Fani snookera nie mogą się czuć zawiedzeni. Były wielkie emocje, sensacje i na koniec zwycięstwo zawodnika, który początkowo nie wierzył w swój sukces. Saun Murphy w niedzielnym finale World Snooker European Tour 8: Gdynia Open 2014 pokonał 4-1 Fergala O’Briena i zainkasował czek na 25 tys. euro.Triumfator gdyńskich zawodów jest byłym mistrzem świata i mistrzem Wielkiej Brytanii. W drodze do finału Brytyjczyk pokonał 4-3 Szkota Stephena Maguire'a, natomiast w półfinale 4-1 swojego rodaka Matthew Selta. "Przyjeżdżałem do Gdyni z niewielkimi nadziejami, ponieważ od dawna nie udało mi się wygrać turnieju" - mówi 31-letni Murphy. "Cały czas ciężko trenuję, poprawiam swoje umiejętności i miło jest widzieć efekty przy stole. Mój trener i manager nie przestawali powtarzać, żebym szedł do przodu, a tytuł w końcu sam przyjdzie... i na całe szczęście - mieli rację!" – dodaje.Pula nagród w całej imprezie wyniosła 125 tysięcy euro. Oprócz nagrody finansowej, Brytyjczyk wywalczył sobie prawo gry w turnieju finałowym rozgrywek, który odbędzie się w Tajlandii.Jak wyglądała gdyńska rywalizacja w liczbach? Do zawodów przystąpiło łącznie 177 zawodników, z 12 państw. Wśród nich aż ośmiu byłych mistrzów świata. Polska wystawiła 33-osobową reprezentację. Najmłodszym graczem był 10-letni Antoni Kowalski, któremu nie udało się jednak przebrnąć przez eliminacje. Natomiast to turnieju głównego weszli: Kacper Filipiak, Marcin Nitschke, Wojciech Przyłucki, Rafał Jewtuch, Marcin Kolibski i Adam Stefanów. Niestety, swój udział zakończyli na 1/64 finału.To, co cieszyło najbardziej kibiców zgromadzonych w hali Gdynia Arena, to otwartość graczy. Chętnie pozowali do zdjęć i rozdawali autografy. Niejednokrotnie można było ich spotkać na trybunach obserwujących pojedynki innych zawodników.Sensacją imprezy było odpadnięcie w 1/32 finału Australijczyka Neila Robertsona. Lider światowego rankingu, triumfator Gdynia Open 2012 i mistrz świata z 2010 roku przegrał 3-4 z niżej notowanym Alanem McManusem. Na tym samym etapie z grą pożegnał się inny faworyt Mark Selby, który przegrał 3-4 z Anthonym Hamiltonem.Kontakt: Agata Czerwińska, koordynator zawodów ET Gdynia Open 2014, tel.: 601 573 200. Opublikowano: 10.02.2014 00:00 Autor: Sebastian Drausal, Gdyńskie Centrum Kontaktu (s.drausal@gdynia.pl)