Co nowego

Pracowity weekend. SAR w akcji

SAR w akcji // fot. Michał Franczyk

SAR w akcji // fot. Michał Franczyk

Podczas minionego weekendu lotnicy morscy SAR przeprowadzili aż dwie akcje ratownicze. Najpierw w niedzielny poranek załoga śmigłowca W-3WARM z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego poleciała po chorego na platformę wiertniczą. Z kolei w nocy z niedzieli na poniedziałek ta sama ekipa ewakuowała pracownika promu „Stena Nordica”, który wypływał z Gdyni do Karlskrony.

 
W miniony weekend ratownicy SAR mieli ręce pełne roboty. W niedzielę, 10 lipca o godz. 8.37 załoga dyżurna SAR z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego postawiona została w stan gotowości alarmem ratowniczym „ewakuacja medyczna”. Z przekazanych informacji wynikało, że na platformie wiertniczej Lotos Petrobaltic jeden z pracowników potrzebuje natychmiastowej hospitalizacji.
 
Śmigłowiec poszukiwawczo-ratowniczy W-3WARM Anakonda wystartował z lotniska Oksywie o godz. 8.53. Skierował się w stronę platformy, znajdującej się około 50 mil morskich na północ od Gdyni. O godz. 9.30 podjęto poszkodowanego na pokład śmigłowca.
 
W trakcie wykonywania zadania zapadła decyzja o transporcie poszkodowanego bezpośrednio do 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku. Po półgodzinnym locie śmigłowiec wylądował na przyszpitalnym lądowisku, a tam już chorego przejął personel medyczny. Po akcji W-3WARM powrócił na lotnisko macierzyste na Babich Dołach.
 
Druga akcja ratownicza miała miejsce w poniedziałek, 11 lipca około godz. 1.00 w nocy. Tym razem ratownicy SAR otrzymali informację, że jeden z członków załogi promu „Stena Nordica” wymaga natychmiastowej hospitalizacji. Jednostka wypływała właśnie w kierunku Karlskrony, ale w związku z zaistniałą sytuacją kapitan podjął decyzję o jej powrocie do gdyńskiego portu.
 
Śmigłowiec poszukiwawczo-ratowniczy W-3WARM Anakonda wystartował z lotniska Oksywie o godzinie 1.08 i skierował się w stronę portu. Poszkodowanego z podejrzeniem zawału serca zabrano na pokład śmigłowca. Pięć minut później Anakonda lądowała przy 7. Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku, gdzie na chorego czekał personel medyczny. Załoga wróciła na lotnisko na Babich Dołach o godz. 2.10.

Śmigłowiec poszukiwawczo-ratowniczy // fot. Marcin Braszak
Fot. kmdr ppor. Marcin Braszak

Poniedziałkowa akcja była 730 akcją poszukiwawczo-ratowniczą w historii BLMW i 14 przeprowadzoną w tym roku. W tym czasie załogi SAR z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej udzieliły pomocy 384 osobom.
 
W zeszłym roku BLMW przeprowadziło w sumie 27 akcji, a w 2020 roku – 23.
 
Przypomnijmy, że załogi samolotów transportowo-desantowych M28B Bryza z 43. Oksywskiej Bazy Lotnictwa Morskiego uczestniczą także w „Akcji Serce”. Polega ona na transporcie zespołów medycznych z organami do przeszczepu. W tym roku w ramach akcji udało się dostarczyć sześć organów.
 
BLMW jest jedyną w Polsce formacją lotniczą utrzymująca ciągłą gotowość do prowadzenia działań ratowniczych z powietrza nad obszarami morskimi. Całodobowy dyżur SAR/ASAR, w ramach polskiej strefy odpowiedzialności „Konwencji o poszukiwaniu i ratownictwie morskim” oraz „Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym”, pełniony jest przez załogi śmigłowców W-3WARM w 43. Bazie Lotnictwa Morskiego na Babich Dołach oraz śmigłowców Mi-14PŁ/R lub W-3WARM w 44. Bazie Lotnictwa Morskiego w Darłowie.
 
Przez cały czas, system ratownictwa wspiera załoga samolotu patrolowego M28B 1R Bryza, pełniąca całodobowy dyżur na lotnisku w Siemirowicach koło Lęborka.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 12.07.2022 12:55
  • ikona

    Autor: Magdalena Śliżewska (m.slizewska@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 12.07.2022 15:28
  • ikonaZmodyfikował: Karolina Szypelt
ikona

Najnowsze