Aktualności

Colossus Award i małe „Koloski”. Niespodzianki na 25-lecie Kolosów

Laureaci pierwszego finału Kolosów 2024. Od lewej: Dariusz Krowiak, Kolos / Żeglarstwo; Adrianna Jarczak, Nagroda im. Andrzeja Zawady; Piotr Sadurski, Wyróżnienie / Żeglarstwo; Przemysław Wielowiejski (odebrał Nagrodę im. Aleksandra Doby za Henryka Wolskiego); Tomasz Ulanowski, Nagroda im. Macieja Kuczyńskiego; Pete Casey, Colossus Award. Fot. Mateusz Dietrich

Laureaci pierwszego finału Kolosów 2024. Od lewej: Dariusz Krowiak, Kolos / Żeglarstwo; Adrianna Jarczak, Nagroda im. Andrzeja Zawady; Piotr Sadurski, Wyróżnienie / Żeglarstwo; Przemysław Wielowiejski (odebrał Nagrodę im. Aleksandra Doby za Henryka Wolskiego); Tomasz Ulanowski, Nagroda im. Macieja Kuczyńskiego; Pete Casey, Colossus Award. Fot. Mateusz Dietrich

Trwa 26. edycja Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów, podczas której po raz 25. przyznawane są Kolosy – najważniejsze nagrody podróżnicze w kraju. Z okazji jubileuszu zebranych w hali Polsat Plus Arena Gdynia zaskoczyły dwie nowości – Światowy Kolos, przyznawany osobom spoza Polski, i miniatury „Kolosów” wręczone 25 osobom zaangażowanym od lat w tworzenie festiwalu.


Pierwszą sensacją drugiego dnia Kolosów była prelekcja gościa specjalnego festiwalu Pete’a Casey’a, która przyciągnęła tłumy pasjonatów podróży i wyczynów nie tylko z Gdyni i Polski. Mimo transmisji na żywo sobotnich wystąpień na stronie gdynia.pl, specjalnie na opowieści Brytyjczyka przyleciał z Anglii Mirek Czwaczka, podróżnik pochodzący z Trójmiasta, lecz od lat mieszkający w Leeds. Transmisja to udogodnienie, ale nie ma jak bezpośredni kontakt z podróżniczą bracią. Tu atmosfera jest niepowtarzalna.

Sala widowiskowa pełna ludzi.
Tłumy na Kolosach. Fot. Mateusz Dietrich


Drugą sensacją i wielkim zaskoczeniem dla samego Casey’a było przyznanie mu Colossus Award czyli Światowego Kolosa, po raz pierwszy w 25-letniej historii nagród. Przyjechał on na Kolosy jako gość specjalny, nie wiedząc o nagrodzie.

- Co 25 lat musimy cokolwiek zmienić, nie możemy cały czas tak samo. Ja od samego początku marzyłem o tym, żeby był jakiś światowy Kolos. Wtedy mi uświadamiano, zresztą słusznie, że nie jesteśmy w stanie ogarnąć wszystkich zgłoszeń z całego świata i obiektywnie wybrać, więc zostawiłem ten pomysł na kiedyś. No i teraz jest trochę inna formuła tej nagrody. Ta nagroda jest formą uhonorowania przez polską Kapitułę jakiegoś dokonania światowego, spoza Polski. Takie otwarte mistrzostwa Polski z otwarciem na świat. Polacy będą dominowali w Kolosach nadal, jak do tej pory było, ale zawsze będziemy się starać zaprosić kogoś spoza Polski, kogoś kto ma naprawdę wybitne dokonanie na poziomie światowym – mówi Janusz Janowski, dyrektor Kolosów.


A wyczyn Pete’a jest faktycznie wybitny. W ciągu prawie 7 lat wędrówki, jako pierwszy w historii pokonał wszerz Amerykę Południową w górę Amazonki. Gdy nie szedł, przepływał wpław największą rzekę świata i jej liczne dopływy. W drodze towarzyszyli mu tylko lokalni przewodnicy - gwarancja bezpieczeństwa w rejonach opanowanych przez bandytów żyjących z rozbojów i handlu kokainą.

Mężczyzna w czapce bejsbolowej.
Wystąpienie Pete'a Casey'a. Fot. Mateusz Dietrich


- Ta podróż będzie już zawsze ze mną, aż do dnia, w którym umrę. Wszystko, co przeżyłem podczas wyprawy poszerzyło horyzonty mojego umysłu, sprawiło, że doceniłem proste rzeczy w życiu, rzeczy, które czasami uważamy za oczywiste, zwłaszcza na Zachodzie. Jestem również znacznie bardziej świadomy zmian klimatycznych i jak bardzo wszyscy jesteśmy globalnie połączeni z Amazonią. Jeśli zdajemy sobie sprawę z tego, że jest ona istotną częścią ziemskiej maszyny, od której wszyscy jesteśmy zależni, to za wszelką cenę trzeba ją chronić i szanować, zwłaszcza dla przyszłych pokoleń – podsumował swoją wyprawę Pete.


- Wydaje mi się, że to jest dobra postać na początek. Bo to jest ktoś, kto jest autentyczny, ktoś kto nie został wylansowany przez wielkie światowe magazyny. On jeszcze prelekcji nigdzie nie miał. Pisał książkę zaszyty w Peru i udało nam się go po prostu ściągnąć. Mam nadzieję, że początek jego wielkiej kariery zaczął się tutaj, w Gdyni – dodaje Janusz Janowski.

Więcej o podróży Casey’a na stronie Kolosów.



Kolosowe pokolenie


Ale nie tylko występ Pete’a Cesey’a przyciągnął tłumy widzów. Jak zauważył podczas pierwszego finału Kolosów prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, 25 lat nagród to całe pokolenie. I te pokolenie kolosowiczów nie zawiodło.

Mężczyzna w garniturze mówi do mikrofonu. W tle kobieta.
 Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek i Gabriela Doba, żona Aleksandra Doby, patrona gdyńskiej nagrody Wiecznie Młodzi. Fot. Mateusz Dietrich
 

- To jest niezwykłe doświadczenie. W tym roku w Kolosach, tu bezpośrednio na Gdyńskiej Arenie wzięło udział ponad 12 tysięcy osób, w sieci śledziło Kolosy 5 tysięcy kolejnych widzów. Myślę, że to jest taka wielka rodzina. I to co mnie bardzo cieszy, dzisiaj młodzi, którzy prezentują swoje prelekcje, to ci, którzy kiedyś na tej sali uczyli się od swoich starszych kolegów, jak organizować podróż, jak realizować swoje pasje i marzenia. To już naprawdę niezwykle szeroki projekt, który dawno rozlał się poza granice naszego miasta – mówi Wojciech Szczurek.


Za tyle lat pracy przy tworzeniu tego projektu należały się specjalne podziękowania dla osób w to zaangażowanych. I to było kolejne zaskoczenie drugiego dnia festiwalu. 25 osób ścisłego grona, bez którego nie byłoby tego zamieszania, otrzymało miniatury statuetek Kolosa.


Miniatury Kolosów dla ekipy tworzącej Kolosy. Fot. Mateusz Dietrich


Laureaci


Oprócz pierwszego w historii Światowego Kolosa dla Pete’a Casey’a podczas sobotniego finału (drugi odbędzie się w niedzielę) przyznano tradycyjnie już znane nagrody:


  • Nagrodę im. Andrzeja Zawady dla młodych podróżników do 35 lat – dla Adrianny Jarczyk za spływ Wisły kajakiem z nagrodą finansową 15 tys. zł. na spływ kajakiem Nilu w Egipcie.
  • Nagrodę „Wiecznie Młodzi” im. Aleksandra Doby – dla kpt. Henryka Wolskiego z nagrodą finansową 15 tys. zł na projekt tropem Słowian na Rugii, poszukiwanie śladów słowiańskich wśród dawnych mieszkańców wyspy.
  • Nagroda im. Macieja Kuczyńskiego za debiut książkowy – dla Tomasza Ulanowskiego za książkę „Ostatnia minuta. Pieszo przez antropocen”.
  • Kolos w kategorii żeglarstwo – dla kpt. Dariusza Krowiaka za Przejście Północno-Zachodnie.
  • Wyróżnienie w kategorii żeglarstwo – dla Piotra Sadurskiego za rejs drewnianą łodzią po Dunaju.

Mężczyzna odbiera nagrodę od kobiety.
Kpt. Joanna Pajkowska, członkini Kapituły Kolosów, wręcza Kolosa w kat. żeglarstwo Dariuszowi Krowiakowi. Fot. Mateusz Dietrich



- Jest pomysł spłynięcia egipskiego odcinka Nilu kajakiem dmuchanym, taki posiadam. Trasa około 1200-1300 km. Myślę, że około w 40 dni powinnam się wyrobić. I zobaczymy co przyniesie rzeka, co przyniesie przygoda – mówi laureatka Nagrody im. Andrzeja Zawady i 15 tys. zł Ada Jarczyk. - Kajak już mam. Myślę, że resztę będę mogła w stanie opłacić w całości z tej nagrody.


Jednak spływ kajakiem Nilem nie będzie jak all inclusive w Hurghadzie.

- Obawiam się trochę kultury, nie będę ukrywać, że blondynka w kajaku na Nilu może budzić sporą sensację, tym bardziej, że nie znam arabskiego. Jak płynęłam Wisłą kajakiem, to miałam problem z bólem dłoni. 9 godzin wiosłowania dziennie jednak dało się we znaki. I to był taki ból, który ciężko było uśmierzyć, więc przede mną duże wyzwanie fizyczne, dużo pracy, mam nadzieję, że jakoś fizycznie dam radę – mówi o obawach podróżniczka, która na Kolosy przyleciała z Wenezueli przez rodzinny Tarnów.

Kobieta odbiera nagrodę od mężczyzny.
Laureatka Nagrody im. Andrzeja Zawady Adrianna Jarczyk i prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Fot. Mateusz Dietrich


Czym będzie dla niej ta wyprawa?

- Może to jest taki trochę powrót do dzieciństwa. Bo ja w dzieciństwie chciałam być archeologiem, egiptologiem. Mnie Egipt fascynował - piramidy, faraonowie. Archeologiem nie zostałam, więc może ta podróż będzie spełnieniem dziecięcego marzenia – podsumowuje Ada.

W niedzielę, 24 marca trzeci dzień OSPŻiA "Kolosy", Program na stronie gdynia.pl.

  • ikonaOpublikowano: 23.03.2024 23:20
  • ikona

    Autor: Przemysław Kozłowski (p.kozlowski@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 25.03.2024 10:31
  • ikonaZmodyfikował: Estera Grubert
ikona