Działalność w zakresie General Aviation (GA), czyli tak zwanego lotnictwa ogólnego, będzie podstawą funkcjonowania gdyńskiego lotniska. Lotnisko nie będzie obsługiwało regularnych połączeń rejsowych ani czarterów. Popyt na infrastrukturę i usługi obejmujące sektor lotnictwa ogólnego w ostatnich latach mocno wzrasta. Sprzyja temu między innymi znaczny wzrost liczby samolotów w rękach prywatnych. Od 2010 roku liczba prywatnych statków powietrznych wzrosła o ponad 80 %. Władze Gdyni kończą negocjacje z Komisją Europejską modelu funkcjonowania gdyńskiego lotniska, opartego właśnie na GA. Po przeprowadzeniu korekt własnościowych i zakończeniu rozmów z Ministerstwem Obrony Narodowej nie powinno już być przeszkód, by lotnisko zaczęło działać. - Znaleźliśmy model funkcjonowania, który pozwoli na uruchomienie gdyńskiego lotniska. Dzięki wstępnym uzgodnieniom na poziomie Komisji Europejskiej, przychylności Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Infrastruktury oraz porozumieniu z Gminą Kosakowo wszystko jest już na najlepszej drodze do obsługi w Gdyni ruchu General Aviation – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Dysponentem infrastruktury lotniska będzie bezpośrednio Gmina Miasta Gdyni, która wyłoni w przetargu operatora lotniska. To po jego stronie będzie dostosowanie infrastruktury lotniska do nowych funkcji i samo zarządzanie lotniskiem. Przewiduje się tu również prowadzenie działalności uzupełniającej: sportowej, rekreacyjnej, kulturalnej, a także wynajem przestrzeni biurowych. - Z analiz jasno wynika, że to właśnie optymalne warunki do prowadzenia działalności w zakresie GA i organizacji innych wydarzeń, które mogą się odbywać na lotnisku, stanowią naszą przewagę konkurencyjną. Sukces portu lotniczego w Gdańsku, który ogromnie nas cieszy, zarazem utrudnia operacje z obszaru lotnictwa ogólnego – choćby ze względu na duże natężenie ruchu komercyjnego. To naturalna prawidłowość, występująca na całym świecie. Tych problemów nie ma i nie będzie w Gdyni, gdzie ruch lotniczy ogranicza się niemal wyłącznie do operacji wojskowych. Zarówno obecna, jak i prognozowana liczba lotów wojskowych, odbywanych na tym lotnisku, nie powinna stanowić problemu dla przewidywanej działalności cywilnej, w tym lotów turystycznych, biznesowych, szkoleniowych oraz eventów lotniczych– mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki. Potencjał lotniska Liczba lotnisk, obsługujących GA, w tym szczególnie takich, które dysponują utwardzoną drogą startową, pomocami nawigacyjnymi, czy odpowiednim zapleczem infrastrukturalnym, jest w Polsce zdecydowanie mniejsza niż w krajach Europy Zachodniej. Szczególnie odczuwalny jest brak lotnisk ogólnodostępnych (użytku publicznego). - To dobrze, że miasto Gdynia szuka nowego rozwiązania, które pozwoli wykorzystać potencjał lotniska Gdynia-Kosakowo. Rozwój ruchu GA może być, moim zdaniem, jednym z takich rozwiązań. Z polskiej perspektywy małe lotniska aeroklubowe nie wydają się być dzisiaj spełnieniem marzeń o „wielkim lataniu”, ale to dlatego, że trochę nie zdajemy sobie sprawy z dwóch faktów. Po pierwsze, lotnictwo ogólne rozwija się w Polsce dynamicznie – rośnie liczba samolotów, pilotów, a co za tym idzie - zapotrzebowanie na dobrze przygotowaną do ich obsługi infrastrukturę. Po drugie, rozwinięte lotnisko GA to nie tylko miejsce startów i lądowań. Wiele przykładów takich obiektów, choćby w Niemczech, pokazuje, że na i wokół takiego lotniska rozwijają się usługi towarzyszące szkoleniu pilotów, działalność turystyczna, mała produkcja lotnicza, działalność R&D. Żeby taki plan się powiódł, potrzebna jest wizja, determinacja i silne zaangażowanie samorządu, zwłaszcza na początkowym etapie jego realizacji – mówi Bartosz Baca* z firmy BBSG, ekspert rynku transportowego. Lotnisko w Gdyni Kosakowie dysponuje gotową infrastrukturą, umożliwiającą rozpoczęcie działalności operacyjnej. Poza utwardzoną drogą startową są to: system dróg kołowania płyta postojowa o wymiarach 250x40 m dodatkowe powierzchnie utwardzone (do wykorzystania dla postoju samolotów) baza paliwowa system świetlnych pomocy nawigacyjnych budynki wraz parkingami i drogami dojazdowymi drogi kołowania i płyty postojowe tworzące tzw. „pole ruchu naziemnego” Korzystny układ istniejących już elementów oznacza elastyczne możliwości dla tworzenia rozwiązań, sprzyjających potencjalnym użytkownikom.Czynne i dostępne przez cały rok lotnisko, z odpowiednią infrastrukturą naziemną, oraz doskonałymi naturalnymi warunkami klimatycznymi, daje możliwość bezpiecznego i efektywnego prowadzenia szerokiego zakresu działalności. *Bartosz Baca - Partner w firmie BBSG, niezależnej firmie doradczej specjalizującej się w doradztwie dla sektora publicznego. W latach 2007-2012 pracował w zespole Transportu Infrastruktury i Sektora Publicznego w PwC, a w latach 2015-2018 był ekspertem Komisji Europejskiej ds. rynku lotniczego. BBSG pracuje dla różnych podmiotów z sektora lotniczego m. in. dla portów lotniczych w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, czy Olsztynie. Opublikowano: 26.02.2020 15:50 Autor: Grażyna Pilarczyk (g.pilarczyk@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 27.02.2020 09:45 Zmodyfikował: Grażyna Pilarczyk