Emocje związane z czerwcowym wyczynem Maxa Wójcika, który jako pierwszy człowiek przepłynął na desce z żaglem Morze Bałtyckie, już opadły. Teraz żeglarz może na spokojnie podzielić się swoimi wrażeniami. O rejsie opowie dzisiaj, 19 lipca, o godz. 17.00 w gdyńskim basenie jachtowym, przy nabrzeżu Młodych Żeglarzy, podczas premierowego pokazu reportażu o tym wyjątkowym osiągnięciu. Max Wójcik przepłynął na desce z Karlskrony do Gdyni. Ze Szwecji wyruszył 21 czerwca o godz. 17. Choć odległość między dwoma miastami wynosi ok. 300 kilometrów, gdynianin musiał nadłożyć prawie 100 kilometrów. Ze względu na zmienne wiatry trasa jego rejsu nie mogła prowadzić po linii prostej. Na wysokości Rozewia zabrakło wiatru i na ostatnim odcinku trasy Max musiał walczyć z flautą, „pompując" żaglem. Każdy, kto choć raz miał do czynienia z windsurfingiem wie, jak wyczerpująca to czynność. Wójcik miał jednak za sobą prawie półroczne przygotowania do wyprawy i długie godziny spędzone na siłowni, więc udało mu się pokonać i te trudności. 22 czerwca ok. godz. 15 dopłynął do plaży w Gdyni. Opublikowano: 19.07.2013 00:00 Autor: Bartosz _Matejko (2009)