Gdynia. Pełna dyscyplina

Ulice świecą pustkami, podobnie jak place i komunikacja miejska. Mieszkańcy Gdyni są zdyscyplinowani w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa i wzięli sobie do serca hasło #zostańwdomu. Próżno szukać też kogokolwiek na miejskich placach zabaw czy siłowniach na świeżym powietrzu. Będą one zamknięte do odwołania. To kolejne kroki, które podjęło miasto w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo gdynian.

Apele o pozostanie w domu przyniosły skutek. Od czasu wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego ruch na ulicach polskich miast znacznie się zmniejszył, a w niektórych miejscach nawet zamarł. Również gdynianie stosują się do próśb i znacznie ograniczają swoje wyjścia na zewnątrz. Dowód? Przygotowaliśmy dla Was nagranie z ulic miasta z morza i marzeń.

Równolegle, w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców, w mieście są wprowadzane kolejne działania prewencyjne. Zamykane są wszystkie place zabaw, którymi administruje gdyński Zarząd Dróg i Zieleni. Będą wyłączone z użytkowania do odwołania. Podobnie jak siłownie zewnętrzne, które zabezpieczono taśmami.

– To bardzo ważne działanie, ponieważ weekend pokazał, że część osób wciąż wybierało te miejsca do wspólnych spotkań i zabaw, a trzeba sobie zdawać sprawę, że wielu ludzi dotyka tych urządzeń i w ten sposób możliwe jest przenoszenie wirusa – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.

Jednocześnie również spółdzielnie mieszkaniowe oraz wspólnoty otrzymały prośby o takie samo działanie, czyli czasowe zamknięcie placów zabaw będących w ich administracji.

To, czy mieszkańcy przestrzegają zakazów wstępu na place zabaw i siłownie zewnętrze sprawdza Straż Miejska. W przypadku, kiedy ktoś postanowi jednak skorzystać z przyrządów, funkcjonariusze podejmą odpowiednie działania. Osoba taka zostanie pouczona, a taśma zabezpieczająca założona na nowo.