Nietypowa interwencja

Chociaż dziennie strażnicy interweniują po kilkadziesiąt razy w różnych sprawach, to taka historia przydarzyła się im po raz pierwszy.

W dniu 16 czerwca 2017 r., krótko po 20.00, do dyżurnego Straży Miejskiej zadzwonił zaniepokojony mieszkaniec, który powiadomił o leżącym na przystanku autobusowym mężczyźnie, który wzywa pomocy i nie może się ruszyć.

Kiedy na miejscu pojawili się strażnicy, okazało się, że sytuacja wygląda dramatycznie, ponieważ starszy pan wpadł za ławkę na przystanku autobusowym, utknął między ławką a szybą i nie mógł się uwolnić.

Prawdopodobnie tkwił tam od dłuższego czasu, bo miał krwawe otarcia na klatce piersiowej i brzuchu, spowodowane szarpaniną i uciskiem drewnianej ławki. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna jest pijany, zdezorientowany, bełkocze i nie reaguje na pytania i polecenia. Obok leżała porzucona torba z warzywami i butelka piwa.

Strażnicy próbowali wyciągnąć mężczyznę, ale okazało się to niemożliwe, bo mocno zaklinował się między ławką a szybą przystanku, a jego gwałtowne i chaotyczne ruchy tylko utrudniały sytuację. Dopiero wezwani na miejsce strażacy uwolnili amatora mocnych trunków. Odkręcili deskę z drewnianej ławki, co pozwoliło na wydobycie mężczyzny, został opatrzony i ze względu na stan nietrzeźwości odwieziony do PIN.

Od początku roku do dzisiaj strażnicy podjęli ponad 1500 interwencji z nietrzeźwymi w mieście, są to zawsze trudne zdarzenia ze względu na nieprzewidywalność pijanych ludzi i towarzyszące im emocje.

fot. Straż Miejska