Co nowego

Depesza Kulturalna

Depesza kulturalna, od lewego górnego zdjęcia zgodnie z zegarem: Wiedźmy, lasy i alkierze - Balladyna na Tinderze - spotkanie online z Martą Justyną Nowicką (źródło: Biblioteka Gdynia); Elżbieta Potrykus w Archiwum Emigranta, fot. Barbara Ostrowska / Muzeum Emigracji w Gdyni; Ksawery Kuligowski prowadzi warsztaty udźwiękowienia bajek (kadr z filmu).

Depesza kulturalna, od lewego górnego zdjęcia zgodnie z zegarem: Wiedźmy, lasy i alkierze - Balladyna na Tinderze - spotkanie online z Martą Justyną Nowicką (źródło: Biblioteka Gdynia); Elżbieta Potrykus w Archiwum Emigranta, fot. Barbara Ostrowska / Muzeum Emigracji w Gdyni; Ksawery Kuligowski prowadzi warsztaty udźwiękowienia bajek (kadr z filmu).

W dzisiejszej depeszy mamy dla Was spotkanie ze Słowackim nieznanym i jego najbardziej ironiczną i szekspirowską bohaterką – Balladyną, warsztat z udźwiękowienia bajek i kolejną fascynującą historię z Archiwum Emigranta.

Wiedźmy, lasy i alkierze - Balladyna na Tinderze - spotkanie online z Martą Justyną Nowicką. Źródło: Biblioteka Gdynia
Wiedźmy, lasy i alkierze - Balladyna na Tinderze - spotkanie online z Martą Justyną Nowicką
Z okazji dziewiątej odsłony Narodowego Czytania Biblioteka Gdynia zaprasza na spotkanie on-line z Martą Justyną Nowicką pt.: „Wiedźmy, lasy i alkierze - Balladyna na Tinderze".
Wytrawna znawczyni Juliusza Słowackiego opowie o wieszczu, jakiego nie znamy. Przyjrzymy się także najbardziej ironicznej i szekspirowskiej bohaterce Słowackiego, czyli Balladynie.
Czy pandemia sprzyja kulturze? Co robiłaby Balladyna podczas lockdownu? Zakładamy, że obmyślałaby plan panowania nad wszechświatem. Bardziej perfidna niż Pinky i Mózg, bardziej krwista niż befsztyk i bardziej "jakaś" niż trzy czwarte romantycznych panienek z epoki. Królowa seksu i łez...
Buntowniczka, łamiąca prawa ludzkie i boskie. Z wieśniaczki - królowa, z córki niewinnej Wdowy - dzieciobójczyni. Balladyna fascynuje jako postać z potencjałem, postać na oczach widza / czytelnika przechodząca tranfosformację i tworząca samą siebie.
Jak zmieniał się sposób jej wystawiania i interpretowania? Barwna i baśniowa tragedia Słowackiego wciąż jest odczytywana na nowo i wciąż ma przed sobą wiele odczytań. Przyjrzyjmy się najciekawszym aktorkom, wcielającym się w tę dumną postać i dajmy porwać się baśni o inicjacji, która była przez autora traktowana jak żywy, bliski człowiek. Na tyle bliski, że nazywał ją swoją i Zygmunta Krasińskiego wspólną kochanką.
Co pociągało samego Słowackiego w takich postaciach kobiecych, jak Balladyna, Gwinona czy Beatryks Cenci? Czy poeta lubił czarne charaktery? A może patrzył na tę postać z czułością i dystansem jak członkowie Kabaretu Starszych Panów? Posłuchajmy i wspólnie poszukajmy odpowiedzi.
Marta Justyna Nowicka - absolwentka filologii polskiej, doktor nauk humanistycznych Uniwersytetu Gdańskiego w zakresie literaturoznawstwa, specjalność: literatura polska. Autorka kilkunastu artykułów naukowych, publikowała m.in. w Gdańskich Zeszytach Kulturoznawczych i czasopiśmie Jednak Książki. Nakładem wydawnictwa Krytyki Politycznej ukaże się wkrótce jej praca doktorska zatytułowana „Słowacki inaczej. Maskarada płci u Juliusz Słowackiego (na przykładzie korespondencji)”.
Sobota, 05 września, godz. 12.00-13.00
Wiedźmy, lasy i alkierze - Balladyna na Tinderze

Nowa przestrzeń kina – warsztat z tworzenia dźwięków do bajek. Na zdjęciu Ksawery Kuligowski z bębnem djembe, kadr z filmu.
Nowa przestrzeń kina – warsztat z tworzenia dźwięków do bajek
Czytacie bajki dzieciom, lub wyświetlacie je na slajdach? A chcielibyście ubarwić je efektami dźwiękowymi, by opowieść była bardziej wciągająca?
Gdyńskie Centrum Filmowe w ramach projektu „Nowa przestrzeń kina” przedstawia warsztat Ksawerego Kuligowskiego z zespołu bębniarskiego Kuka Kike. Dowiemy się, jak przy pomocy prostych instrumentów muzycznych i domowych przedmiotów codziennego użytku zilustrować słowa bajek dźwiękami. Kuligowski do udźwiękowienia bajek używa bębnów djembe i cajon, różnych przeszkadzajek – grzechotek, marakasów, ale przede wszystkim zwykłych przedmiotów, które znajdziemy w każdym domu – słoików, wiader, wiertarki, tarki. Po co to robić? - zapytuje muzyk. Aby ubarwić bajkę i podkręcić dziecięcą wyobraźnię.
Posłuchajcie i spróbujcie zaskoczyć swoje dzieci.
Udźwiękowienie bajek - warsztat

Archiwum emigranta – Elżbieta Potrykus. Fot. Barbara Ostrowska / Muzeum Emigracji w Gdyni
Archiwum emigranta – Elżbieta Potrykus
Muzeum Emigracji w Gdyni w rocznicę podpisania porozumień sierpniowych przedstawia sylwetkę Elżbiety Potrykus, działaczki związkowej i uchodźczyni politycznej.
Bohaterka pochodzi z Gdyni. Jej ojciec pracował jako brakarz w stoczni, a matka opiekowała się siedmioosobowym rodzeństwem w domu. Strajk w sierpniu 1980 zastał ją w Koszalinie w zakładach przemysłowych, w których pracowała jako radca prawny. Współtworzyła związki zawodowe w swoim zakładzie pracy Unitrze-Unimie. Została wybrana w 1981 jako członkini Prezydium regionu Pobrzeże. W 1981 roku pojechała na delegację związkowców do Japonii jako jedyna kobieta. Po 1981 roku angażowała się w działalność podziemną, m.in. pisała artykuły do podziemnych gazet. Nękana przez UB, w obawie o życie syna (ur. 1976) zdecydowała się wyjechać do USA jako uchodźczyni polityczna.
Jak udało się jej opuścić kraj? Jak potoczyły się losy jej i rodziny na emigracji?
Archiwum Emigranta - Elżbieta Potrykus

  • ikonaOpublikowano: 01.09.2020 14:15
  • ikona

    Autor: Przemysław Kozłowski (p.kozlowski@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 01.09.2020 15:00
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona

Najnowsze