W niedzielnym spacerze od „mola do mola – rzuć piaskiem w raka”, może wziąć udział każdy kto ma siły i ochotę przejść się plażami Trójmiasta, od mola w Orłowie, do Sopotu, lub dalej, do Brzeźna. A będzie to niezwykły spacer, bo w słusznej sprawie – dla podopiecznych fundacji Trzeba Marzyć, spełniającej dziecięce pragnienia. Żeby wziąć udział w nim, wystarczy zarejestrować się na stronie www.odmoladomola.evena.pl i wykupić cegiełkę o wartości 10 złotych, która zostanie przeznaczona na spełnienie marzeń dzieci. W naszej ekipie mamy profesjonalnych trenerów, którzy poprowadzą rozgrzewkę, a następnie wystartujemy w samo południe, sprzed mola w Orłowie. Następnie przejdziemy plażą do Sopotu, gdzie chętni będą mogli zakończyć swój spacer, a inni w Sopocie do nas dołączą, by iść w dalszą trasę do Brzeźna. W sumie będzie to 10 kilometrów – tłumaczy Rafał Dadej z Fundacji Trzeba Marzyć. Fundacja spełnia marzenia ciężko chorych dzieci. Organizatorzy skatalogowali pragnienia dzieci w czterech kategoriach: marzę by spotkać, marzę by dostać, marzę by wyjechać i marzę by zostać. Jedne dzieci marzą o zestawie klocków Lego, inne o wyjeździe do Disneylandu, marzą by poznać sławnych sportowców, na przykład drużynę Realu Madryt, albo piosenkarkę Violettę. Najbardziej „magiczna” kategoria to „marzę by zostać”. Dziewczynki chcą być księżniczkami, chłopcy policjantami, żołnierzami. Te marzenia najbardziej nas mobilizują do ich spełnienia. Bo przecież my też kiedyś marzyliśmy, by kimś takim zostać, gdy dorośniemy – mówi Rafał Dadej. Opublikowano: 17.09.2015 00:00 Autor: Małgorzata Omachel - Kwidzińska (m.omachel@gdynia.pl)