Obserwatorium Zmian

W hołdzie tym, którzy służąc oddali życie i zdrowie

Uroczyste otwarcie wystawy „Dla Ciebie zginął żołnierz, strażak, policjant, a dla mnie tata”, fot. Kamil Złoch

Uroczyste otwarcie wystawy „Dla Ciebie zginął żołnierz, strażak, policjant, a dla mnie tata”, fot. Kamil Złoch

„Dla Ciebie zginął żołnierz, strażak, policjant, a dla mnie tata” - to tytułowe hasło wyjątkowej wystawy, którą od niedzieli można oglądać w gdyńskim InfoBoksie. Głównym organizatorem jest Fundacja Dorastaj z Nami, która od ponad 9 lat udziela pomocy i wsparcia dzieciom i rodzinom poległych i zmarłych oraz ciężko poszkodowanych żołnierzy, policjantów, strażaków i ratowników górskich. Za nami oficjalne otwarcie, w którym udział wzięła m.in. wiceprezydent Gdyni, Katarzyna Gruszecka-Spychała.

- Zawsze gdy słyszymy w wiadomościach o śmierci funkcjonariusza służby publicznej, w fundacji wiemy, że właśnie komuś zawalił się świat. Odchodzi ojciec, matka. W tle doniesień medialnych o tragedii kryjącej się za słowami „zostawił żonę i dzieci” kryje się o wiele więcej niż jest przekazywane za pośrednictwem mediów, Ci ludzie swoją codzienną pracą ryzykowali dla wspólnego dobra nas wszystkich i chcemy przypominać, że praca strażaka, żołnierza, policjanta czy ratownika to nie jest zwyczajna praca, tylko misja, która służy dobru każdego z nas. Pamiętajmy więc o dzieciach tych, którzy nie wrócili z pracy do domu. Zadbanie o nie to najlepsza forma powiedzenia „dziękuję”– mówi Magdalena Pawlak, prezes Fundacji Dorastaj z Nami.
 
Wystawa „Dla Ciebie zginął żołnierz, strażak, policjant, a dla mnie tata” jest poświęcona pamięci żołnierzy i funkcjonariuszy poległych i zmarłych, a także ciężko rannych i poszkodowanych podczas wykonywania obowiązków służbowych w kraju i pełnienia służby w misjach poza granicami naszego państwa.
 
 - Idea i przekaz towarzyszący tej wystawie jest nam bardzo bliski. Z pewnością pokazanie sylwetek osób, które oddały życie i zdrowie w służbie, zmusza nas wszystkich do refleksji nad tym, ile są gotowi poświęcić Ci, którzy chronią i dbają o nas, nasze rodziny i nasz kraj. Wspaniale, że Fundacja Dorastaj z Nami pamięta o osieroconych dzieciach, a Gdynia włącza się w akcję propagowania jej działalności. Zapraszam wszystkich do obejrzenia wystawy, która z pewnością nikogo nie pozostawi obojętnym – mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.   


 
Na wystawie, która była już prezentowana miedzy innymi w Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa w Warszawie i Centrum Historii Zajezdnia we Wrocławiu, a także w Klubie Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy można zobaczyć sylwetki bohaterów:
 

Andrzej Zielke – żołnierz - kapral

W Polskim Kontyngencie Wojskowym w Iraku był saperem w patrolu rozminowania. Mundur żołnierza darzył ogromnym szacunkiem, ale bez wątpienia jego największą miłością byli synowie. Gdy na świat przyszedł Eryk, dumny tata z niesłychaną radością pokazywał jego zdjęcia każdemu, komu tylko mógł. Niestety, nie doczekał spotkania z synkiem. Zginął w Iraku w 2004 r. Pozostawił żonę i dwóch synów.
 

Mariusz Pasztetnik – strażak - starszy ogniomistrz

Służył w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Jelczu-Laskowicach jako zastępca dowódcy zmiany. Razem ze swoim dowódcą poszedł na ostatnią akcję. Pomimo znacznie utrudnionych warunków i znikomej ilości tlenu w płonącym mieszkaniu, uratował człowieka z pożaru. Całe życie wierzył, że gotowość do poświęcenia i zapewnianie wsparcia innym są najważniejsze. Kierował się tymi przekonaniami do końca. Pozostawił żonę i córkę.
 

Mariusz Deptuła – żołnierz - sierżant

Służbę wojskową rozpoczął w 2007 r. w 12 Brygadzie Zmechanizowanej w Szczecinie. Zginął podczas X zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie w prowincji Ghazni. Pod pojazdem, którym kierował, eksplodował ładunek wybuchowy. Mariusz pozostawił żonę i córkę.
 

Marek Łabunowicz – Ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego – harcerz - muzykant

Mimo zaledwie 29 lat życia, stał się ikoną regionu, przykładem dla młodych i dumą dla starszych górali. Otrzymał od Boga dar niezwykły – słuch absolutny i nieprzeciętne umiejętności manualne. Czego się nie dotknął, wszystko w jego rękach grało. Grywał z Edytą Geppert, braćmi Golec, Piotrem Majerczykiem, Jerzym Bekiem, Zbigniewem Namysłowskim i Marylą Rodowicz. 30 grudnia 2001 roku wraz z ekipą ratunkową TOPR udał się nieść pomoc poszkodowanym przez lawinę. Była  to jego ostatnia akcja ratunkowa. W wyniku lawiny zginął pod Szpiglasową Przełęczą w Tatrach. Pozostawił żonę i córkę.
 

Robert Frąszczak - żołnierz - chorąży

Służył w 10 Opolskiej Brygadzie Logistycznej. W 2002 roku wyjechał na misję w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego KFOR w Kosowie. Nie wrócił do domu, zginął wracając z misji do kraju. Pozostawił żonę i syna.
 

Agnieszka Gronostaj - policjantka - sierżant

O Pani Agnieszce mówiono: żandarm w spódnicy. Drobna, ale twarda. Często mówiła: „Idę na służbę, mogę nie wrócić”. Zginęła 22 grudnia 2004 roku jadąc na interwencję. W samochód na sygnale, którym jechała, wjechał inny pojazd. Policjantka zgodziła się na przekazanie organów po śmierci, więc możliwe, że dziś gdzieś bije jeszcze jej serce. Pozostawiła syna.
 

Grzegorz Kordasz – żołnierz - podpułkownik

Był zastępcą komendanta 35 Wojskowego Oddziału Gospodarczego. Pełnił też służbę w 16. i 18. batalionie powietrznodesantowym w Bielsku-Białej i Krakowie oraz dowództwie 6. Brygady Powietrznodesantowej. Uczestniczył w misjach poza granicami państwa, realizując zadania w składzie Polskich Kontyngentów Wojskowych w Kosowie, Iraku i Afganistanie. Zginął w 2016 r. Pozostawił żonę i troje dzieci.
 

Arkadiusz Madej – żołnierz – pilot - porucznik

Zginął w katastrofie samolotu Su-22. 27-letni porucznik, absolwent dęblińskiej Szkoły Orląt tuż przed północą wystartował do kilkudziesięciominutowego lotu. Kilometr przed pasem okazało się, że samolot na tyle mocno zboczył z kursu, że kontroler nakazał przerwać manewr i przejść na tzw. drugi krąg. Piloci po okrążeniu lotniska podjęli kolejną próbę. Porucznik Madej wraz ze swoim dowódcą, do ostatnich sekund nie byli świadomi zagrożenia, nawet nie próbowali się katapultować.

Arkadiusz był niezwykłym człowiekiem o śmiejących się oczach i pogodnym nastawieniu. Praca była jego pasją, ale najbardziej na świecie kochał żonę i syna Piotrusia, który pamięta go tylko z opowieści. Miał świetną koordynację i talent sportowy, od szkoły podstawowej „obstawiał” wszystkie zawody. W szkole średniej i na studiach grał w siatkówkę, skakał wzwyż (jego rekord skoku wzwyż 201 cm z 1997 r. do dziś jest rekordem Dęblińskiej Szkoły Orląt).
 

Andrzej Struj – policjant - podkomisarz

Pełnił służbę w komendzie stołecznej policji w Warszawie. 10 lutego 2010 roku będąc ostatni dzień na urlopie wypoczynkowym, podjął interwencję w stosunku do mężczyzn, którzy niszczyli tramwaj, powodując tym zagrożenie życia i zdrowia pasażerów. Przez jednego z nich został ugodzony nożem w klatkę piersiową. Nie przeżył. Pozostawił żonę i dwie córki.
 

Tomasz Chudzik – żołnierz – pilot - major

Zginął w katastrofie samolotu szkolno-bojowego Iryda z Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w 1996 roku.
Zostawił żonę i syna Łukasza, który tak jak tata został pilotem wojskowym. Łukasz mówi „Kiedy jestem w górze, czuję, że tata jest ze mną i pomaga mi”. W domu pozostała po tacie pełna gablota składanych modeli samolotów, zawsze idealnie złożonych i pomalowanych.

 

Krzysztof Staniszewski - policjant - sierżant

W dniu 8 maja 2007 r., jechał radiowozem do zgłoszenia o napadzie, w celu udzielenia pomocy drugiemu patrolowi. W wyniku zderzenia radiowozu na sygnale z innym pojazdem funkcjonariusz poniósł śmierć na miejscu. Pozostawił żonę i dwie córki.
 

Małgorzata Kowalczyk - pracownik socjalny w Domu Pomocy Społecznej w Makowie

Często zajmowała się naprawdę trudnymi sprawami ludzi, którym chętnie doradzała i pomagała nie tylko zawodowo. Była osobą zawsze uśmiechniętą i pomocną. Zginęła 18 grudnia 2014 roku. Do pokoju, w którym pracowała wtargnął jeden z podopiecznych placówki, oblał kobietę benzyną i podpalił. Nie dała rady się wydostać z pomieszczenia. Ciężko poparzona trafiła do szpitala i zmarła. Ktoś powiedział: „Małgosia była jak żołnierz. Na pierwszej linii w służbie dla drugiego człowieka. I w tej służbie oddała życie”. Zostawiła dwóch synów.
 

Sławomir Wilczyński - strażak - sekcyjny

Prowadził wóz strażacki, którym strażacy jechali do zgłoszonego wypadku. Pojazd na sygnale zderzył się czołowo z TIR-em, który wyprzedzał w warunkach niedozwolonych. Strażak stracił w wypadku obie nogi.
 

Mariusz Giro – strażak – ogniomistrz

Pogodny, wysportowany młody strażak. Wychodził cało z najtrudniejszych akcji. Zakochany w swojej żonie i nowonarodzonej córeczce Izie. Zginął w akcji gaśniczej w pożarze hali magazynowej w Białymstoku. Iza miała wtedy 2 tygodnie.
 

Mariusz Saczek – żołnierz – sierżant rezerwy

Służba wojskowa była jego marzeniem od najmłodszych lat. Spełnił je biorąc udział w misjach wojskowych w Kosowie i w Afganistanie. Marzenie miało jednak swoja cenę. 27 lipca 2010 r w okolicach bazy WARRIOR, pod Rosomakiem wybuchła mina. Złamany kręgosłup, uszkodzony rdzeń kręgowy, niedowład nóg. Uszkodzenie zdrowia oceniono na 120 procent. Ojciec trójki dzieci.
 
Dzieci objęte pomocą przez Fundację Dorastaj z Nami wspiera wiele firm. Wśród nich partnerzy strategiczni programu „Koalicja: Razem dla Bohaterów” – Orange Polska S.A., Boeing i PKN Orlen S.A. Partnerem wystawy jest Fundacja PZU. Fundacja przeznacza zdobyte środki na potrzeby edukacyjne tych dzieci, kursy zawodowe, pomoc psychologiczną i inne działania wspierające rozwój podopiecznych fundacji.
 
Wstęp na wystawę w InfoBoksie jest wolny, można ją oglądać przez siedem dni w tygodniu na pierwszym piętrze, w godzinach otwarcia: od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00-19:00, w sobotę od 11:00-18:00, w niedzielę od 11:00-16:00. Wystawa będzie dostępna do 4 kwietnia.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 18.03.2019 10:00
  • ikona

    Autor: Kamil Złoch (k.zloch@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 19.03.2019 14:24
  • ikonaZmodyfikował: Monika Kowalska
ikona