Co nowego

Dramatopisarze do dzieła!

Statuetka Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej // fot. Dawid Linkowski

Statuetka Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej // fot. Dawid Linkowski

To szansa dla debiutantów i młodych dramatopisarzy. Rusza 12. edycja ogólnopolskiego konkursu o Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną. Autorzy, napisanych po polsku, sztuk dramatycznych mogą już zgłaszać swoje utwory. Który okaże się najlepszy, dowiemy się w maju 2019 roku. Zgłoszenia są przyjmowane do końca tego roku.
 
Do konkursu można zgłaszać utwory napisane po polsku, przez żyjącego autora, w okresie 12 miesięcy przed terminem nadsyłania prac. Upływa on 31 grudnia 2018 roku (decyduje data stempla pocztowego). Jest o co walczyć. Autor lub autorka najlepszej sztuki otrzyma statuetkę oraz nagrodę główną - 50 tys. zł brutto.
 
Jeden autor może zgłosić do konkursu maksymalnie dwa utwory. Jednak każdy z nich musi być zgłoszony oddzielnie. Wystarczy wypełnić specjalny formularz konkursowy oraz przygotować wydruk danej sztuki w trzech egzemplarzach i jej wersję elektroniczną (plik w formacie .doc). Wszystko należy przesłać na adres:
              
Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza
ul. Bema 26, 81-381 Gdynia
z dopiskiem: Gdyńska Nagroda Dramaturgiczna
 
Wzór formularza oraz regulamin konkursu znajdują się na stronach internetowych: www.teatrgombrowicza.art.pl oraz www.gnd.art.pl.
 
Kapituła nagrody wybierze maksymalnie pięć utworów, które przejdą do finału. Ogłoszenie wyników odbędzie się w maju 2019 roku podczas 14. Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port.
 
Wszelkie pytania na temat konkursu należy kierować na adres e-mail: gnd@teatrgombrowicza.art.pl.
 
To już 12. edycja konkursu o Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną. Została ona ustanowiona w 2007 roku przez prezydenta Gdyni - Wojciecha Szczurka.
 
Nagrodę główną w ostatniej, 11. edycji Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej otrzymał Przemysław Pilarski za sztukę „Wracaj”. Kapituła doceniła to, że: „Dramat ten diagnozuje, po pierwsze, stan społecznego kryzysu komunikacyjnego, brak języka, który pomógłby przezwyciężyć lęki, wyobrażenia i wmówienia. Po drugie, uczula na związek kalekiego języka i skłamanego życia, nieuchronnie wybuchającego przemocą. I wreszcie – za sprawą groteski, niejasnego statusu osób i miejsc, popkulturowych aluzji, włączenia do tekstu piosenek – stanowi poważne wyzwanie dla inscenizatora”.

ikona

Najnowsze