Komunikaty dla mediów

Pierwszy dzień Open'era za nami!

Na Orange Main Stage zagrał Nick Cave & The Bad Seeds, fot. Karol Stańczak

Na Orange Main Stage zagrał Nick Cave & The Bad Seeds, fot. Karol Stańczak

Arctic Monkeys, Noel Gallagher's High Flying Birds czy Nick Cave & Bed Seeeds to najważniejsze koncerty pierwszego dnia rozpoczętego wczoraj festiwalu Open'er. Jednak zanim na głównej scenie pojawili się headlinerzy, publiczność rozgrzały funkowe brzmienia serwowane przez rapera Jareckiego. Oprócz wielkich nazwisk światowej i polskiej muzyki, festiwal to także szereg wydarzeń towarzyszących, w tym przygotowana specjalnie przez Gdynię strefa w miasteczku festiwalowym i otwarta dla wszystkich Gdynia Open Stage na Placu Grunwaldzkim.

Festiwal otworzył, pochodzący z Opola, raper Jarecki. Artysta ma na swoim koncie wydaną w zeszłym roku i świetnie przyjętą przez krytykę płytę „Za wysoko". Krążek to mieszanka funkowych i soulowych brzmień.



Po nim główną sceną zawładnęli Noel Gallagher’s High Flying Birds. Ten gitarzysta i kompozytor, nieistniejącego już, zespołu Oasis ruszył z autorskim projektem muzycznym. Do tej pory pod własnym szyldem wydał trzy albumy. Wczoraj na Open'erze promował zeszłoroczny album "Who Built The Moon?" Był to jego pierwszy występ na festiwalu.

O godz. 20.00 na Orange Main Stage pojawił się Nick Cave & The Bad Seeds. Nikt tak jak oni nie potrafi połączyć melancholijnych ballad i pełnych humoru rockowy songów w jedną spójną całość. Wiele wskazuje na to, że będzie to jeden z bardziej udanych występów rozpoczynającego się Open'era.

Jednak bezapelacyjną gwiazdą wieczoru byli giganci brytyjskiego rocka, czyli Arctic Monkeys. Okrzyknięci najlepszym zespołem, jaki wydała Anglia w ostatnim dwudziestoleciu zagrali numery z Tranquility Base Hotel & Casino. Płyta jest odwrotem od indie rockowego brzmienia, do jakiego zespół z Sheffield przyzwyczaił nas na poprzednich krążkach. Punkową energie zastąpiły spokojniejsze dźwięki nawiązujące w swojej stylistyce do rockowego brzmienia lat 70. Co na to wpłynęło? Z całą pewnością czas. Od ukazania się poprzedniego albumu „AM” upłynęło 5 lat. Nie można także zapomnieć, że Tranquility Base Hotel & Casino jest dzieckiem lidera zespołu Alexa Turnera. Wszystkie kompozycje i teksty są jego autorstwa. Turner brał również udział w produkcji, a nawet przygotował okładkę albumu. Oczywiście na festiwalowym występie nie mogło zabraknąć też utworów z poprzednich płyt, które utorowały zespołowi drogę na światowe sceny muzyczne. Arctic Monkeys są już weteranami Open'era — był to ich trzeci występ.



Pierwszego dnia organizatorzy zafundowali fanom hip-hopu sporą dawkę mocnych bitów. Koncerty na głównej scenie zamknęli Offset, Quavo i Takeoff, czyli trio Migos. Pochodzący z Atlanty raperzy wydali w styczniu, nakładem kultowe labelu Motown, płytę Culture II, którą zaprezentowali przed gdyńską publicznością.

Co do pozostałych scen, warto wspomnieć o występie dwóch zespołów reprezentujących ciężkie brzmienia. Na Alter Stage po raz pierwszy w historii Open'era wystąpiły zespoły metalowe. Heavy metalowa Furia zaprezentował materiał ze swojego najnowszego krążka „Księżyc milczy luty". Drugim była kalifornijska grupa Dead Cross. Bliżej im do hardcore punk jednak ich wydany w 2017 r. krążek często klasyfikowany jest w nurcie trash metalu. Wokalistą zespołu jest Mike Patton znany szerszej publiczności jako wokalista znanej amerykańskiej formacji rockowej Faith No More.

Open'er to pięć scen. Na Orange Main Stage i Tent Stage można usłyszeć głównie zagraniczne gwiazdy i znanych polskich wykonawców. Alter Stage - grupy zwiazane z szeroko pojętą sceną alternatywną. Beata Stage to scena, wychodząca naprzeciw, trwającej od paru lat, modzie na muzykę klubową. Firestonstage – przeznaczona w gruncie rzeczy dla młodych artystów. A także Gdynia Open Stage. Na znajdującej się w muszli koncertowej na Placu Grunwaldzkim scenie można usłyszeć głownie młode zespoły związane m.in. z trójmiejską sceną muzyczną. Pierwszego dnia zagrali na niej: Undadasea, Sonbird i Barbara Wrońska Minima. Koncerty na Gdynia Open Stage odbywają się przez wszystkie festiwalowe dni w godz. 11.30-15.00.



Miasteczko Festiwalowe

Tradycyjnie, kolejna już edycja tej imprezy odbywa się na terenie lotniska Kosakowo. Do soboty zamieni się ono w miasteczko festiwalowe. Znajdują się w nim sceny muzyczne, namiot teatralny, strefy z jedzeniem, miejsca relaksu i rozrywki, pole namiotowe czy parkingi. Koncerty i występy gwiazd to nie jedyne atrakcje. Podczas Open’era można spędzić czas na wiele sposobów. Na uczestników festiwalu czekają również różnego rodzaju strefy uruchomione przez miasto Gdynia.

Strefa Gdynia to połączenie formy architektonicznej i wspólnego budowania narracji wokół pojęć miasta i migracji. Wielowarstwowy, wprawiony w ruch portret miasta, ukazujący złożone oblicze Gdyni, pokaże niemiecki artysta Florian Tuercke, a portugalski artysta Marco Godinho stworzy tam, we współpracy z publicznością, spektakularną instalację site - specific Forever Immigrant.

Pierwszy dzień Open'era za nami, fot. Karol Stańczak

Koncepcję gdyńskiej strefy opracowało Muzeum Emigracji w Gdyni. Muzeum odpowiedzialne jest również za spotkania rozmowy o globalnych procesach imigracyjnych czy statusie współczesnych imigrantów. Cykl otwartych paneli dyskusyjnych odbędzie się również drugiego i trzeciego dni w godz. 16.30 i 18.00.

Swoją bazę rozstawiło też Centrum Nauki Experyment. Edukatorzy tworzą tam m.in.: „podręczny” kosmos w słoikach oraz świecące w ciemnościach i fluorescencyjne substancje.

Miłośnicy porannych ćwiczeń przez najbliższe dni festiwalu mogą skorzystać z uruchomionej przez Gdyńskie Centrum Sportu, Strefy Aktywności. Codziennie przed popołudniowymi koncertami, w godz. 10.00-16.00, open’erowicze mogą pograć w siatkówkę, piłkę nożną czy koszykówkę. Dodatkowo odbywają się również zajęcia jogi (od godz. 11.00 do godz. 11.30 i od godz. 12.00 do godz. 12.30) i zumby (od godz. 13.00 do godz. 13.30 i od godz. 14.00 do godz. 14.30) z profesjonalnymi trenerami.

Poza strefą organizowaną przez miasto, powstały także inne. Jedną z nich jest Strefa NGO. W tym roku zgłosiły się do niej 34 organizacje pozarządowe. Jest też strefa modowych inspiracji Fashion Stage oraz Kids Zone, czyli strefa dedykowana dzieciom i ich rodzicom.

Kultura i sztuka na Open'erze

Ciekawą inicjatywą, do której pretekstem jest stulcie odzyskania przez Polskę niepodległości, jest wystawa przygotowana przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Hasłem przewodnim ekspozycji jest pytanie, jakie żądają sobie autorzy — czy „Jutro będzie wojna?”. W ten sposób twórcy chcą zwrócić uwagę na to, czego nie widać poprzez militarną historię.

Pierwszy dzień Open'era za nami, fot. Karol Stańczak

W festiwalowym miasteczku można udać się też do namiotów teatralnych. W repertuarze pierwszego dnia festiwalu znalazły się: „Cezary idzie na wojnę” z Komuny Warszawa i „2118. Karasińska” z Nowego Teatru w Warszawie – to zestaw, który pokazuje 100 lat niepodległości w ujęciu krytycznym i stawia pytania o przyszłość.

Tegoroczny Open'er jest rekordowy pod względem frekwencji. To zasługa wyjątkowo rozbudowanego line-upu (100 artystów), jak i niezwykle dobrej pogody, która ma towarzyszyć opene'erowiczom przez resztę festiwalu.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 05.07.2018 08:55
  • ikona

    Autor: _Jan Ziarnicki (j.ziarnicki@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 19.04.2024 09:11
  • ikonaZmodyfikował: Paweł Jałoszewski
ikona

Zobacz także