
Na zdj. Grzegorz Piątek (z prawej) i okładka książki „Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939” (z lewej) // fot. Michał Puszczewicz
03.03.2023 r.
Grzegorz Piątek, architekt, pisarz i varsavianista, zdobywca Paszportu Polityki za książkę „Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939”. Opowiada w niej o niezwykłym miejscu, które dla wielu było nowym początkiem, ale – jak każde miasto – miało dwie twarze. Z Grzegorzem Piątkiem o przedwojennej Gdyni rozmawiamy w Muzeum Emigracji.
Grzegorz Piątek urodził się w 1980 roku. Z wykształcenia jest architektem – wierzy, ale nie praktykuje. Pisze, wykłada, opowiada i oprowadza.
Jego książka „Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949” znalazła się w finale Nagrody Literackiej Nike 2021. Opublikował również biografie „Sanator. Kariera Stefana Starzyńskiego” i „Niezniszczalny. Bohdan Pniewski – architekt salonu i władzy”. Ponadto współtworzył zbiór rozmów „Lukier i mięso. Wokół architektury w Polsce po 1989 roku”.
Za swoją ostatnią książkę „Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939” otrzymał Paszport Polityki 2022, a ostatnio nominacje do Nagrody im. Marcina Króla i Pomorskich Sztormów. O mitach „miasta z morza i marzeń”, modernizmie i ulubionej gdyńskiej wuzetce z Grzegorzem Piątkiem rozmawiamy w Muzeum Emigracji.
– Dlaczego ta książka? Jestem z wykształcenia architektem. Książki zacząłem pisać dopiero po 30. i w tym się wyspecjalizowałem. Gdynia jest wielkim tematem polskiej architektury. W dodatku wszystkie moje książki dotyczą architektury na styku z polityką, kulturą, gospodarką, i dotyczą pierwszej połowy XX wieku, więc musiałem do tej Gdyni dotrzeć. Do tego miałem jeszcze osobisty powód. Miałem szczęście – wprawdzie w Gdyni krócej, a w Gdańsku dłużej – trzy lata i trzy miesiące jedną nogą tu pomieszkać. I nabrałem bardzo osobistej perspektywy. Myślę, że cennej, nic tego nie zastąpi. Trzeba oczywiście mieć wiedzę książkową, zrobić głęboki research w archiwach i dotychczas wydanej literaturze, prasie przedwojennej, natomiast dopiero włóczenie się po Gdyni, przygodne rozmowy, czasami wzmianka w lokalnej gazecie, jakaś obserwacja – dały mi zupełnie nową, świeżą perspektywę. I bez tego na pewno nie byłoby tej książki – mówi Grzegorz Piątek.
O książce
„Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939” to fascynująca opowieść o mieście tworzonym od podstaw. Miejscu, w którym można było zacząć z czystą hipoteką. Przezwyciężyć różnice między zaborami, pokonać zacofanie, uciec od narodowych przywar, wiejskiej nędzy i wielkomiejskiego bezrobocia, zostawić w tyle waśnie etniczne i konflikty klasowe, uniknąć urbanistycznych błędów i historycznych ograniczeń krępujących rozwój innych miast.
Tu nowe pokolenie uczyło się nowych umiejętności i zawodów związanych z morzem i międzynarodowym handlem. Tu – niczym w laboratorium – mogła powstać nieobciążona żadną złą ani dobrą tradycją nowoczesna polska miejskość oraz morska polskość. I to tu Polska miała przenieść się z wieku dziewiętnastego w dwudziesty.
Fot. Michał Puszczewicz
Opublikowano: 03.03.2023 18:05
Autor: Magdalena Śliżewska (m.slizewska@gdynia.pl)