W dzisiejszej depeszy mamy dla Was spotkanie ze Słowackim nieznanym i jego najbardziej ironiczną i szekspirowską bohaterką – Balladyną, warsztat z udźwiękowienia bajek i kolejną fascynującą historię z Archiwum Emigranta.Wiedźmy, lasy i alkierze - Balladyna na Tinderze - spotkanie online z Martą Justyną NowickąZ okazji dziewiątej odsłony Narodowego Czytania Biblioteka Gdynia zaprasza na spotkanie on-line z Martą Justyną Nowicką pt.: „Wiedźmy, lasy i alkierze - Balladyna na Tinderze".Wytrawna znawczyni Juliusza Słowackiego opowie o wieszczu, jakiego nie znamy. Przyjrzymy się także najbardziej ironicznej i szekspirowskiej bohaterce Słowackiego, czyli Balladynie.Czy pandemia sprzyja kulturze? Co robiłaby Balladyna podczas lockdownu? Zakładamy, że obmyślałaby plan panowania nad wszechświatem. Bardziej perfidna niż Pinky i Mózg, bardziej krwista niż befsztyk i bardziej "jakaś" niż trzy czwarte romantycznych panienek z epoki. Królowa seksu i łez...Buntowniczka, łamiąca prawa ludzkie i boskie. Z wieśniaczki - królowa, z córki niewinnej Wdowy - dzieciobójczyni. Balladyna fascynuje jako postać z potencjałem, postać na oczach widza / czytelnika przechodząca tranfosformację i tworząca samą siebie.Jak zmieniał się sposób jej wystawiania i interpretowania? Barwna i baśniowa tragedia Słowackiego wciąż jest odczytywana na nowo i wciąż ma przed sobą wiele odczytań. Przyjrzyjmy się najciekawszym aktorkom, wcielającym się w tę dumną postać i dajmy porwać się baśni o inicjacji, która była przez autora traktowana jak żywy, bliski człowiek. Na tyle bliski, że nazywał ją swoją i Zygmunta Krasińskiego wspólną kochanką.Co pociągało samego Słowackiego w takich postaciach kobiecych, jak Balladyna, Gwinona czy Beatryks Cenci? Czy poeta lubił czarne charaktery? A może patrzył na tę postać z czułością i dystansem jak członkowie Kabaretu Starszych Panów? Posłuchajmy i wspólnie poszukajmy odpowiedzi.Marta Justyna Nowicka - absolwentka filologii polskiej, doktor nauk humanistycznych Uniwersytetu Gdańskiego w zakresie literaturoznawstwa, specjalność: literatura polska. Autorka kilkunastu artykułów naukowych, publikowała m.in. w Gdańskich Zeszytach Kulturoznawczych i czasopiśmie Jednak Książki. Nakładem wydawnictwa Krytyki Politycznej ukaże się wkrótce jej praca doktorska zatytułowana „Słowacki inaczej. Maskarada płci u Juliusz Słowackiego (na przykładzie korespondencji)”.Sobota, 05 września, godz. 12.00-13.00Wiedźmy, lasy i alkierze - Balladyna na TinderzeNowa przestrzeń kina – warsztat z tworzenia dźwięków do bajekCzytacie bajki dzieciom, lub wyświetlacie je na slajdach? A chcielibyście ubarwić je efektami dźwiękowymi, by opowieść była bardziej wciągająca?Gdyńskie Centrum Filmowe w ramach projektu „Nowa przestrzeń kina” przedstawia warsztat Ksawerego Kuligowskiego z zespołu bębniarskiego Kuka Kike. Dowiemy się, jak przy pomocy prostych instrumentów muzycznych i domowych przedmiotów codziennego użytku zilustrować słowa bajek dźwiękami. Kuligowski do udźwiękowienia bajek używa bębnów djembe i cajon, różnych przeszkadzajek – grzechotek, marakasów, ale przede wszystkim zwykłych przedmiotów, które znajdziemy w każdym domu – słoików, wiader, wiertarki, tarki. Po co to robić? - zapytuje muzyk. Aby ubarwić bajkę i podkręcić dziecięcą wyobraźnię.Posłuchajcie i spróbujcie zaskoczyć swoje dzieci.Udźwiękowienie bajek - warsztatArchiwum emigranta – Elżbieta PotrykusMuzeum Emigracji w Gdyni w rocznicę podpisania porozumień sierpniowych przedstawia sylwetkę Elżbiety Potrykus, działaczki związkowej i uchodźczyni politycznej.Bohaterka pochodzi z Gdyni. Jej ojciec pracował jako brakarz w stoczni, a matka opiekowała się siedmioosobowym rodzeństwem w domu. Strajk w sierpniu 1980 zastał ją w Koszalinie w zakładach przemysłowych, w których pracowała jako radca prawny. Współtworzyła związki zawodowe w swoim zakładzie pracy Unitrze-Unimie. Została wybrana w 1981 jako członkini Prezydium regionu Pobrzeże. W 1981 roku pojechała na delegację związkowców do Japonii jako jedyna kobieta. Po 1981 roku angażowała się w działalność podziemną, m.in. pisała artykuły do podziemnych gazet. Nękana przez UB, w obawie o życie syna (ur. 1976) zdecydowała się wyjechać do USA jako uchodźczyni polityczna.Jak udało się jej opuścić kraj? Jak potoczyły się losy jej i rodziny na emigracji?Archiwum Emigranta - Elżbieta Potrykus Opublikowano: 01.09.2020 14:15 Autor: Przemysław Kozłowski (p.kozlowski@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 01.09.2020 15:00 Zmodyfikował: Agnieszka Janowicz