Pomorskie samorządy mówią jednym głosem i chcą współpracy z rządem, która pozwoli na zapewnienie dobrych warunków uchodźcom. Wojciech Szczurek, Mieczysław Struk, Aleksandra Dulkiewicz i Jacek Karnowski wzięli udział w briefingu prasowym poświęconym kryzysowi humanitarnemu w Afganistanie. Prezydent Gdyni podtrzymuje deklarację wsparcia sprzed kilku dni i podejmuje kroki, aby przyjąć Afgańczyków z należytym szacunkiem dla ich kultury i wartości. We wtorkowe popołudnie chęć wspólnego działania dla dobra uchodźców z Afganistanu jednym głosem wyrazili prezydenci Gdyni, Gdańska i Sopotu oraz marszałek województwa pomorskiego. To rozwinięcie wcześniejszych deklaracji samorządowców, którzy zapowiadali pomoc dla Afgańczyków ewakuowanych z pogrążonej w kryzysie ojczyzny.Briefing prasowy na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk to także sygnał dla władz centralnych, które – zdaniem pomorskich włodarzy – powinny w tej sprawie ściśle współpracować z miastami i gminami chętnymi udzielić pomocy. To ich zdaniem jedyny skuteczny sposób na szybkie zorganizowanie wsparcia. – Ta pierwsza kostka domina, która powinna być uruchomiona, jest po stronie rządu, po stronie Rady Ministrów – podkreśliła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. Z szacunkiem dla kultury i wartości Podczas gdy na Bliskim Wschodzie talibowie posuwają się coraz dalej w próbach przejęcia totalnej władzy nad państwem, polskie samorządy robią pierwsze ruchy, które mają pomóc w stworzeniu odpowiednich warunków dla uchodźców. Przypomnijmy, że do Warszawy przetransportowano już ponad 500 osób – w tym współpracowników kontyngentu czy polskiej ambasady oraz ich rodziny – które w obawie przed brutalną zemstą talibów pilnie potrzebują schronienia poza granicami Afganistanu. – To wielkie zobowiązanie, które mamy w stosunku do ludzi pracujących z naszymi żołnierzami i oficerami tam, na miejscu, w Afganistanie, budując nie tylko marzenie o demokratycznym Afganistanie, ale też ludzką solidarność i współpracę. (…) Musimy zaopiekować się nimi i liczymy na to, że działania państwa w tym zakresie oraz współpraca rządu z samorządem otworzy takie możliwości. (…) Musimy zadbać o to, by w sposób godny, z szacunkiem dla ich kultury i z szacunkiem dla wartości, w których żyjemy, mogli odnaleźć swój nowy dom – mówił podczas spotkania z dziennikarzami Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.– Deklarujemy współpracę z rządem w tej kwestii. Chcielibyśmy wesprzeć rząd w wielu różnych sprawach, które są niezwykle istotne, jak choćby kwestia wsparcia psychologicznego, również wsparcie w zakresie edukacji, spełnienia podstawowych potrzeb życiowych – podkreślił Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. Jak dokładnie może wyglądać organizacja bezpiecznego azylu dla Afgańczyków w Trójmieście? Samorządy chcą postawić przede wszystkim na rozsądną, kompleksowo przygotowaną i odpowiedzialną integrację, stąd zamiast źle kojarzonego grupowania imigrantów w jednym miejscu skłaniają się w stronę zaangażowania w cały proces także swoich mieszkańców. Kroki w tym kierunku wykonał już prezydent Gdyni.Od lewej: Jacek Karnowski, Mieczysław Struk, Aleksandra Dulkiewicz i Wojciech Szczurek podczas briefingu prasowego w Gdańsku, fot. Paweł Kukla – Kontaktowałem się z oficerami, którzy służyli w Afganistanie i są też mieszkańcami naszego miasta. Zadeklarowali pomoc w działaniach związanych z tworzeniem warunków dla Afgańczyków w naszych miastach. Ich mądrość, doświadczenie i znajomość realiów Afganistanu będą w tym zakresie bardzo potrzebne – zapewnił prezydent Szczurek. Potrzebne zaangażowanie chętnych samorządów Podkreślono także, iż jednym z najbardziej rozsądnych rozwiązań może być zaangażowanie większej liczby samorządów w proces przyjmowania uchodźców. Jedna z propozycji to umieszczanie pojedynczych afgańskich rodzin w różnych gminach w całym kraju, które mogłyby dzięki temu skupić się na konkretnych, dopasowanych do potrzeb formach wsparcia. Aby tak się stało, najpierw niezbędne jest jednak działanie na szczeblu centralnym i stworzenie odpowiednich ram prawnych, organizacyjnych i finansowych.Przypomnijmy, że kryzys humanitarny w Afganistanie rozpoczął się w połowie sierpnia, gdy talibowie nagle wkroczyli do stolicy państwa – Kabulu, przejmując siłą władzę i doprowadzając do destabilizacji sytuacji w całym kraju. Media z całego świata błyskawicznie obiegły wówczas szokujące sceny, gdy tysiące Afgańczyków w akcie desperacji usiłowało chwytać się odlatujących z lotniska wojskowych samolotów.Stopniowo pojawiają się też kolejne informacje o masakrach i brutalnych torturach, których talibowie dopuszczają się na ludności cywilnej. Ich celem jest ostateczne obalenie demokratycznego rządu, doprowadzenie do całkowitego wycofania się obcego kontyngentu z Afganistanu i wprowadzenie szariatu. Obawa przed szukającymi zemsty islamskimi fundamentalistami skłoniła setki osób do porzucenia swojego kraju i szukania azylu poza granicami. Opublikowano: 24.08.2021 16:47 Autor: Kamil Złoch (kamil.zloch@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 25.08.2021 09:41 Zmodyfikował: Redakcja portalu Gdynia.pl