Zniszczony parkometr, uszkodzona wiata rowerowa i ogrodzenie w Parku Centralnym. Tylko w jeden weekend wandale zdewastowali w Gdyni elementy miejskiej infrastruktury, których naprawa pochłonie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Za akty wandalizmu płacą wszyscy mieszkańcy. W miniony weekend w Gdyni doszło do licznych aktów wandalizmu, które wydarzyły się w różnych częściach miasta. Najbardziej ucierpiał parkomat w okolicy ul. Navigatorów. Urządzenie zostało celowo zniszczone przez niezidentyfikowanych sprawców.W poniedziałek rano na miejscu pojawili się pracownicy Działu Płatnego Parkowania Zarządu Dróg i Zieleni, którzy przeprowadzili oględziny i rozpoczęli szacowanie strat. Sprawa została zgłoszona organom ścigania. Warto przypomnieć, że koszt zakupu jednego nowego parkomatu to około 30 tysięcy złotych netto. Urządzenia są ubezpieczone, jednak każda taka sytuacja generuje dodatkowe koszty i problemy organizacyjne. Niszcząc infrastrukturę, sprawcy uderzają nie tylko w miasto, ale przede wszystkim w mieszkańców. To wspólne dobro, które utrzymujemy z publicznych pieniędzy. Każda wybita szyba, wyrwany element czy zdewastowany parkomat to koszty, które moglibyśmy przeznaczyć na inne potrzeby – mówi Dawid Czechowski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni. Mimo poważnych uszkodzeń i dewastacji urządzenia, sprawcy nie byli w stanie otworzyć sejfu, w którym przechowywane są środki z opłat za parkowanie. Ograniczyło to potencjalne straty finansowe, ale samo zdarzenie pozostaje poważnym aktem wandalizmu wobec infrastruktury miejskiej.Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni przypomina, że uszkodzenia parkomatów nie zwalniają kierowców z obowiązku uiszczania opłat za parkowanie. W przypadku niedziałającego urządzenia opłatę można uiścić w najbliższym działającym parkomacie lub za pośrednictwem aplikacji mobilnych: moBILET, Flowbirdapp, SkyCash.Większość kierowców korzysta z płatności kartą, dlatego w parkomatach znajduje się niewielka liczba monet. Dodatkowo urządzenia są systematycznie serwisowane i opróżniane, co sprawia, że szansa pozyskania znaczących środków finansowych jest minimalna.Do zniszczeń doszło także przy ul. Prusa, gdzie uszkodzona została wiata rowerowa – wybito w niej szyby. Jest to już kolejna dewastacja w tym miejscu. Z kolei w Parku Centralnym z gruntu wyrwano pylony informacyjne, połamano balustradę oraz zniszczono ogrodzenie. Miejsca te, służące wszystkim mieszkańcom, będą teraz wymagały kosztownych napraw, wynoszących nawet kilka tysięcy złotych. Za naprawy płacą wszyscy mieszkańcy. Opublikowano: 22.08.2025 10:01 Autor: Aneta Marczak (aneta.marczak@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 22.08.2025 15:43 Zmodyfikował: Jakub Winiewski