Już 25 czerwca rusza kolejny sezon kąpielowy w Gdyni. Czysta plaża to jedno z najbardziej popularnych miejsc wakacyjnego wypoczynku. Czemu więc tak ogromnym problemem jest ich zanieczyszczanie i pozostawianie na nich odpadów? Tylko w ubiegłym roku Gdyńskie Centrum Sportu uprzątnęło z plaż aż 226,78 ton śmieci. Czystość i bezpieczeństwo na kąpieliskach Gdyńskie Centrum Sportu od 1998 roku organizuje kąpieliska w czterech dzielnicach miasta. To Babie Doły (100 m), Śródmieście (200 m), Redłowo (200 m) i Orłowo (100 m). W sezonie letnim kąpieliska działają codziennie w godz. 9.30-17.30. Nadrzędnym celem zarządzających jest dbałość o bezpieczeństwo i czystość wypoczywających na nich osób. – Sprzątanie i utrzymanie czystości gdyńskich plaż i przystani jachtowej jest naszym priorytetem, gdyż idąc za powiedzeniem „jak cię widzą, tak cię piszą”, jesteśmy na pierwszej linii frontu podczas wakacyjnego sezonu – komentuje Przemysław Dalecki, dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu. Najczęstszy zgłaszany problem to przepełnienie śmietników. Ich liczba nie zmieniła się w ostatnich latach, a jest niemała. Na samej tylko plaży w Śródmieściu i w jej bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się około 100 koszy na odpady. Zaś na terenie wszystkich czterech kąpielisk ich łączna liczba to 440. Bezpośrednią przyczyną przepełnienia koszy nie jest wiec brak śmietników. Powód jest prozaiczny – opakowania nie są zgniatane, a do koszy trafiają np. puste, ale zakręcone i niezgniecione butelki. Tak prosta, niewymagająca wiele pracy czynność wpływa istotnie na zapełnienie śmietników. Czystość plaż świadczy o nas samych Mimo że plaże są sprzątane codziennie, to wypoczywający często zgłaszają też informacje o drobnych śmieciach pozostawionych na piasku. Niestety to obraz, który świadczy o naszym społecznym podejściu. Podczas gdy zagranicą mówi się przede wszystkim o tym, aby zabrać ze sobą wszystko, co się przyniosło, na naszych plażach wciąż można się natknąć na niedopałki, kapsle czy patyczki od lodów, które rzucono tuż obok miejsca, w którym wypoczywamy.Bałtyckie plaże niestety z dnia na dzień są coraz bardziej zanieczyszczone. Mimo starań samorządów, które dbają o ich regularne sprzątanie, opróżnianie pojemników na śmieci oraz grabienie i przesiewanie piasku, kąpieliska każdego dnia odkrywają na nowo swoje śmieciowe tajemnice. Z piaskowych odmętów są wydobywane butelki po napojach, kapsle, puszki oraz plastikowe torby i innego rodzaju opakowania. – To, co każdego ranka znajdujemy na sitach maszyn sprzątających gdyńskie plaże, woła o pomstę do nieba. Nie rozumiem, jak można śmiecić we własnym ogródku i potem mieć pretensje, że nikt z tym nic nie robi. Jeżeli nie będziemy pamiętać, że czystość zależy od każdego z nas, to zamiast cieszyć się piękną i przede wszystkim bezpieczną plażą, będziemy stąpać jak po polu minowym, które sami sobie postawiliśmy – podsumowuje zastępca dyrektora Gdyńskiego Centrum Sportu Paweł Brutel. Ponad 200 ton śmieci w sezonie Dla przykładu warto podać liczby, które najdosadniej obrazują poziom zaśmiecenia gdyńskich plaż. W 2020 roku z ich terenu wywieziono następujące odpady: opakowania ze szkła w ilości 113,84 ton, odpady z oczyszczania z ulic i placów w ilości 103,50 tony, odpady komunalne w ilości 0,86 tony, odpady ulegające biodegradacji w ilości 6,84 tony, glebę i ziemię, w tym kamienie – w ilości 1,42 tony, zużyte opony – 0,32 tony. Łącznie to aż 226,78 ton śmieci, które na naszych plażach pozostawili odpoczywający tam ludzie. Trzymamy kciuki za wypoczywających w Gdyni, aby te liczby były niższe w rozpoczynającym się sezonie. 317 960 m² do sprzątnięcia W drodze przetargu nieograniczonego, ogłoszonego przez Gdyńskie Centrum Sportu, wybrano firmę, która zajmie się sprzątaniem i utrzymaniem czystości gdyńskich plaż i przystani jachtowej w 2021 roku. To przedsiębiorstwo Delta sp. z o.o., które swoje usługi wyceniło na 871 673,40 zł.Delta, podobnie jak w ubiegłych latach, będzie odpowiedzialna za utrzymanie czystości przystani jachtowej i plaż o łącznej długości około 10 km, z wyłączeniem miejsc wygrodzonych na prowadzenie działalności przez osoby trzecie. Będzie działać m.in w rejonach: rejon A, czyli plaża Babie Doły (od wejścia nr 1 do wejścia nr 3), pow. plaży – 24 775 m², pow. terenów zielonych – 61 229 m². rejon B, czyli plaża Oksywie (od wejścia nr 3 do wejścia nr 5), pow. plaży – 10 000 m², pow. terenów zielonych – 11 014 m². rejon C ,w skład którego wchodzą: a) plaża Śródmieście (od wejścia nr 6 do wejścia nr 11) łącznie z placem zabaw, budynkiem sanitarnym dla ratownika i drewnianymi trapami; pow. plaży – 40 500 m², pow. terenów zielonych – 5 311 m², siłownia zewnętrzna na bulwarze Nadmorskim – 162 m², b) przystań jachtowa; pow. przystani – 10 320 m², pow. akwenu wodnego – 37 000 m², c) teren położony przy bulwarze Nadmorskim o łącznej powierzchni 1 426 m². rejon D, czyli Ppaża Redłowo – kąpielisko strzeżone (od wejścia nr 11 do 12), pow. plaży – 13 332 m², pow. terenów zielonych – 2 550 m². rejon E, czyli plaża od opaski betonowej do Cypla Redłowskiego (Klifu) (od wejścia nr 13 do wejścia nr 14), pow. plaży – 15 119 m², pow. terenów zielonych – 5 139 m². rejon F, czyli plaża od Cypla Redłowskiego do molo w Orłowie (od wejścia nr 15 do wejścia nr 16), pow. plaży – 6 528m², pow. terenów zielonych – 6 352 m². rejon G, czyli plaża od molo w Orłowie z wejściem na plażę przy ul. Przebendowskich (od wejścia nr 16 do 18), pow. plaży – 8 894m², pow. terenów zielonych – 6 846 m². rejon H, czyli plaża od wjazdu od strony Kolibek do granicy administracyjnej Sopotu (od wejścia nr 18 do 20), pow. plaży – 31 959 m², pow. terenów zielonych – 19 866 m². – Powierzchnia plaż od Babich Dołów do granicy administracyjnej Sopotu to ok. 151.107 m², przystań jachtowa położona w Gdyni przy alei Jana Pawła II 13 A zajmuje 10.320 m², akwen wodny mariny wynosi 37.000 m², a pozostałe tereny, tj. tereny zielone, skarpy, kamienie, schody itp. – ok. 119.333 m². Do oczyszczania mamy zatem ogółem ok. 317.960 m² i właśnie za utrzymanie czystości na tak wielkim obszarze będzie odpowiedzialny zwycięzca postępowania przetargowego – podsumowuje Dalecki. Seabin zbiera śmieci z wody Tuż przed wakacjami gdyńska marina zyskała nowoczesny kosz Seabin, który zbiera śmieci z wody. Taki pływający pojemnik jednorazowo może zebrać do 20 kg śmieci. Trafiają do niego nie tylko plastikowe odpady, ale i zanieczyszczenia płynne, jak choćby olej. Jak to działa? Woda jest zasysana do kosza i przechodzi przez filtr znajdujący się w urządzeniu. Następnie zostaje wypompowana, a w pojemniku pozostają odpady i inne zanieczyszczenia, które są regularnie usuwane. Doświadczenia z pozostałych miejsc, gdzie kosze są używane, wskazują, że dzięki jednemu urządzeniu do Bałtyku trafia średnio niemal 1,5 tony mniej odpadów każdego roku.Otwarcie gdyńskich kąpielisk zaplanowano 25 czerwca. Szczegółowe informacje dotyczące panujących na nich warunków będzie można znaleźć na stronie www.plaze.gdyniasport.pl. Opublikowano: 23.06.2021 12:29 Autor: Marek Urbaniak (m.urbaniak@gdyniasport.pl) Zmodyfikowano: 28.06.2021 07:33 Zmodyfikował: Redakcja portalu Gdynia.pl