Gdynia Cisowa, Pustki Cisowskie-Demptowo i Chylonia – woda jest już przydatna do spożycia. Szczegóły w komunikacie PEWIK Gdynia.
Co nowego

Jeden z najnowocześniejszych okrętów na świecie powstanie w Gdyni

Inauguracja programu „Ratownik”, na zdjęciu: Mariusz Małecki, kierownik Programu Strategicznego, Piotr Skóra, szef Techniki Morskiej, Grzegorz Pettke, prezes zarządu PRS (fot. Aneta Marczak)

Inauguracja programu „Ratownik”, na zdjęciu: Mariusz Małecki, kierownik Programu Strategicznego, Piotr Skóra, szef Techniki Morskiej, Grzegorz Pettke, prezes zarządu PRS (fot. Aneta Marczak)

Powstaje w ekspresowym tempie i będzie jedną z najnowocześniejszych jednostek na świecie. W środę, 26 listopada w PGZ Stoczni Wojennej miało miejsce symboliczne palenie blach pod nowy okręt ratowniczy Marynarki Wojennej RP „Ratownik”.  Ma zabezpieczać działania okrętów podwodnych, które trafią do Polski w ramach programu „Orka”.





Wideo i montaż: Michał Sałata

To symboliczna chwila – podkreślali zebrani w gdyńskiej PGZ Stoczni Wojennej podczas inauguracji symbolicznego palenia blach pod budowę nowego okrętu ratowniczego. Budowa jednostki to początek niezwykle ważnego programu dla obronności kraju i równocześnie dowód na to, że Polska może samodzielnie projektować i budować najnowocześniejsze na świecie okręty wojenne.
Po 50 latach rząd Polski zdecydował się zastąpić wysłużono okręty nowym okrętem wielozadaniowym pod kryptonimem „Ratownik” – mówi Marcin Ryngwelski, prezes PGZ Stoczni Wojennej. – Program „Ratownik” to nie tylko budowa nowoczesnego okrętu, to fundament bezpieczeństwa morskiego Polski na kolejne dekady. Każdy nowy okręt wyposażony w zaawansowane systemy do nurkowania saturowanego zwiększy zdolność Marynarki Wojennej do ochrony polskich interesów na morzu oraz wzmocni naszą pozycję w NATO. Wodowanie okrętu planujemy na drugą połowę 2027, a przekazanie Marynarce Wojennej nastąpi na koniec 2029. Marynarka Wojenna będzie miała na dobry czas, żeby poznać nowy okręt, wyszkolić załogę, zanim przyjdzie pierwszy okręt podwodny z zewnątrz. Dla mnie bycie stoczniowcem to nie tylko praca, to wielkie poczucie zaszczytu, misji i odpowiedzialności. Dla mnie osobiście są trzy elementy w DNA tego miasta – port, stocznia i Marynarka Wojenna.

Uroczystość w gdyńskiej stoczni zgromadziła posłów, przedstawicieli władz, dowództwo Marynarki Wojennej, przedstawicieli Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W uroczystości udział wzięli między innymi: posłanki Dorota Arciszewska-Mielewczyk i Wioleta Tomczak, poseł Rafał Siemaszko, Konrad Gołota, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, Witold Milczarek, przedstawiciel Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Emil Rojek, wicewojewoda Pomorski, Marcin Ryngwelski, prezes PGZ Stoczni Wojennej, Adam Leszkiewicz, prezes PGZ SA, Jan Grabowski wiceprezes PGZ SA, Michał Pasieczny, burmistrz Rumi, kadm. Andrzej Ogrodnik, dowódca 3. Flotylli Okrętów, kadm. Jarosław Wypijewski, kadm. Mirosław Jurkowlaniec, szef zarządu, kadm. Włodzimierz Kułagin, kadm. Wojciech Sowa, kmdr Piotr Skóra, szef Techniki Morskiej, gen. bryg. dr inż. Michał Marciniak, zastępca Szefa Agencji Uzbrojenia, admirał floty Jędrzej Czajkowski doradca ministra ds. morskich, wiceadm. Krzysztof Jaworski dowódca COM-DKM, kmdr Piotr Smela dowódca Dywizjonu Okrętów Bojowych, kmdr Grzegorz Mucha szef oddziału, zastępca szefa Zarządu Uzbrojenia, gen. bryg. Dariusz Mendrala, szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, Piotr Gorzeński prezes zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A., Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezes zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A.
Zastanawiałem się, co można powiedzieć na początek i myślę sobie, że odwołałbym się do tytułu jednej książki, która mówi o Gdyni, że jest to miasto powstałe z marzeń – mówi Konrad Gołota, podsekretarz stanu Ministerstwa Aktywów Państwowych. – Miasto, które powstało z marzeń, ale powstało dzięki ciężkiej pracy i konsekwencji. Dzisiaj jesteśmy w tym jednym z kilku momentów bardzo ważnych, kiedy mówimy bardzo wyraźnie: przywracamy w Polsce przemysł stoczniowy. To jest naprawdę ekspresowe tempo, biorąc pod uwagę dwa ważne fakty. Po pierwsze jest to okręt bardzo nowoczesny. I druga rzecz, jest to okręt, którego zazdrości nam niejedna marynarka wojenna, bo wiele krajów, z dużo lepiej na dziś wyposażonymi marynarkami wojennymi, nie dysponuje takim okrętem. To jest również niemal w całości polska myśl techniczna. Mamy jednych z najlepszych inżynierów na świecie w wielu dziedzinach. Mamy w sobie pasję, mamy ambicję i mamy odwagę do dużych projektów.

Cięcie pierwszych blach ma charakter symboliczny, w praktyce oznacza początek prefabrykacji elementów kadłuba. Budowa okrętu rozpocznie  się w lutym, a jego przyjęcie do służby w Marynarce Wojennej planowane jest na rok 2029.

„Ratownik” budowany jest na podstawie polskiej dokumentacji technicznej i krajowej licencji, co daje pełną kontrolę nad procesem projektowania, budowy i integracji systemów.

To wyjątkowa pod wieloma względami jednostka, która będzie wyposażona w system nurkowania saturowanego umożliwiający prowadzenie długotrwałych misji na dużych głębokościach, z dzwonem nurkowym, komorami dekompresyjnymi i pełnym zapleczem. Okręt otrzyma także system dynamicznego pozycjonowania (DP), pozwalający utrzymać pozycję nad rejonem akcji z dokładnością do kilku metrów.

W przyszłości ten w pełni polski okręt ma  współpracować z bezzałogowymi pojazdami podwodnymi co da ogromne możliwości inspekcji infrastruktury krytycznej oraz prowadzenie akcji poszukiwawczych. Zasięg operacyjny jednostki wynosić będzie około 6000 mil morskich, co pozwoli na działania nie tylko na Bałtyku, ale również na Północnym Atlantyku.

Również wczoraj, 26 listopada, w PGZ Stoczni Wojennej otwarto nowoczesny magazyn, które spełnia normy NATO pozwalające na przechowywanie najbardziej wymagającego sprzętu do operacji morskich.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 27.11.2025 15:35
  • ikona

    Autor: Aneta Marczak (aneta.marczak@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 27.11.2025 16:54
  • ikonaZmodyfikował: Aleksandra Dylejko
ikona

Najnowsze