Co nowego

Nowy terminal, nowe promy

Prom „Nova Star” podczas próbnego cumowania przy nowym terminalu promowym w Gdyni, fot. Piotr Lewandowski (Tosem/MarineMedia.eu) z facebookowej grupy Gdynia w obiektywie

Prom „Nova Star” podczas próbnego cumowania przy nowym terminalu promowym w Gdyni, fot. Piotr Lewandowski (Tosem/MarineMedia.eu) z facebookowej grupy Gdynia w obiektywie

W gdyńskim porcie po raz pierwszy zacumował prom pasażerski z charakterystycznym logotypem Polferries. Choć to dopiero próba, to należy traktować ją jako zapowiedź tego, co zmieni się w najbliższych miesiącach, kiedy zostanie otwarty nowy terminal. Przypomnijmy, że oprócz obecnych w Gdyni od lat statków Stena Lina będą z niego korzystać również promy Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.


Na razie to gratka głównie dla spotterów, którzy podziwiają jednostki wpływające do portu. Jednak kiedy nowy publiczny terminal promowy zostanie otwarty, taki widok będzie codziennością. W poniedziałek, 30 sierpnia mogliśmy zobaczyć cumujący przy gdyńskim nabrzeżu prom MF „Nova Star”.

To statek pasażersko-samochodowy typu Ropax (ze zwiększoną przestrzenią towarową), który ma 161 metrów długości i może zabrać na pokład do 1215 pasażerów. Jego tzw. linia załadunkowa, czyli sznur pojazdów, który zmieści się na promie, wynosi niemal 2,8 kilometra.

Tzw. spotterzy zauważyli już pierwszą próbę nowego przewoźnika, fot. Konstanty Anastazy / z naszej facebookowej grupy Gdynia w obiektywie
Tzw. spotterzy zauważyli już pierwszą próbę nowego przewoźnika, fot. Konstanty Anastazy / z naszej facebookowej grupy Gdynia w obiektywie

Zapowiedź nowego przewoźnika


Widok promu Polferries w gdyńskim porcie mógł zdziwić niewtajemniczonych obserwatorów. Statek należący do Polskiej Żeglugi Bałtyckiej testował jednak nową infrastrukturę, która jeszcze w tym roku posłuży pierwszym pasażerom udającym się w morskie wojaże.

Przypomnijmy, że na początku lipca informowaliśmy o zakończeniu postępowania, które wyłoniło przewoźników mogących korzystać z nowego terminalu w Porcie Gdynia. Wówczas korzystniejszą propozycję od niemieckiej TT-Line złożyła właśnie PŻB – spółka skarbu państwa, która na co dzień obsługuje m.in. morskie połączenie z Gdańska do szwedzkiego Nynäshamn oraz ze Świnoujścia do Ystad (Szwecja) i Kopenhagi (Dania).

Oznacza to, że kiedy nowy obiekt zostanie otwarty, w Gdyni będziemy regularnie obserwować podobne widoki – do terminala promowego zawiną już nie tylko dobrze znane promy Stena Line, ale także statki z logotypem Polferries, które będą korzystać z miejsca cumowniczego i infrastruktury do końca 2025 roku. Natomiast szwedzki armator swoje próbne cumowania wykonał w drugiej połowie lipca. Wtedy nową infrastrukturę sprawdziła załoga promu „Stena Spirit”.

Terminal na ostatniej prostej


Tymczasem na placu budowy nowego publicznego terminalu promowego w Gdyni trwają ostatnie formalności. W tej chwili odbywają się m.in. odbiory techniczne całej inwestycji. Chociaż pierwotnie obiekt miał być oddany do użytku na koniec tego roku, Port Gdynia wstępnie szykuje się na jego oficjalne otwarcie jeszcze we wrześniu. Warto zaznaczyć, że ta zmiana pozwoli na obsługę większych niż do tej pory jednostek – o maksymalnej długości sięgającej 240 metrów. Wszystko będzie odbywać się z wykorzystaniem nowych technologii, w tym możliwością zeroemisyjnego zasilania zacumowanych statków prądem z linii brzegowej.

Przypomnimy, że budowa nowego terminalu promowego to jedna z największych inwestycji realizowanych w ostatnich latach w Porcie Gdynia. Koszt prac wyceniono łącznie na ponad 292 miliony złotych, z czego ponad 116 milionów złotych pokryło dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej.

  • ikonaOpublikowano: 01.09.2021 06:11
  • ikona

    Autor: Kamil Złoch (k.zloch@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 01.09.2021 18:31
  • ikonaZmodyfikował: Redakcja portalu Gdynia.pl
ikona

Zobacz także

Najnowsze