Kultura

Depesza literacka - reportaże Szczygła

Mariusz Szczygieł, fot. Tomasz Leśniowski Edit. Biblioteka Gdynia

Mariusz Szczygieł, fot. Tomasz Leśniowski Edit. Biblioteka Gdynia

Reportaż wnika w codzienność, szuka zwyczajnych bohaterów i ich niezwyczajnych (a każdy takie ma!) historii. Biblioteka Gdynia przypomina znakomite teksty Mariusza Szczygła, które ukazywały się na łamach Dużego Formatu, a później w formach książkowych. Możecie je czytać, wykupując subskrypcję Gazety Wyborczej lub odnajdując je w publikach Szczygła na Legimi. Geniusz formy, znakomity felietonista, reporter czuły na słowo.

Mariusz Szczygieł "Kaprysik" 
„Reality” – tekst bazujący na liczbach i systematycznych, choć oschłych notatkach. Mariusz Szczygieł przytacza notatki Janiny Turek, matki trojgda dzieci pozostawione przez bohaterkę po śmierci: „Janina Turek, matka trojga dzieci, 1.10.1996 r. zjadła na obiad zupę pieczarkową z makaronem, gulasz z kartoflami, buraczki i winogrona na deser. Czterdzieści lat wcześniej, 19.02.1956 r., też zjadła obiad zwyczajny i pożywny: kiełbasę grzaną z musztardą kremską, chleb, kompot z jabłek, łom kakaowy i keks.
21.03.1973 r. odebrała dwa głuche telefony;
21.06.1976 r. znalazła na ulicy nowe skarpetki elastyczne dziecięce;
15.08.1981 r. odstąpiła synowi kartki na mięso;
2.01.1982 r. córka przyniosła jej kilka jabłek;
7.12.1983 r. były mąż przyniósł jej dwie przeczytane gazety (…)”.
Przejmująca opowieść o samotności”.
Dostęp:
Wysokie Obcasy - Reality
 lub w zbiorze „Kaprysik”, w całości poświęconemu kobietom:
Legimi - Reality

Mariusz Szczygieł „Niedziela, która zdarzyła się w środę” 
 „Zabierz nas do Diamentu” to reportaż o piramidzie finansowej i jej technikach manipulacji, ale przede wszystkim o okrucieństwach bezrobocia na rynku pracy, potrzebie uznania i wkraczaniu w kapitalizm.
Dostępny na:
Wyborcza - Zabierz nas do Diamentu
 lub w zbiorze „Niedziela, która zdarzyła się w środę”
Legimi - Zabierz nas do Diamentu
 
 „Onanizm polski”. „W ostatnim czasie pojawiły się w Polsce amerykańskie książki namawiające społeczeństwo, żeby się onanizowało” – tak rozpoczyna się jeden z pierwszych akapitów reportażu, który po raz pierwszy na łamach prasy ukazał się w 1993 roku. Autor konfrontuje zachodnie podejście do seksualności ze zderzeniem socrealistycznej pruderii. Ale równie ciekawe, jak sam tekst okazują się reakcje czytelników, wyrażane za pośrednictwem tzw. „listów do redakcji”. To tekst o Polakach, który w pewnym sensie, napisał się sam. Zajrzyjcie!
Dostęp:
Wyborcza - Onanizm
lub wersja uzupełniona o refleksje czytelników:
Legimi - Onanizm
 
 „Śliczny i posłuszny” wbudził skrajne emocje. Mariusz Szczygieł powraca do morderstwa przez lat – morderstwa, w którym macocha przez pobicie doprowadziła do śmierci dziecka. Opowieść o przemocy jest jednocześnie opowieścią o nauczycielce, która po odbyciu kary i okresie pracy poza zawodem, wraca do szkoły. Tekst ma swoje drugie „życie”. Jest refleksją nad tym, co wolno reporterowi i lekcją, że internet nie zapomina.
Dostęp:
Wyborcza - Śliczny i posłuszny

Mariusz Szczygieł "Nie ma" 
O życiu reportażu po reportażu, jego wpływie na bohaterów i motywacjach Mariusza Szczygła przeczytamy w nagrodzonej nagrodą literacką Nike książce „Nie ma”:
Legimi - Nie ma

  • ikonaOpublikowano: 28.04.2020 16:09
  • ikona

    Autor: Przemysław Kozłowski (p.kozlowski@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 28.04.2020 16:37
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona