Rozsmakuj się #wGdyni: Trafik – tak karmią przyjaciele

Rozsmakuj się #wGdyni* – wraz ze Szlakiem Kulinarnym Centrum Gdyni zapraszamy na cykl wędrówek po gdyńskich konceptach kulinarnych. Lato, urlop, wakacje – to idealna okazja, by skosztować tego, co mają do zaoferowania restauratorzy w mieście z morza i marzeń. Kulinarny szlak naszego miasta zachęca, by się w nim rozsmakować. Dołącz i ciesz się prostymi przyjemnościami. Przekonaj się, co, gdzie i jak gotują. Co piątek kolejna restauracja. Dziś Trafik – Jedzenie i Przyjaciele.

Autentyczność, smak i prostota – te trzy słowa najlepiej określają restaurację Trafik - Jedzenie i przyjaciele. Idealne położenie, tuż przy skwerze Kościuszki, a także szczerość, przyjacielskie podejście i najwyższa jakość oraz smak sprawiają, że Trafik wciąż trwa, mimo niełatwych czasów. I wciąż karmi dobrze, a nawet... po przyjacielsku.

Trafik Jedzenie i Przyjaciele w Gdyni. Fot. Zygmunt Gołąb Restauracja Trafik znajduje się przy skwerze Kościuszki, w Śrómieściu Gdyni. Fot. Zygmunt Gołąb

Jak mówi Albert Kostecki, generalny manager i szef kuchni restauracji Trafik Jedzenie i Przyjaciele w Gdyni, koncepcja tego miejsca nie zmieniła się od 15 lat.

- Nasza restauracja została stworzona dla przyjaciół, by mogli dobrze i fajnie zjeść, ponieważ nie było wówczas innego takiego miejsca w Gdyni – mówi Albert Kostecki. - Wszystkich gości, którzy nas odwiedzają, traktujemy jak naszych przyjaciół. Przez te wszystkie lata zaobserwowaliśmy, że wracają do nas jako nasi przyjaciele, a nie anonimowi goście – podkreśla.

Trafik – Jedzenie i Przyjaciele to dziś kuchnia włoska, wcześniej funkcjonowała tu kuchnia fusion. Skąd ta zmiana?

- Z racji produktów i smaków, bo uwielbiam próbować nowych rzeczy. Podróżuję bardzo często do Włoch, chciałem te włoskie smaki odtworzyć właśnie u nas. Stąd klastyczne dania, jakie można u nas zjeść, np. carbonara na boczku pancetta, bez śmietany, czyli włoska klasyka – mówi Kostecki. - Mamy swoich sprawdzonych dostawców lokalnych, a z Włoch sprowadzamy te produkty, których nie możemy zdobyć na rynku polskim.

Kucharze w Trafiku dużo przygotowują również sami. Samodzielnie od podstaw wytwarzają m.in. wędliny suszone typu spianata piccante salami czy szynkę cotto. Po co? Bo stawiają na autentyzm, chcą wiedzieć i być świadomymi tego, co dają jeść ludziom. Dzięki tym produktom są w stanie wyczarować każde danie włoskiej kuchni, smakujące równie dobrze, jak to z klasycznych włoskich jadłodajni.

Trafik Jedzenie i Przyjaciele w Gdyni. fot. Zygmunt Gołab
Malwina Wypych, manager operacyjna, prezentuje jedno z ciast, których można skosztować w Trafiku, a które wypiekane są na miejscu. Fot. Zygmunt Gołąb

Co chętnie jada się w Trafiku? Choćby pizzę romana, z najstarszego przepisu, bez drożdży. Proces przygotowania ciasta trwa aż 72 godziny, a używa się do niego mieszaniny mąk: pszennej, ryżowej i orkiszowej. Pizza jest lekko puszysta i najmniej kaloryczna. Oprócz niej popularnością cieszą się tu również pozostałe pizze z menu, włoskie pasty, czyli makarony z sosami, zupy, dania obiadowe czy burgery. Ale Trafik to również galeria wspaniałych słodkości, które są przygotowywane na miejscu. Ogromny wybór ciast sprawia, że do Trafika można wybrać się nie tylko na obiad, włoską pastę czy pizzę, ale również na pyszną kawę, smakującą jak ta pita w Italii i ogromny kawał świeżego, przygotowywanego na miejscu ciasta.

Szef kuchni w Trafiku podkreśla fascynację nie tylko włoską kuchnią, jej smakiem i prostota, ale i obyczajami, jak celebracja potraw, a także niepowtrzalna atmosfera samych jadłodajni z Półwyspu Apenińskiego.

- Zauważyłem, że we włoskich restauracjach panuje taki domowy klimat, klienci przychodzą jak do siebie, jak do swojej babci. Dlatego w Trafiku jest jedzenie, są i przyjaciele. Bo każdy, kto nas odwiedzi, ma czuć się u nas, jak w domu, jak u siebie – uśmiecha się Albert.

Przepis szefa kuchni – specjalnie dla Was

Karta dań Trafika jest stała, aktualnie funkcjonuje w niej wkładka sezonowa, w której królują szparagi. Specjalnie dla czytelników portalu gdynia.pl Albert Kostecki dzieli się przepisem na danie z tych właśnie warzyw.

Trafik Jedzenie i Przyjaciele w Gdyni. fot. Zygmunt Gołąb Albert Kostecki, miłośnik i pasjonat kuchni włoskiej, podzielił się z czytelnikami portalu gdynia.pl przepisem na szparagi w emulsji winno-maślanej. Fot. Zygmunt Gołąb

Potrzebujemy:

500 g szparagów białych
100 g masła
szczyptę soli
szczyptę pieprzu
0,6 ml oliwa z oliwek
0, 25 ml białego wina
0,2 g czosnku
0, 5 g chilli 0,10 g GRANA PADANO

Jak przyrządzić szparagi w emulsji winno-maślanej?

- Szparagi myjemy, odłamujemy zdrewniałe końcówki. Jeśli ktoś woli, to obieramy przy końcu grubiej, u nasady cieniutko. Ja tego nie robię - mówi Albert Kostecki. - Obrane szparagi wkładamy od razu na patelnię z dużą ilością masła, dajemy pieprz, sól, oczywiście do smaku oraz czosnek i chilli, w ilościach dopasowanych do gustu - podkreśla.

Kolejny etap to przygotowanie sosu.

- Na patelnię wlewamy wino białe, gotujemy przez 2 minuty i dodajemy masło z pieprzem i szczyptą soli. Smażymy na wolnym ogniu przez ok. 10 min, co jakiś czas mieszając tak, aby sos powoli gęstniał. Ugotowane szparagi przekładamy na półmisek i polewamy powstałym sosem, posypujemy dużą ilością sera grana padano - mówi Albert Kostecki (sposób przygotowania szparagów znajdziecie również w materiale video).

Włoskie smaki i klimaty w restauracji Trafik Jedzenie i Przyjaciele. Fot. Zygmunt Gołąb

Trafik Jedzenie i Przyjaciele

Włoskie smaki, imponujące wyglądem, apetyczne ciasta, prawdziwa włoska kawa i sezonowe produkty, do tego szereg muzycznych wydarzeń, organizowanych w i wokół Trafika – brzmi zachęcająco? Jest zachęcające! Restaurację znajdziecie przy skwerze Kościuszki w Gdyni. Rezerwujcie stoliki i dajcie się po przyjacielsku nakarmić! Warto!

*Projekt realizowany we współpracy ze Szlakiem Kulinarnym Centrum Gdyni.