dla nich. Tak się dzieje od lat. My mówiliśmy o tym już w 2001 roku, kiedy zależało nam na uchwaleniu ustawy uniemożliwiającej przekazywanie dodatkowych zadań samorządom, bez jednoczesnego przekazania środków na ich wykonanie. Niestety nie udało się tego przeprowadzić. A taka sytuacja pozbawia ludzi na danym terenie środków, które mogliby przeznaczyć na inne, lokalne cele – mówi prof. Jerzy Buzek. Zauważa też, że wieloletnie zarządzanie miastem przez tych samych włodarzy ma znaczenie i widać tego pozytywne skutki. – Można wam zazdrościć, że macie na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat takich niezwykłych prezydentów. To pokazuje, że wieloletnie pełnienie obowiązków w samorządzie ma ogromne i pozytywne znaczenie. Ograniczenie możliwości piastowania urzędu bardzo zuboży polski samorząd – dodaje. Kilka słów o jubilacie Z okazji urodzin życzymy Panu prof. Jerzemu Buzkowi zdrowia, pogody ducha oraz dalszych sukcesów. Poniżej prezentujemy jego sylwetkę. Prof. Jerzy Buzek - urodził się 3 lipca 1940 roku w Śmiłowicach na Śląsku Cieszyńskim. Jego matka była nauczycielką, a ojciec inżynierem elektrykiem. W latach 1957-1963 studiował na Wydziale Mechaniczno-Energetycznym Politechniki Śląskiej. W 1963 roku uzyskał dyplom magistra inżyniera mechanika-energetyka. Następnie rozpoczął pracę w Instytucie Inżynierii Chemicznej Polskiej Akademii Nauk. W 1969 roku obronił pracę doktorską. W 1971 r. odbył staż naukowy w Uniwersytecie w Cambridge. Był cenionym wykładowcą na Politechnice Śląskiej w Gliwicach, a później na Politechnice Opolskiej. W 1997 roku przyznano mu tytułu profesora nauk technicznych. Jest także doktorem honoris causa wielu uniwersytetów: w Dortmundzie, Seulu czy Isparcie, a także Uniwersytetu Śląskiego, Politechniki Śląskiej, Politechniki Opolskiej, Politechniki Łódzkiej, Akademii Górniczo-Hutnicznej, Politechniki Wrocławskiej, Wojskowej Akademii Technicznej, Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Politechniki Świętokrzyskiej, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego czy Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. W 1998 roku, wraz z żoną Ludgardą, powołał Fundację na Rzecz Rodziny, oferującą pomoc najuboższym. Wraz z Janem Nowakiem-Jeziorańskim założył też Fundację Pro Publico Bono w Krakowie, która promuje społeczeństwo obywatelskie w kontekście inicjatyw europejskich. Od 1997 do 2001 roku pełnił funkcję premierem polskiego rządu. Od 2004 jest eurodeputowanym w Parlamencie Europejskim, a od 2009 do 2012 roku był jego przewodniczącym. W 2006 roku zdobył wyróżnienie magazynu „The Parliment” - otrzymał nagrodę „Eurodeputowanego Roku" w kategorii badania naukowe i technologia. W 2012 roku został odznaczony Orderem Orła Białego.W 2016 roku portal Euractiv uznał go za jedną z najbardziej najbardziej wpływowych osób w europejskiej polityce energetycznej w rankingu EurActory40. Natomiast w 2017 roku serwis VoteWatch Europe przyznał mu tytuł najbardziej wpływowego polskiego eurodeputowanego. W roku 2018 został z kolei zwycięzcą rankingów „Rzeczpospolitej” na najlepszego polskiego europosła, a w 2019 roku serwis Politico.eu uznał go za jedną z najbardziej wpływowych osób europejskiego rynku gazu oraz jednego z najchętniej obserwowanych użytkowników Twittera spośród polityków, urzędników KE i posłów do PE. Honorowy obywatel Chorzowa, Gdyni, Gliwic, Jarosławia, Jastrzębia-Zdroju, Krakowa, Lublińca, Opola, Ostrowa Wielkopolskiego, Piekar Śląskich, Puław, Rudy Śląskiej, Rybnika, Warszawy, Wisły czy Zabrza. Opublikowano: 03.07.2020 14:54 Autor: Magdalena Czernek (magdalena.czernek@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 03.07.2020 16:06 Zmodyfikował: Agnieszka Janowicz