Gdynia Cisowa, Pustki Cisowskie-Demptowo i Chylonia – woda jest już przydatna do spożycia. Szczegóły w komunikacie PEWIK Gdynia.
Co nowego

Pani Barbara świętuje setne urodziny

Pani Barbara Świtalska, jubilatka (fot. Magdalena Starnawska)

Pani Barbara Świtalska, jubilatka (fot. Magdalena Starnawska)

Pani Barbara Świtalska dołączyła do grona gdyńskich stulatek. W dniu urodzin jubilatkę odwiedziła prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek, która złożyła najserdeczniejsze życzenia, wręczyła kwiaty oraz upominek.

Prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek odwiedziła panią Barbarę Świtalską z okazji 100. urodzin. Złożyła najserdeczniejsze życzenia, a także wręczyła bukiet kwiatów i drobny upominek.
W imieniu wszystkich gdynian pragnę złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin. Serdecznie gratuluję wyjątkowego jubileuszu. Widzę, że jest pani w fantastycznym zdrowiu, bardzo się cieszę i w imieniu prezydenta miasta, a także wszystkich urzędników i mieszkańców składamy najserdeczniejsze życzenia i życzymy następnych 100 lat w zdrowiu – mówi Aleksandra Kosiorek, prezydent Gdyni.


Wideo i montaż: Sławomir Okoń

Jubilatka urodziła się 7 listopada 1925 roku w Puszkarni na terenie ówczesnego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Podczas II wojny światowej 16-letnia pani Barbara trafiła na roboty do Niemiec, gdzie w Bohum pracowała w fabryce i przytułku prowadzonym przez katolickie siostry zakonne. Ze względu na bombardowania w 1943 r. uciekła z robót. W wyniku szeregu zdarzeń trafiła na przymusowe roboty w gospodarstwie rolnym w Prusach Wschodnich. To właśnie tam poznała Jana Mrozewskiego, przyszłego męża. Na przełomie lat 1944/1945 wspólnie uciekli. Niestety, po drodze rozdzielili się i pani Barbara, na podstawie informacji uzyskanych od Jana, samodzielnie dotarła w okolice Lipusza, gdzie została przyjęta przez kaszubską rodzinę przyszłego męża. Po jakimś czasie przybył też Jan. W 1945 r. wzięli ślub. 

Po zawarciu małżeństwa przenieśli się do Gdyni. W jednopokojowym mieszkaniu na Demptowie wychowywali czworo dzieci. Pani Barbara zajmowała się potomstwem, przydomową hodowlą i warzywniakiem, a mąż pracował jako zdolny krawiec. W latach sześćdziesiątych przeprowadzili się do Chyloni. Gdy pani Barbara została wdową, samotnie wychowywała dzieci. Zatrudniła się w kiosku „Ruchu" na terenie Dalmoru. Po kilku latach poznała Tadeusza i ponownie wyszła za mąż. Wspólnie zamieszkali na Chyloni, gdzie pani Barbara mieszka do dziś. Po przejściu na emeryturę, przez kilka lat pracowała w Szkole Morskiej w Gdyni. Jednak z czasem postanowiła całkowicie zrezygnować z pracy i spędzać czas z rodziną. Doczekała się 8 dzieci, 16 wnucząt, 28 prawnucząt i 5 praprawnucząt.

Pani Barbarze serdecznie gratulujemy wyjątkowego jubileuszu i życzymy wielu pięknych chwil w zdrowiu.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
ikona

Najnowsze