Społeczeństwo

Jak śledź w occie, to tylko z Bałtyku

Szef kuchni Tawerny Orłowskiej Dawid Leśniak. Fot. Przemysław Kozłowski

Szef kuchni Tawerny Orłowskiej Dawid Leśniak. Fot. Przemysław Kozłowski

Trwa plebiscyt Radia Gdańsk na Pomorski Przysmak. W tym roku radiowcy i kulinarni eksperci poszukują smaków zamkniętych w słoikach. W konkursie bierze udział Tawerna Orłowska serwująca śledzia w occie. Szef kuchni Dawid Leśniak zdradza nam recepturę na bałtyckiego śledzia zakręconego w słoiku.

Plebiscyt wystartował pod koniec czerwca, o czym pisaliśmy w artykule Śledzie w occie z Orłowa zagoszczą w Radiu Gdańsk, a potrwa do końca sierpnia, kiedy to słuchacze wybiorą w głosowaniu sms-owym Pomorski Przysmak 2022. W ubiegłym roku zwycięzcą konkursu została słodka, gofrowa „Gdyńska rybka z ikrą Marko”.

Orłowskie śledzie gościły na antenie jako pierwsze spośród wszystkich kandydatów na najlepsze pomorskie weki podczas wizyty radiowej ekipy na skwerze Kościuszki. Wtedy to dziennikarka Ewelina Potocka, Urszula Sobiecka, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich Niestępowo oraz kucharz Sławomir Miotk mieli okazję zdegustować specjał przygotowany przez szefa kuchni Tawerny Orłowskiej Dawida Leśniaka. Czy orłowskie śledzie przypadły im do gustu?

- Pachnie pysznie – mówił przed spróbowaniem śledzia, zaraz po otwarciu z charakterystycznym pyknięciem słoika Sławomir Miotk. - Smak jest bardzie kwaśny niż słodki. Fajny smak, ja w ogóle kocham ryby pod każdą postacią, nie tylko śledzie w occie.

Śledzie w occie z Tawerny Orłowskiej. Fot. Przemysław Kozłowski
Śledzie w occie z Tawerny Orłowskiej. Fot. Przemysław Kozłowski

- Smaczek jak sprzed lat – zachwalała po pierwszym kęsie dziennikarka Ewelina Potocka.


Całej audycji poświęconej śledziom w occie z Tawerny Orłowskiej można wysłuchać na stronie Radia Gdańsk.

Jak smakują orłowskie śledzie najlepiej przekonać się samemu, odwiedzając restaurację położoną nad przystanią rybacką w Orłowie. To właśnie m.in. orłowscy rybacy zaopatrują tawernę w świeże ryby.

- Śledzik schodzi do nas na zatokę w marcu, jest tak mniej więcej do maja. W maju pokazuje się już belonka. Przez maj jest belona, a po 15 maja można łapać fląderkę, także teraz jest sezon na flądrę. Śledzia łapie się w sieci z małymi oczkami, mniejszymi niż flądrówki. To są długie liny, w środku z blatem sieci, to się wyrzuca, to pływa w toni, śledzik wchodzi, później trzeba go wyciągnąć, siatki ułożyć i następne połowy. Wypływa się o 5 rano na dwie godzinki, bo śledzika nie można długo trzymać po wyciągnięciu z wody, trzeba go jak najszybciej wyciągnąć z siatek. Oddajemy go do restauracji i restauracja go przetwarza. Jak się trafiło na dobre tarło, to można było złowić nawet tonę, dwie. Ale mało kiedy się już teraz to zdarza. Teraz to są z trzy, cztery skrzynki - mówi Marta, która łowi ryby z mężem na kutrze odkupionym przez tawernę.

Kuter, na którym wypływa na połów Marta z mężem, widziany z tarasu Tawerny Orłowskiej. Fot. Przemysław Kozłowski
Kuter, na którym wypływa na połów Marta z mężem, widziany z tarasu Tawerny Orłowskiej. Fot. Przemysław Kozłowski
Jako, że sezon na śledzia już się skończył, teraz restauracja wykorzystuje do weków zapasy ryb, które zostały złowione wiosną i zamrożone.

- Właściciele Tawerny Orłowskiej mieli ofertę zakupu łodzi rybackiej i zatrudnienia rybaków, dzięki czemu mogliśmy zachować ten żywy skansen i korzystać z owoców naszego morza - śledzia, flądry, belony, turbota. Restauracja działa od 2004 roku, a kuter jest z 1987 roku. Współpracujemy też z rybakami z Helu i Kuźnicy, gdzie jest więcej ryby niż w Zatoce Gdańskiej, bo potrzeby restauracji są znacznie większe, żeby zadowolić naszych klientów – tłumaczy Rafał Malinowski, menedżer restauracji.

Szef kuchni Tawerny Orłowskiej Dawid Leśniak szykuje śledzia w occie. Fot. Przemysław Kozłowski
Szef kuchni Tawerny Orłowskiej Dawid Leśniak szykuje śledzia w occie. Fot. Przemysław Kozłowski
Jaka jest tajemnica sukcesu orłowskiego śledzia w occie zdradza nam sam szef kuchni Dawid Leśniak, który pracuje w tawernie od lutego ub. r. Leśniak kucharzem jest od 13 lat, zaś ostatnie 4 lata przed podjęciem pracy w Orłowie zbierał doświadczenia w restauracjach w Londynie.

- W Londynie chciałem nauczyć się kuchni europejskich, popracować z Włochami, Hiszpanami, pracowałem z Algierczykiem, z najlepszym sommelierem świata, który miał kilka restauracji w Londynie. Tam nauczyłem się kuchni francuskiej, hiszpańskiej, angielskiej. Pracowałem z szefami kuchni, którzy mają gwiazdki Michelina. Po czterech latach miałem szansę zostać szefem kuchni w Tawernie Orłowskiej. Wprowadziłem tu elementy kuchni azjatyckiej, nowoczesnej, ale bardziej spolszczonej, żeby dostosować się do klienta. Ale przede wszystkim dbam o świeżość i jakość – opowiada Dawid Leśniak.

Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego, w którym szef kuchni zdradza tajniki przygotowania śledzia w occie.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 19.07.2022 08:41
  • ikona

    Autor: Przemysław Kozłowski (p.kozlowski@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 19.07.2022 15:54
  • ikonaZmodyfikował: Karolina Szypelt
ikona