Wszystko co dobre, szybko zmierza ku końcowi – za nami już czwarty dzień 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. „Strzępy”, „Filip”, „Chleb i sól”, „Io” i „Cicha ziemia” - ich twórcy spotkali się z dziennikarzami, a widownia we wszystkich festiwalowych lokalizacjach aż 19 (!) razy miała okazję wysłuchać gwiazd, zadać im nurtujące pytania i zdobyć autografy. Festiwal jest już na ostatniej prostej ku wielkiej gali! Festiwal Polskich Filmów Fabularnych już na pełnych obrotach zbliża się do etapu, w którym myśli o dyskusjach i spotkaniach z widzami powoli ustępują miejsca wyobrażeniom o wielkiej, sobotniej gali. Choć trudno w to uwierzyć, bo jeszcze dosłownie chwilę temu inaugurowaliśmy 47. edycję filmowego święta, to za nami już jego czwarty dzień – czwartek. Zmieniają się filmowe ekipy na konferencjach i spotkaniach, zmienia się pogoda, a jedno jest niezmienne – emocje z najwyższej półki.Uczestnicy spotkania z twórcami filmu "Ania" na Nowej Scenie Teatru Muzycznego, fot. Anna Bobrowska / mat. prasowe FPFF Media przyglądają się kandydatom do Złotych Lwów Mogłoby się wydawać, że festiwal filmowy, na dodatek w takim miejscu jak Gdynia, to wyłącznie przyjemność, ale zapewne niejeden z najbardziej zaangażowanych dziennikarzy będzie ten tydzień odsypiać jeszcze kilka dni po jego zakończeniu. W czwartek, jak niemal codziennie, festiwalowy program ruszył już od 8:00, a rozpoczął go właśnie pokaz dla mediów – na ekranie „Strzępy” Beaty Dzianowicz, a tuż po projekcji pierwsza okazja do zadawania pytań.Konferencja prasowa filmu "Strzępy" w Gdyńskim Centrum Filmowym, fot. Konrad Kosycarz / mat. prasowe FPFFZa konferencyjnym stołem w Gdyńskim Centrum Filmowym zasiedli między innymi reżyserka Beata Dzianowicz, Agnieszka Radzikowska, Grzegorz Przybył, Pola Król, Dariusz Chojnacki czy Piotr Pawlus.Pełen zapis transmisji z konferencji prasowej poniżej lub bezpośrednio na kanale YouTube Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.Tuż po pierwszej konferencji kolejny kandydat do Złotych Lwów, czyli „Filip” - wyjątkowa adaptacja powieści Leopolda Tyrmanda o tym samym tytule. Gęsty, wojenny klimat warszawskiego getta, międzynarodowa obsada i historia, którą warto poznać. Spotkanie z twórcami filmu "Filip" w GCF, fot. Anna Rezulak / mat. prasowe FPFFDziennikarzom zaprezentowała się dość liczna i silna reprezentacja jego twórców, w tym między innymi Michał Kwieciński, Eryk Kulm jr, Zoe Straub, Victor Meutelet czy Gabriel Raab.Napięty grafik dziennikarzy w czwartek wypełnił jeszcze „Chleb i sól”, czyli wyreżyserowana przez Damiana Kocura opowieść o powrotach do korzeni, zderzeniu z rzeczywistością i spirali nienawiści. To zaskakujące, dobrze przyjmowane przez krytyków połączenie muzyki klasycznej z… małomiasteczkowym kebabem. Konferencja prasowa filmu "Chleb i sól" w GCF, fot. Anna Bobrowska / mat. prasowe GCFNa konferencji zjawili się m.in. Damian Kocur, Tymoteusz Biec, Jacek Bies i Nikola Raczko.Tegoroczny FPFF to także wyjątkowa pozycja w reżyserii człowieka, który w polskim kinie osiągnął już w zasadzie wszystko – Jerzego Skolimowskiego. Mowa o „Io”, czyli widzianej z perspektywy oczu osiołka rewelacji tegorocznego festiwalu w Cannes (Nagroda Jury oraz nominacja do prestiżowej Złotej Palmy). Konferencja prasowa filmu "Io" w GCF - Jerzy Skolimowski, fot. Anna Rezulak / mat. prasowe GCFWzrok reporterów i szkła obiektywów były rzecz jasna zwrócone na doświadczonego reżysera, ale oprócz niego w GCF zasiedli też Ewa Piaskowska, Agnieszka Glińska, Michał Dymek, Radosław Ochnio, Sandra Drzymalska i Mateusz Kościukiewicz.I na koniec długiego dnia dla dziennikarzy – konferencja filmu „Cicha ziemia”. O minimalistycznej filmowej opowieści toczącej się w promieniach włoskiego słońca opowiedzieli m.in. odtwórcy głównych ról, czyli Agnieszka Żulewska i Dobromir Dymecki. Spotkania, spotkania i jeszcze raz spotkania Napięty terminarz podczas 47. FPFF może mieć też każdy, kto za punkt honoru postawił sobie zaliczenie wszystkich (albo większości) spotkań z twórcami – tych tylko w czwartek było łącznie 19. Scena Riviera i spotkanie z twórcami "Broad Peak" - czworonożny gość, fot. Konrad Kosycarz / mat. prasowe GCFW różnych festiwalowych przestrzeniach, w Teatrze Muzycznym, sali Goplana Gdyńskiego Centrum Filmowego, a także w salach kina Helios i festiwalowej Scenie Riviera publiczności zaprezentowały się zarówno ekipy odpowiedzialne za głośne tytuły z Konkursu Głównego, jak i pozycji z Konkursu Filmów Mikrobudżetowych i Krótkometrażowych, sekcji Polonica, a także pokazu specjalnego filmu „Prawdziwe życie aniołów”.Jednym z czwartkowych spotkań z największym bagażem emocjonalnym – szczególnie dla gdynian – była natomiast okazja do rozmowy z bliskimi Anny Przybylskiej oraz twórcami poświęconego jej filmu „Ania”, który wyświetlono w ramach sekcji Filmy z Gdyni.Spotkanie z bliskimi Anny Przybylskiej i twórcami filmu "Ania" po pokazie na Nowej Scenie Teatru Muzycznego, fot. Anna Bobrowska / mat. prasowe GCFTo już naprawdę ostatnie szanse, aby dołączyć do publiczności 47. FPFF w Gdyni - zachęcamy do przejrzenia programu ostatnich dni wydarzenia i znalezienia najciekawszych pozycji w harmonogramie. Program dostępny na oficjalnej stronie festiwalu, www.festiwalgdynia.pl. Opublikowano: 16.09.2022 12:32 Autor: Kamil Złoch (kamil.zloch@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 16.09.2022 15:50 Zmodyfikował: Agnieszka Janowicz