Co nowego

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Fot. Dawid Linkowski

Fot. Dawid Linkowski

„Jeśli zapomnę o Nich, Ty Boże na Niebie, Zapomnij o mnie!” inskrypcję z Pomnika Ofiar Terroru Komunistycznego przywołał prezydent Gdyni Wojciech Szczurek podczas uroczystości upamiętniających Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Bohaterów podziemia antykomunistycznego gdynianie uczcili dziś w kilku miejscach.

Kwiaty od młodzieży pod tablicą Antoniego Hedy

- Dla mnie Żołnierze Wykleci byli bohaterami. Poświęcili swoje życie za to, aby Polska była wolna, oddali najcenniejszą rzecz nie tylko dla ojczyzny, ale przecież również dla nas. Dla mnie, dla Pani, dla nas tu wszystkich – mówił Mikołaj Kruszniewski, uczeń Gimnazjum nr 12 w Gdyni.

Gdynia Narodowy Dzień Żołnierzy wyklętych rozpoczęła w Gdyni Chyloni pod tablicą Antoniego Hedy ps. Szary, oficera Armii Krajowej, dowódcy oddziału partyzanckiego, aresztowanego w 1948 roku przez UB w okolicach dworca PKP. Kwiaty w imieniu władz miasta złożyła Joanna Zielińska oraz Marcin Wołek.

- Myślę, że to jest bardzo ważne, że spotykamy się właśnie tu, w tym miejscu. Gen. Antoni Heda to postać, która jest wyraźnie pozytywna. W ogóle Gdynia ma szczęście do bohaterów, o których można by młodzieży dużo opowiadać — mówiła podczas uroczystości Joanna Zielińska, Przewodnicząca Rady Miasta.



Wiązanki złożyli również uczniowie szkół podstawowych oraz gimnazjaliści wraz ze swoimi opiekunami.

- Patriotyzm dzisiaj różnie się objawia, trzeba tłumaczyć dzieciom, że patriotyzm to nie tylko bieganie z karabinem i walka za ojczyznę, ale że to również dobra nauka i pamięć o takich bohaterach jak gen. Heda – mówi Aleksander Kuźmin, dyrektor SP nr 31 w Gdyni.

Wspólna modlitwa w Kwaterze Pamięci


Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych Gdynia uczciła w kilku miejscach. Na Cmentarzu Marynarki Wojennej odmówiono modlitwę w Kwaterze Pamięci, gdzie w grudniu ub. r. pochowano kontradmirałów Stanisława Mieszkowskiego i Jerzego Staniewicza oraz komandora Zbigniewa Przybyszewskiego, ofiary zbrodni komunistycznej.

- Spotykamy się przy grobach zamordowanych 65 lat temu oficerów Marynarki Wojennej, żeby wspomnieć tych wszystkich, którzy służyli pod biało-czerwoną banderą i tylko dlatego, że nie pasowali do koncepcji wizji komunistycznych, byli więzieni, poddawani represjom, a niektórzy  zamordowani. Ich wszystkich pragniemy polecić modlitwie Bogu - mówił podczas uroczystości ks. kmdr Zbigniew Rećko.



Kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Terroru

- Dziś, gdy patrzymy na karty historii w kraju wolnym i niepodległym, naszym obowiązkiem jest przypominać o tych, którzy walczyli, którzy dali ofiarę krwi, a czasem nawet życia, byśmy się tą wolną Polską mogli się dzisiaj cieszyć. Przywracamy dziś pamięć żołnierzy, którzy przez dziesiątki lat byli skrzętnie wymazywani z pamięci i kart historii. A na te karty historii i pamięć zawsze bezwzględnie zasługiwali - mówił pod pomnikiem Ofiar Terroru Komunistycznego prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.




Główna część uroczystości odbyła się przy Pomniku Ofiar Terroru Komunistycznego. Bohaterów podziemia antykomunistycznego wspominał m.in. Roman Dambek – prezes Kaszubsko-Kociewskiego Stowarzyszenia im. TOW „Gryf Pomorski”, bratanek por. Józefa Dambka.

- Armia Czerwona wkroczyła tutaj w lutym i marcu 1945, niektórzy konspiratorzy ujawnili się przed wkraczającymi na Pomorze oddziałami, innych wyłapywali funkcjonariusze NKWD. Na Pomorzu działało wówczas nie mniej niż 50 organizacji niepodległościowych, wiosną 1945 nie zaprzestały działalności, jednak Narodowe Siły Zbrojne liczące na Kociewiu ok. 100 osób zostały rozbite wiosną 1946 roku – wspominał Roman Dambek.

„Bandyci reakcyjnego podziemia”

Żołnierze Wyklęci byli żołnierzami polskiego powojennego podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego. Stawiali opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej ZSRR. Polska Ludowa wymierzyła w nich ogromną propagandę, nazywała ich „wrogami ludu” czy też „bandami reakcyjnego podziemia”. W walkach z władzą zginęło ok. 9 tys. wyklętych, kolejnych kilka tysięcy zamordowano na podstawie wyroków komunistycznych sądów lub zmarło w więzieniach.
Liczbę członków wszystkich organizacji i grup konspiracyjnych szacuje się na 120-180 tysięcy. Była to najliczniejsza antykomunistyczna konspiracja zbrojna w skali europejskiej.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 01.03.2018 19:05
  • ikona

    Autor: Arleta _Bolda-Górna (a.bolda-gorna@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 01.03.2018 20:02
  • ikonaZmodyfikował: Arleta Bolda-Górna
ikona

Najnowsze