Kultura

„Niewolnice z Pipidówki” zawładną gdyńską sceną

Zdjęcie z próby medialnej spektaklu „Niewolnice z Pipidówki” w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Scena zbiorowa (fot. Roman Jocher)

Zdjęcie z próby medialnej spektaklu „Niewolnice z Pipidówki” w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Scena zbiorowa (fot. Roman Jocher)

To przewrotna i zabawna opowieść o sile sprawczej kobiet, polityce i układach. W Teatrze Miejskim im. Witolda Gombrowicza w Gdyni trwają przygotowania do premiery spektaklu „Niewolnice z Pipidówki” opartego na tekstach Michała Bałuckiego. Widzowie mogą liczyć na dobrą zabawę i nutę scenicznego szaleństwa. Premiera już w sobotę, 20 kwietnia. Spektakl reżyseruje Krzysztof Babicki.


Na deski Teatru Miejskiego w Gdyni już za chwilę wkroczy nowy spektakl. To komedia oparta na fragmentach opowiadań Michała Bałuckiego – „Karykatury” i Pan burmistrz z Pipidówki” oraz opracowanym tekście sztuki „Niewolnice z Pipidówki”. Autor stworzył je ponad 100 lat temu, ale ich przekaz wciąż jest aktualny.

W efekcie na gdyńskiej scenie będzie można poczuć siłę kobiet, ale także przekonać się, jak silnym afrodyzjakiem jest władza. Nie zabraknie też intryg, korupcji, politycznych ustawek i nepotyzmu. Wszystkie chwyty będą dozwolone w walce o stanowisko dyrektora banku w Pipidówce. Grupa kobiet zechce przeforsować swojego kandydata. I mimo że miejsce jest już z góry obsadzone, panie spróbują dopiąć swego.

– To opowieść o grupie ludzi, którzy mieszkają w Pipidówce, ale ta Pipidówka – tak naprawdę – jest stanem umysłu. Widzowie mogą się spodziewać dobrej zabawy i obserwować, jak powoli rodzi się pomysł, aby profesora historii obsadzić na stanowisku dyrektora banku i co zrobią kobiety, żeby wygrał on konkurs i żeby przekonać do tego Radę Miasta i komisję konkursową. Poza tym opowiadamy także o ruchach feministycznych – z punktu widzenia feministek, które przyjeżdżają do miasta, i tych, którzy tych prądów boją się jak dżumy. Mowa zwłaszcza o panach, którzy nie chcą, żeby to do miasta przyszło. I to też daje zabawę. Ponadto jest jeszcze opowieść o tym, że kobiety wiadomymi sobie sposobami – często dosyć niecnymi, ale jednak – osiągają swoje w tej sztuce – mówi Krzysztof Babicki, reżyser spektaklu.

– Bałucki napisał komedię, więc się śmiejemy. Śmiejemy się z nieco szowinistycznych mężczyzn, którzy są ręcznie sterowani przez swoje kobiety. Autor śmieje się też z kobiet, które mówią o sobie jako o niewolnicach, a same rządzą prawie całym światem. Śmieje się również z małomiasteczkowego wydania wczesnego feminizmu, że się tak delikatnie wyrażę, a mowa tu o trzech dzielnych feministkach, które nam towarzyszą w pierwszej części spektaklu na scenie – dodaje Maciej Wizner, aktor, odtwórca roli Feliksa.



Córka burmistrza stara się, aby to jej mąż objął funkcję dyrektora. Wydaje jej się, że traci wpływy w mieście i uważa, że dzięki temu to się zmieni.
– Sabina wysoko mierzy, ale niestety traci swoją lożę w teatrze, grzęźnie w małżeństwie z nieciekawą osobą. Aby to zmienić, stara się o posadę dyrektora banku dla swojego męża. Wydaje jej się, że dopiero takie stanowisko będzie godne zarówno jego, jak i jej jako żony. Zadanie nie jest jednak łatwe, zwłaszcza kiedy chce się obsadzić człowieka, który kompletnie się do tego nie nadaje – mówi Agnieszka Bała, aktorka, odtwórczyni roli Sabiny.

– Jestem potulnym narzędziem w rękach mojej sprytnej żony Sabinki, która chce mnie obsadzić na ważnym stanowisku w Pipidówce, a ja się potulnie na to zgadzam. I nawet powoli zaczyna mi się podobać podniesienie statusu społecznego ze skromnego nauczyciela historii sztuki na dyrektora miejscowego banku – dodaje Wizner.

Co z tego wyjdzie? Wkrótce będzie można się o tym przekonać. Spektakl „Niewolnice z Pipidówki” zagości na deskach Teatru Miejskiego od soboty, 20 kwietnia. Repertuar i informacje o biletach można znaleźć na stronie internetowej instytucji.

Zdjęcie z próby medialnej spektaklu „Niewolnice z Pipidówki” w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Maciej Wizner jako Feliks (z lewej) oraz (z prawej) Szymon Sędrowski jako Karol Milicz (fot. Roman Jocher)
Zdjęcie z próby medialnej spektaklu „Niewolnice z Pipidówki” w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Maciej Wizner jako Feliks (z lewej) oraz (z prawej) Szymon Sędrowski jako Karol Milicz (fot. Roman Jocher)


„Niewolnice z Pipidówki”
Teatr Miejski / Duża Scena

Premiera: 20 kwietnia, godz. 19.00

Scenariusz i reżyseria: Krzysztof Babicki
Scenografia: Marek Braun
Scenografia i kostiumy: Hanna Szymczak
Współpraca scenograficzna: Zuzanna Kubicz
Światło: Marek Perkowski
Muzyka: Marek Kuczyński
Choreografia: Katarzyna Migała
Obsada: Dariusz Szymaniak, Tomasz Czajka, Piotr Michalski, Elżbieta Mrozińska, Agnieszka Bała, Maciej Wizner, Bogdan Smagacki, Dorota Lulka, Rafał Kowal, Beata Buczek-Żarnecka, Monika Babicka, Szymon Sędrowski, Olga Barbara Długońska, Weronika Nawieśniak, Martyna Matoliniec, Mariusz Żarnecki, Marta Kadłub, Maciej Sykała, Krzysztof Berendt.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 18.04.2024 13:24
  • ikona

    Autor: Magdalena Czernek (m.czernek@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 18.04.2024 16:41
  • ikonaZmodyfikował: Karolina Szypelt
ikona