Społeczeństwo

Dzięki inkubatorowi z Gdyni otworzyły niezwykłą kawiarnię

Od lewej: Klaudia Tarasiewicz, Joanna Rychlik i Beata Weiner

Od lewej: Klaudia Tarasiewicz, Joanna Rychlik i Beata Weiner

Przy ul. Kartuskiej 108 w Gdańsku jest miejsce, jakiego nie znajdziemy nigdzie indziej. W „Caffe Aktywni” młodzież z niepełnosprawnością intelektualną oraz seniorzy uczą się siebie i uczą się od siebie – bycia razem, ale też, na przykład, pieczenia ciast. Sukces innowacji opracowanej i rozwiniętej w gdyńskim inkubatorze innowacji społecznych sprawił, że jej autorki pracują już nad otwarciem przedsiębiorstwa społecznego.

Fundacja „Świat Wrażliwy” z Gdańska pomaga m.in. młodzieży z niepełnosprawnościami i seniorom. I choć byli pod jednymi skrzydłami, w zasadzie się nie znali – nie mieli wspólnych zajęć czy okazji do dłuższych spotkań. Do dnia, w którym zrodził się pomysł połączenia obu grup. Seniorki miały stać się dla młodych ludzi mentorkami dzielącymi się wiedzą i doświadczeniem.

Z tego pomysłu narodziła się „Caffe Aktywni” – innowacja zgłoszona do gdyńskiego inkubatora innowacji społecznych. Jest jedną z trzech najwyżej ocenionych spośród dziewięciu, które trafiły do upowszechnienia. To oznacza, że taki model współpracy międzypokoleniowej także inni mogą wprowadzać w życie.

–  Oczywiście, na początku były obawy – przyznaje Jolanta Rychlik, wiceprezeska fundacji i współautorka innowacji. – Żeby przedstawić seniorkom młodzież, zorganizowałyśmy trzy spotkania informacyjne. Opowiedziałyśmy, z jakimi chorobami i dysfunkcjami się zmagają. Wyjaśniłyśmy, jak rozmawiać, jak postępować, jak zachęcić i motywować, żeby pojawiła się prawdziwa współpraca. Na etapie testowania innowacji zapewniłyśmy seniorkom opiekę psychologa, Agnieszki Głuszczyńskiej, która także pracowała nad naszą innowacją. Raz w miesiącu rozmawiałyśmy o tym, co się wydarzyło, co się udało, co warto zmienić.

I tak pięć seniorek zostało mentorkami dla dziesięciorga młodych ludzi. To osoby z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym: z autyzmem, chorujące na epilepsję, po porażeniu mózgowym i ze schorzeniami genetycznymi. Każda z nich uczestniczy w programie treningowym. Uczą się samodzielności, dorosłości, komunikacji, uczestniczą w warsztatach kulinarnych. Wsparcia udzielają im właśnie seniorki. Spotykają się dwa razy w tygodniu, na dwie godziny. Pierwsze ze spotkań przeznaczone jest na zajęcia z komunikacji czy socjoterapii. Piątki to czas na wspólne działania kulinarne. Dziś, po prawie dwóch latach, pierwsze skrzypce gra na nich młodzież. Sprzątają, dekorują, przygotowują poczęstunki i napoje, które potem sami serwują. Wcześniej, przygotowani przez mentorki, robią listę i zaopatrują się w niezbędne produkty.

Mentorki Maria Zych i Danuta Pik – Kordela są zgodne: „Caffe Aktywni” zmienia młodzież. Pozwala uwierzyć w siebie i otworzyć się na innych. Ze wzruszeniem opowiadają o chłopcu z zespołem downa, który tu zaczął się uśmiechać i rozmawiać z nieznajomymi oraz o chłopcu z autyzmem, który na zajęciach z pierwszej pomocy zgłosił się do roli manekina. Mówią o dziewczynie po porażeniu mózgowym, która nie pozwala sobie pomóc w zagniataniu ciasta.

Raz w miesiącu „Caffe Aktywni” otwiera się dla lokalnej społeczności. Każde takie spotkanie gromadzi pełną kawiarnię gości, ciasta i napoje podaje im młodzież z niepełnosprawnością. To doskonała okazja, by się poznać, nawiązać więzi, rozwiać obawy.

Klaudia Tarasiewicz, współautorka innowacji:Włączenie w społeczność sprawiło, że nasza młodzież szybko ruszyła do przodu. Czują się akceptowani, wzięli tę przestrzeń w posiadanie i poczuli się jej gospodarzami. To jest ich bezpieczne miejsce. Zasileni akceptacją dorosłych, są w stanie wychodzić na zewnątrz i czuć się tam dobrze. Gdy trafiliśmy do Fundacji, mój syn miał 17 lat. Dziś widzę, ile więcej rzeczy robi w domu, jak uwierzył w siebie. Dużo łatwiej nawiązuje kontakt, nie boi się być sobą i przejawiać tego.

O zmianie, jaka zaszła w jej synu, mówi też Beata Weiner. - Był wycofany, miał problem z komunikowaniem się, nie potrafił nawiązywać znajomości – przyznaje. – Teraz jest bardziej otwarty, sam gdzieś wychodzi.

Innowatorki opracowują biznesplan, by przekształcić „Caffe Aktywni” w przedsiębiorstwo społeczne. – Chcemy móc zatrudnić naszą młodzież, chcemy być otwarci i dostępni codziennie – wyjaśnia Joanna Rychlik. – Chcemy działać jak prawdziwa kawiarnia, gdzie w kameralnej atmosferze można napić się kawy i zjeść domowe ciasto według naszych tajemnych receptur.
***
Inkubator Innowacji Społecznych to projekt prowadzony przez Laboratorium Innowacji Społecznych w Gdyni w partnerstwie z Fundacją Pracownia Badań i Innowacji Społecznych STOCZNIA z Warszawy, Miastem Stołecznym Warszawa oraz ECORYS Polska sp. z o.o. Skupia się na znalezieniu konkretnych rozwiązań dla problemów, z jakimi mierzą się m.in. osoby z niepełnosprawnością intelektualną.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 18.04.2019 14:02
  • ikona

    Autor: Aleksandra Dylejko (a.dylejko@lis.gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 19.04.2019 09:22
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona